Recenzje

Recenzja #628 Wystrzałowe Katapulty: Oblężenie

Wystrzałowe Katapulty: Oblężenie to nowy dodatek do gry Wystrzałowe Katapulty, który wprowadza nam do gry figurki odważnych rycerek, nowe akcje oraz balisty! Sprawdźcie sami, czy uda Wam się sforsować niezdobytą twierdzę!


Informacje o grze

Autor gry Wystrzałowe Katapulty: Oblężenie: Kristian Fosh 

Wydawnictwo: Fox Games

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 30-45 minut

Wiek: 7+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa FoxGames. Wydawnictwo FoxGames nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl




Przegląd elementów

Wystrzałowe Katapulty: Oblężenie to dodatek do wyjątkowej gry zręcznościowej Wystrzałowe Katapulty (jeśli chcecie się więcej o niej dowiedzieć, sprawdźcie naszą recenzję TUTAJ). Do tej pory mogliśmy się cieszyć dwuosobową rozgrywką, teraz w grę będą mogły zagrać nawet w 4 osoby!

Pudełko z grą prezentuje się bardzo ładnie, wieczko zdobi świetna grafika z rycerkami. Bardzo się cieszę, że teraz możemy zagrać dziewczynami, tym bardziej że zwykle w Wystrzałowe Katapulty gram z córkami… W grze mamy dwie bohaterki, rudowłosą „Meridę” i czarnowłosą „Joannę d’Arc” (tak je nazwały moje dzieci).

W pudełku otrzymujemy 10 solidnie wykonanych figurek, nowe karty z akcjami oraz… nowe bronie! Są to fantastycznie działające balisty, których zasięg strzału jest naprawdę imponujący! Do gry załączono również krótką, jednostronicową instrukcję. Musiałam ją jednak parę razy przeczytać, żeby zrozumieć zasady gry.


Zarys Rozgrywki

W wariancie Oblężenie nie strzelamy już do siebie, ale budujemy wspólnie ogromną twierdzę. Następnie wybieramy rodzaj i kolor figurek i ustawiamy je na zmianę w twierdzy. Zadaniem graczy jest wyeliminowanie z gry swoich wrogów. Nie jest to wcale takie proste, a po drodze czeka nas mnóstwo prób i dobrej zabawy!


Recenzja

Bardzo spodobały mi się nowe bronie w grze, naprawdę dobrze się z nich strzela, dlatego to głównie je starałam się dorwać w grze. Oczywiście wszyscy współgracze chcieli je wypróbować, musieliśmy więc urządzić losowanie, kto gra balistą a kto katapultą…

Nowy wariant Oblężenie nie przypadł mi do gustu tak, jak strzelanie do przeciwnika w wariancie podstawowym, więc i tak raczej preferujemy grę w dwie osoby, gdzie strzelamy do siebie nawzajem… Tym razem mamy jednak do dyspozycji balisty oraz wspaniałe figurki rycerek. Zwykle mieszamy figurki w danym kolorze i gramy w damsko-męskich drużynach przeciwko sobie.


Wariant Oblężenie przydaje się, kiedy odwiedzają nas młodzi goście. Nasze córki wtedy świetnie się z nimi bawią w budowanie wspólnej fortecy i celowanie do figurek. Myślę, że warto zainwestować w ten dodatek, chociażby dla figurek i katapult. To jedna z ciekawszych gier zręcznościowych dostępnych na naszym rynku.

Podsumowanie

Wystrzałowe Katapulty: Oblężenie to dodatek do gry, który umożliwia nam nowy, zupełnie inny wariant rozgrywki, w który może zagrać nawet do 4 osób. Gra jest ślicznie wykonana, a rycerki są po prostu przepiękne. Jeśli lubicie gry zręcznościowe, to z pewnością będziecie zadowoleni!


Mocne Strony:

  • figurki rycerek,
  • genialne balisty,
  • nowy wariant rozgrywki (teraz mogą zagrać nawet 4 osoby!)
  • nowe akcje,
  • dodatkowe cegły, bramki i blanki.

Słabe Strony:

  • niezbyt jasna instrukcja.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *