Zapowiedź Kingdom Rush: Elemental Uprising
Jeszcze nie dawno pisaliśmy dla Was o przeniesieniu gry mobilnej Kingdom Rush na nasze stoły. Jeszcze nie dawno ogrywaliśmy liczne scenariusze i zachwycaliśmy się zupełnie nowym doświadczeniem i jakością wykonania… Dzisiaj przychodzimy znowu, cali na biało, aby opowiedzieć Wam o kolejnej edycji tego bestselleru Kingdom Rush: Elemental Uprising! Czy i tym razem twórcy nas zaskoczą i stworzą doświadczenie na miarę gry mobilnej?
Informacje o grze Kingdom Rush: Elemental Uprising
Autor gry: Helana Hope, Sen-Foong Lim, Jessey Wright
Ilustracje: Mateusz Komada, Katarzyna Kosobucka
Wydawnictwo: Lucky Duck Games
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 45-90 Min
Wiek: 14+
Mechaniki w grze: Cooperative Game, Hand Management, Modular Board, Pattern Building, Tile Placement, Variable Player Powers
Kingdom Rush: Rift in Time to tytuł, który jak mogliście przeczytać w naszej recenzji, bardzo mocno przypadł nam do gustu. Przeniesienie gry mobilnej, która skradła moje serce i pochłonęła wiele godzin dnia codziennego to nie lada wyzwanie. Lucky Duck Games zrobiło to naprawdę dobrze. Na tyle, że skusiłam się do kupna All In w wersji Kickstarter. Nic więc dziwnego, że gdy tylko usłyszałam o tym, że szykuje się nowa edycja, to mojej ekscytacji nie było końca. I tak o to Kingdom Rush: Elemental Uprising wylądował na moim stole w wersji prototypowej, o której dzisiaj opowiem Wam kilku słów. Mam nadzieję, że dzięki temu łatwiej będzie Wam podjąć decyzje dotyczącą kupna, bo kampania na Gamefound startuje już 9 lutego, czyli już dzisiaj! Link TUTAJ.
O co tak naprawdę chodzi?
Zanim przejdę do opisywania różnic, jakie niosą za sobą oba te tytuły, to chciałabym napisać parę zdań, o czym tak naprawdę jest ta gra. Ten blok jest więc dla tych z Was, którym jakimś cudem poprzednia edycja umknęła i Tower Defense to słowa, które nie mówią za wiele.
Gry z serii Kingdom Rush to w obydwu przypadkach kooperacja. Oznacza to, że wspólnie ze współgraczami wcielimy się w epickich bohaterów – każdy o unikalnych umiejętnościach. Razem będziemy starali się zniweczyć plany nadciągających hord przy pomocy przeróżnych wieżyczek. Spotkamy tutaj gobliny, szamanów, golemy, wilki czy Bossów, którzy jak się okazuje potrafią być naprawdę MOCNI. Po wybraniu scenariusza i odpowiednich przygotowaniu rozgrywki, pierwsze zastępy hord ruszają na planszę….
Akcje możemy wykonywać naprzemiennie lub wszystkie na raz – wszystko zależy od tego, jak dobrzy jesteśmy w planowaniu. Poruszanie bohatera, atakowanie, używanie zdolności specjalnej czy zagrywanie kart to tylko nieliczne z możliwych opcji. Wszystkie podstawowe zasady znajdziecie w recenzji Kingdom Rush:Rift in TIme. Warto pamiętać o tym, że niepokonani wrogowie poruszają się w kierunku naszego królestwa, które to tak zaciekle staramy się obronić. Życie ubywa bardzo szybko, a częste zwroty akcji mogą spowodować, że złoczyńcy szybko Was pokonają! Gra skupia się przede wszystkim na odpowiednim planowaniu i przewidywaniu tego, co odkryją przed nami kolejne karty Hordy – a tutaj z nowości pojawiają się również Eventy. Miejcie więc oczy szeroko otwarte!
Kingdom Rush: Elemental Uprising – Co nowego?
Kingdom Rush: Elemental Uprising to zupełnie nowy, samodzielny tytuł. Oznacza to, że do czerpania radości z rozgrywki nie jest nam potrzebna poprzednia edycja. Chociaż możliwość wykorzystywania bohaterów w każdej edycji daje duże pole do popisu. Jak wiemy, to ich umiejętności są nie raz kluczowe do zwycięstwa. Przejdźmy jednak do meritum – jakie dokładnie nowości przynosi wspomniany tytuł? A no będzie ich kilka, ale żeby zaostrzyć Wasz apetyt, wymienię tylko kilka z nich:
- Mini Bossowie, czyli potężne istoty, które wymagają od nas dużo więcej wysiłku. Każda krateczka, z której składa się obrazek takiego potwora, musi być zadana przez inny atak. Oznacza to, że czasami będziemy zmuszeni wykonać nawet dziewięć ataków w celu obalenia tej bestii. Brzmi strasznie prawda? A inne hordy na planszy nie próżnują!
- Brak Portali, przez co każdy scenariusz ma zupełni inny, odrębny warunek zwycięstwa.
- Interaktywne kafle terenów takie jak np. wulkan, który czasem będzie cennym źródłem tak pożądanych diamentów, a czasem swoją eksplozją przyniesie nam wiele szkód!
- Wspaniali nowi bohaterowie, którzy mogą nam posłużyć również w poprzedniej edycji gry!
- Wielorazowe naklejki, dzięki którym ulepszane wież nabierze zupełnie innego poziomu! – to chyba Mój osobisty faworyt!
I wiele więcej. Z pewnością możemy liczyć na to, że twórcy nas zaskoczą i podczas kampanii ujawnią dodatkową zawartość, jak to przy tego typu produkcjach bywa. Ja już nie mogę się doczekać, bo Elemental Uprising zrobił na mnie ogromne wrażenie! Dodatkowo będziecie mieć możliwość kupna rozszerzenia, które widoczne jest na zdjęciach – cudowne wieże, sprawiające, że tytuł ten wygląda na planszy jeszcze bardziej epicko.
Podsumowanie
Kingdom Rush: Elemental Uprising to samodzielny tytuł, który po sukcesie pierwszej edycji zaskakująco szybko trafia na nasz rynek. Można by było więc zastanawiać się, czy tym razem twórcy również spełnią nasze oczekiwania. Czy udało im się zaoferować coś, co skłoni nas do ponownego wydania gotówki. Dla mnie zdecydowanie TAK. Nowe mechaniki, karty wydarzeń, trudniejsi do pokonania wrogowie i uwielbiany przeze mnie system naklejek sprawia, że tytuł ten zyskuje zupełnie nowy poziom. Każda decyzja musi być przemyślana podwójnie, bo nie ma tu miejsca na błędy. Dzięki różnorodności, jaką dają nam twórcy w postaci bohaterów, możemy wcielić się w rolę odważnego wojownika, czarodziejki lodu czy mrocznej wiedźmy Voodoo. A kto z Was o tym nie marzył?
Podsumowując, mogę śmiało powiedzieć, że Kingdom Rush: Elemental Uprising to naprawdę porządny tytuł. Zmiany, które wnieśli twórcy, utwierdzają mnie w przekonaniu, że gatunek Tower Defense idzie w dobrym kierunku. Wszyscy fani mobilnej wersji zdecydowanie odnajdą się w tej groźnej dżungli, a nowi towarzysze przepadną bez reszty!
Kampania startuje już 09.02.2020! Sprawdźcie TUTAJ!
Przydatne linki:
Profil gry w serwisie Board Game Geek