Recenzje

Recenzja #316 Pierwsza Gra: Zwierzątka/Mniam!

Akademia Mądrego Dziecka od niedawna zaczęła pojawiać się na naszych półkach. Zaczynaliśmy od „Pierwszych Słówek”, a teraz przyszła kolej na „Pierwsze Gry”. Nie uwierzycie, ale w Mniam! i Zwierzątka możemy zagrać już z dwulatkami. Te gry naprawdę wspomogą rozwój Waszych pociech.


Informacje o grze

Autor gry: Reiner Knizia (Mniam!) / Stefan Kołecki (Zwierzątka)

Ilustracje: Marzka Dobrowolska

Wydawnictwo: Egmont

Liczba graczy: 2-4

Wiek: 2+


Do niedawna myślałem, że z moją córką zagram w pierwszą grę planszową, gdy będzie miała 3 latka. Bardzo chciałbym, aby od małego poznawała najliczniejsze tytuły, które mogą być doskonałym narzędziem do rozwoju malucha. Ostatnio usłyszałem jednak, że istnieje cała masa gier przeznaczonych już dwuletnich dzieciaczków. I tak całkiem przypadkiem wydawnictwo Egmont zaproponowało mi „Pierwsze Gry” z serii Akademia Mądrego Dziecka, a tą w postaci „Pierwszych Słówek” nasza córka bardzo polubiła. Co prawda ma dopiero roczek, ale pod naszym nadzorem dobiera pierwsze elementy z woreczka i stara się je dopasować do uroczych i kolorowych zwierzątek. Oczywiście grę testowałem również na nieco starszym dziecku. Jak wypadła podczas testów? Sami zobaczcie.


Przegląd elementów obu gier

W grze Zwierzątka do naszej dyspozycji oddano: krótką instrukcję, duże, twarde i solidnie wykonane zwierzątka: biedronkę, motylka, żółwika, kaczuszkę oraz rybkę. W każdym zwierzątku znajdują się 4 otwory na tekturowe elementy w kształcie: koła, serduszka, kwadratu i trójkąta. Elementy te będziemy dobierać z materiałowego woreczka.

Oczywiście w grze Mniam! również otrzymujemy zwięzłą instrukcję przedstawiającą zasady gry. Oprócz tego przygotowano dla nas jeszcze tekturowe koszyczki, do których będziemy wkładali najróżniejsze owoce i warzywa oraz dużą drewnianą kostkę, której raczej żadne dziecko nie połknie.

Na deser, do każdej gry dołączono mini książeczkę odpowiadającą jednej literze alfabetu. Znajdziemy w nich krótkie historyjki oraz malowanki. Bardzo mi się one spodobały i chętnie zakupię pozostałe literki do kolekcji.


Zasady gry

W grze Zwierzątka maluchy będą losowały kolorowe figury z woreczka i będą starały się dopasowywać je do wybranych przez siebie na początku gry zwierzątek. Gracze mogą dotykać figur w woreczku, tak by starać się rozpoznać figurę, na której im zależy. Gdy wyciągną kafelek w kolorze zwierzątka przeciwnika, muszą go do niego dopasować. Zadaniem drugiego gracza jest oczywiście wypowiedzenie magicznego słowa „Dziękuję”. Gra kończy się w momencie, w którym zwierzątko, któregoś z graczy zapełni się wszystkim figurami. Ten gracz zostaje zwycięzcą.

W grze Mniam! gracze przygotują wszystkie koszyczki, umieszczając w nich po jednym żetonie owocu lub warzywa odpowiedniego koloru. Następnie będą na zmianę rzucali kolorową kostką, która wskaże, z jakiego koszyka zdobędą żeton. Gdy kostka wskaże kolor, którego warzywa/owocu nie ma już w koszyczku, maluch musi obejść się smakiem. Rzucamy w ten sposób kostką do momentu, aż zbierzemy wszystkie żetony. Jeśli koszyczki są puste, należy dołożyć nowe żetony. Na kostce widnieje również symbol robaczka, który pełni funkcję jokera i pozwala na pobranie dowolnego koloru. Gracz, który weźmie ostatni żeton i zakończy tym samym grę, otrzymuje dodatkowo kafelek z sokiem. Ze zwycięstwa może cieszyć się zdobywca największej liczby kafelków.

Na stronie wydawnictwa widnieje dodatkowo wariant gry „Owocowa uczta”, który łączy elementy obu gier. Nie miałem jednak przyjemności go testować, ale przesyłam link do strony, na której go znajdziecie:

Link do pobrania instrukcji tutaj


Krótka recenzja

Bardzo się cieszę, że ja i moja córka poznaliśmy Pierwsze Gry. Co prawda, aby w pełni rozkoszować się rozgrywką, musimy jeszcze trochę poczekać, ale już teraz mogą one służyć jako edukacyjne narzędzie wspomagające jej rozwój. W bardziej zaawansowanych grach istnieją mechaniki pobierania elementów z woreczka, czy też rzucania kostką, a te gry idealnie wprowadzają malucha w podstawowe niuanse planszówek. Obie gry rozwijają, są solidnie wykonane i przemyślane. Nam odrobinę bardziej przypadła do gustu gra Zwierzątka i do niej wracamy częściej.

W Zwierzątkach maluszki poznają podstawowe kształty, uczą się rozpoznawania i nazywania kolorów, ćwiczą dłonie i paluszki, a także poznają magiczne słowa typu „proszę” i „dziękuję’. W planszówkach ważna jest również interakcja społeczna i umiejętność przegrywania. To idealne narzędzie do nauki tych bardzo ważnych w codziennym życiu rzeczy. Nauka poprzez zabawę – to hasło od razu przychodzi mi na myśl.

W Mniam! najmłodsi również będą uczyli się rozpoznawania kolorów, ale także najróżniejszych warzyw i owoców, które przecież tak chętnie jedzą. Oprócz tego uczą się liczyć. Dzieciaczki w tym wieku dynamicznie rozwijają najróżniejsze cechy emocjonalne i społeczne, a gry planszowe mogą w tym tylko pomóc. Warto grać z dziećmi i pokazywać im planszówki. Może niedługo razem zagracie w Terraformację Marsa.


Mocne strony:

  • gry przeznaczone już dla dwulatków,
  • solidne, kolorowe i trwałe wykonanie,
  • bardzo proste zasady,
  • rozwijają maluszka w wielu aspektach,
  • uczą podstawowych mechanik wykorzystywanych w grach,
  • dzieci nabywają umiejętność przegrywania,
  • nauka poprzez świetną zabawę,
  • wariant łączący obie gry.

Przydatne linki:

Grę Mniam! kupisz np. tutaj

Grę Zwierzątka kupisz np. tutaj

Link do strony wydawnictwa


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Grę do recenzji przekazało wydawnictwo Egmont. Bardzo dziękujemy!

egmontpolska

Adrian Gieparda

Drzemiąca we mnie pasja i chęć dzielenia się swoją opinią na temat gier, a także szerzenia tego hobby była tak silna, że stworzyłem własny serwis, który nazwałem Diceland. W nowoczesne gry planszowe gram już od ponad 12 lat, a takie tytuły jak Agricola, Troyes, Terraformacja Marsa, czy też Projekt Gaja są dla mnie grami niemalże doskonałymi. Obecnie jestem wielkim fanem wszelkich gier euro, gdzie zdecydowano się użyć mechanikę kości w unikatowy/niecodzienny sposób. Nie odmówię również partii w ciekawe rodzinne tytuły, które pozwalają miło spędzić czas w gronie najbliższych i oderwać się od zgiełku codziennej rutyny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *