Recenzje

Recenzja #522 Ratuj Króliczki

Małe, urocze króliczki nie potrafią same wydostać się ze swojej norki. Uciekają one przed deszczem, który zalewa ich domek. Czym prędzej rzucaj kosteczką ze swoim maluszkiem i wyprowadzaj na zewnątrz kolejne milusie zwierzaczki w grze Ratuj Króliczki.


Informacje o grze Ratuj Króliczki

Autor gry Ratuj Króliczki: Reiner Knizia

Wydawnictwo: Egmont

Liczba graczy: 2-5

Czas gry: 10-15 minut

Wiek: 3+ (w grę można zagrać z dziećmi już od 2 roku życia)


Ta recenzja powstała dzięki uprzejmości księgarni internetowej Gandalf, w której możecie kupić omawiany dziś tytuł, ale także inne gry planszowe.



Recenzja gry Ratuj Króliczki

W środku średniej wielkości pudełka znajdziemy 20 drewnianych figurek milusich króliczków. Zrobiły one na nas bardzo dobre wrażenie, a szczególnie na naszej córce, która od razu zainteresowała się grą. Króliczki posiadają materiałowe uszy, za które maluszek będzie łapał, gdy będzie je wyciągał z norki. Do gry dołączona została również duża drewniana kostka, a planszą jest tutaj pudełko. To świetny pomysł, bo tak naprawdę wystarczy chwila po otwarciu wieczka, aby zacząć rozgrywkę.

Instrukcja, jak to w grach dla najmłodszych przedstawia nam bardzo proste zasady rozgrywki i już po chwili zaznajomienia się z nią jesteśmy gotowi do gry. Zresztą sam tytuł gry wskazuje nam, co będzie naszym zadaniem. Gracze po kolei będą rzucać kością i w zależności od wyrzuconego koloru i sytuacji na planszy będziemy przenosili króliczki z norki pod drzwi i na zewnątrz. Przykładowo, jeśli pod niebieskimi drzwiami stoi już jakiś króliczek, to gdy następnym razem wypadnie nam kolor niebieski na kości, to wtedy taki króliczek wydostaje się z norki. Na kostce może pojawić się jeszcze symbol króliczka, który oznacza, że wybrany przez nas króliczek od razu wydostaje się ze środka norki (pomijamy etap drzwi). Grę wygrywa ten gracz, który uratuje najwięcej zwierzątek.

Uczy cierpliwości, rozpoznawania kolorów i wiele więcej.

Autorem gry Ratuj Króliczki jest znany i lubiany przez wielu Rainer Knizia, który na swoim koncie ma setki świetnych tytułów. Tym razem zaprezentował nam on grę dla najmłodszych. Według informacji na opakowaniu jest to tytuł przeznaczony dla dzieci 3+, jednak z moich obserwacji wynika, że grę można spokojnie pokazać już młodszym dzieciom. Nasza dwuipółroczna córka świetnie się bawi w Ratuj Króliczki w naszej obecności. Co prawda jej cierpliwość nie zawsze pozwala na rozegranie pełnej partii, ale jest to świetny wstęp do świata planszówek i trenowania tej cechy u dziecka.

Bardzo spodobało nam się wykonanie tej gry i wykorzystanie pudełka, jako elementu rozgrywki, a także solidne drewniane figurki króliczków, które zauroczą każdego maluszka. Te bardzo proste zasady sprawiają, że dziecko w bardzo prosty sposób nauczyć przestrzegania ich, jednak nasze początki były dość trudne. Króliczki biegały po całym mieszkaniu i szukały innych norek. Uważam to za duży atut tej gry, bo jak sami widzicie, figurki mogą zostać wykorzystane również do innych zabaw. Rozgrywka jest emocjonująca do ostatnich chwil, a co najważniejsze, rodzice wcale nie muszą podkładać się swoim pociechom, bo cała mechanika gry polega na losowości. Do tego gra uczy rozpoznawania kolorów, a także rozwija koordynacje wzrokowo ruchową.


Podsumowanie

Ratuj Króliczki to gra, która obecnie bardzo często ląduje na naszym stole. Nasza dwuipółletnia córka sama prosi o to, aby ściągnąć grę z półki, a to chyba najlepsza rekomendacja dla tej planszówki. Ratuj Króliczki to najlepszy sposób na wprowadzenie już najmłodszych dzieci do bogatego świata gier planszowych. To gra warta każdej złotówki i jeśli tylko macie małe dzieci to warto w nią zainwestować.


Mocne Strony:

  • pudełko jest planszą do gry,
  • urocze drewniane figurki króliczków,
  • bardzo proste zasady,
  • szybka i emocjonująca rozgrywka,
  • świetne wykonanie,
  • uczy rozpoznawania kolorów i liczenia,
  • rozwija koordynację wzrokowo-ruchową,
  • dla całej rodziny, bez konieczności podkładania się młodszym.

Słabe Strony:

  • brak.


Przydatne linki:

Grę w dobrej cenie kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Grę do recenzji przekazała księgarnia internetowa Gandalf, za co bardzo dziękujemy!

Adrian Gieparda

Drzemiąca we mnie pasja i chęć dzielenia się swoją opinią na temat gier, a także szerzenia tego hobby była tak silna, że stworzyłem własny serwis, który nazwałem Diceland. W nowoczesne gry planszowe gram już od ponad 12 lat, a takie tytuły jak Agricola, Troyes, Terraformacja Marsa, czy też Projekt Gaja są dla mnie grami niemalże doskonałymi. Obecnie jestem wielkim fanem wszelkich gier euro, gdzie zdecydowano się użyć mechanikę kości w unikatowy/niecodzienny sposób. Nie odmówię również partii w ciekawe rodzinne tytuły, które pozwalają miło spędzić czas w gronie najbliższych i oderwać się od zgiełku codziennej rutyny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *