Recenzje

Recenzja #894 Aqua

Stwórz tętniącą życiem rafę koralową i przyciągnij do niej morskie zwierzęta, aby uzyskać, jak największą bioróżnorodność! Aqua to przepiękna gra logiczna, która przeniesie Cię w podmorski świat pełen barw i tajemniczych stworzeń. Czy uda Ci się stworzyć idealny ekosystem i spełnić wszystkie wymagane cele?

Autorzy gry Aqua: Dan Halstad, Tristan Halstad

Wydawnictwo: Rebel

Liczba graczy: 1-4

Czas gry: 30-45 minut

Wiek: 8+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Rebel. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


Aqua zajmuje dość duże, wypełnione po brzegi pudełko, które zachwyciło mnie od pierwszego wejrzenia! Kiedy na nie spojrzymy, od razu możemy poczuć morski klimat i podziwiać piękno natury. A w środku jest jeszcze lepiej! Wszystkie elementy mienią się feerią barw, a gra rozłożona na stole zdecydowanie przyciąga wzrok! Jeśli lubimy gry o tematyce przyrodniczej, to z pewnością gra stanie się perełką w naszej kolekcji. Wielkie brawa dla ilustratora, Vincent Dutrait jest prawdziwym mistrzem w swoim fachu!

Najważniejsze są oczywiście płytki, z których będziemy tworzyć rafy koralowe. Każda z płytek składa się z 3 obszarów (rombów). Możemy układać je na dwa sposoby: tworzyć sześciokąty foremne (będą to nasze siedliska, które przyciągną do siebie małe morskie zwierzęta) lub skupiska minimum 4 sąsiadujących ze sobą koralowców (w celu tworzenia raf). Płytki są porządnie wykonane, a kolory raf wyraźnie się od siebie różnią, dzięki czemu nie będziemy mieć problemów z odróżnieniem koralowców danego typu.

Jeśli chodzi o płytki zwierząt, to możemy je podzielić na dwa rodzaje: sześciokątne płytki małych zwierząt oraz różnokształtne płytki większych stworzeń, które dadzą nam pokaźny zastrzyk punktów pod koniec gry. Warto wspomnieć, że te ostatnie żetony są dwustronne, możemy więc sami zdecydować, które zwierzę nam się bardziej podoba i które dodamy do naszego ekosystemu.

Kolejnym elementem gry są kafelki celów, które możemy dowolnie dobierać do danej rozgrywki. Jest ich naprawdę sporo, więc gra za każdym razem może przebiegać nieco inaczej. Warto również wspomnieć o ślicznym znaczniku pierwszego gracza (morski ślimak!) oraz o bardzo przydatnym notesiku na punkty. Do gry dołączono również instrukcję, która mogłaby być nieco lepiej napisana. Z początku czułam się w niej nieco zagubiona i nie rozumiałam zasad punktowania. W instrukcji znalazł się również mały błąd związany z oznaczeniem ekosystemów, ale na stronie wydawcy znajdziemy już do niego erratę. Instrukcję mogę jednak pochwalić za opis gatunków zwierząt występujących w grze, za 3 tryby rozgrywki (familijny, zaawansowany, solo) oraz za scenariusze, wyzwania i modyfikacje, które urozmaicą nam grę.

Aqua to gra stricte logiczna, w której naszym celem jest uzyskanie jak najwięcej punktów. Dobieramy płytki, które co rundę pojawiają się na stole i staramy się dopasować je do naszej rafy. Kolejność gry jest wyznaczana w każdej rundzie od nowa, gdyż zamiast rafy możemy zdecydować się dobrać ślimaka pierwszego gracza. Da on nam pierwszeństwo wyboru w następnej rundzie, ale sprawi, że jako ostatni będziemy mogli dobrać płytkę w rundzie bieżącej.

Dobieranie właściwych płytek ma ogromne znaczenie, gdyż pozwala nam budować całe piętra naszych raf. Najpierw musimy zwabić mniejsze zwierzęta, a dopiero na kilku ich płytkach możemy umieścić większe zwierzę. Oczywiście może się zdarzyć, że płytki nam nie podpasują, należy więc cały czas dostosowywać swoją strategię do sytuacji na stole. Na dłuższą metę trudno zaplanować, jakie płytki uda nam się zdobyć, a gra trwa na tyle krótko, że często nie udaje się wcielić w życie naszego planu. To nieco frustrujące, przydałoby się jeszcze kilka dodatkowych rund, aby móc popracować nad swoją rafą.

Aqua przypomina mi inne abstrakty logiczne, szczególnie Kaskadię, Calico i Akropolis, w których również staramy się tworzyć na stole odpowiedni układ płytek. Nawet osiągnięcia w grze przypominają mi te, które znajdziemy w instrukcjach wspomnianych wyżej gier. Czy w kolekcji jest nam potrzebna kolejna taka gra? W mojej na pewno, gdyż uwielbiam gry związane z przyrodą! W Aqua mamy aż 3 poziomy punktacji. Zaczynamy zliczać punkty od góry, zdejmując płytki dużych zwierząt, a następnie liczymy punkty za cele i rafy. Gra dobrze się skaluje, chociaż nie mamy tutaj żadnej interakcji poza momentem dobru płytek ze stołu. Mnie do gustu przypadł szczególnie wariant solo, gdzie mogłam na spokojnie pogłówkować nad swoim ekosystem i doborem odpowiednich raf.

Podsumowując, Aqua to ślicznie wykonana gra o tematyce przyrodniczej, w której przeniesiemy się w morskie głębiny. To gra logiczna, w której musimy stworzyć, jak najlepiej punktujący układ płytek. Gra spodoba się graczom familijnym oraz osobom lubiącym gry-układanki. Rozgrywka nie jest skomplikowana, a w instrukcji znajdziemy mnóstwo osiągnięć, scenariuszy i modyfikacji, które sprawią, że gra szybko się nie znudzi. Polecamy!


  • przepiękne ilustracje,
  • porządne wykonanie gry,
  • mnóstwo dodatkowych osiągnięć i modyfikacji,
  • bardzo dobrze działa solo,
  • szybka rozgrywki,
  • pozwala na przyjemne główkowanie,
  • gotowa rafa świetnie prezentuje się na stole,
  • spodoba się graczom familijnym,,
  • zwraca uwagę na piękno natury.
  • instrukcja mogłaby być nieco lepiej napisana,
  • przydałaby się większa liczba tur.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *