Recenzje

Recenzja #399 Paris

Duet Kramer-Kiesling udowodnił już nie raz, że potrafi tworzyć wyśmienite gry. Tym razem ich dzieło przeniesie nas do Paryża, w którym to będziemy starali się jak najlepiej zainwestować pieniądze.


Informacje o grze

Autor gry Paris: Michael Kiesling, Wolfgang Kramer

Ilustracje: Andreas Resch

Wydawnictwo: Czacha Games

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 90 minut

Wiek: 12+

Mechaniki w grze: Tile Placement



Przegląd elementów

Paris to gra, która zdecydowanie znajduje się w czołówce, jeśli chodzi o czas poświęcony na wypychanie elementów z wyprasek. Kiedy skończymy i włożymy wszystko ponownie do pudełka, będzie ono wypełnione po brzegi.

Przeważająca większość komponentów wykonana jest z grubego i solidnego kartonu. Sprawia to, że nie musimy się martwić o ich trwałość, mimo iż gra zawiera wiele ruchomych części. Zaliczymy do nich modularną planszę składającą się z sześciu dzielnic Paryża, spotykających się wewnątrz okręgu z Łukiem Triumfalnym oraz tor bonusów składany z kilku części dookoła „miasta”.

Nie zabrakło również elementów 3D dla jeszcze lepszej prezencji gry na stole. Każdy gracz otrzyma własną kamienicę, mającą być jego zasłonką, a do dyspozycji wszystkich będzie wspomniany wcześniej paryski zabytek, w centralnej części planszy.

Oprócz tego w pudełku czeka na Was mnóstwo żetonów i płytek, m.in. płytki budynków, bonusów, żetony franków, prestiżu i wiele innych. Jedynymi nietekturowymi elementami będą klucze, pionki graczy i znaczniki punktacji. Te pierwsze to znaczniki graczy, świadczące o tym, gdzie każdy z młodych przedsiębiorców będzie przeprowadzać swoje inwestycje. Pionek gracza będzie zaś istotny podczas naszej podróży po torze bonusów.

Wykonanie i oprawa graficzna Paris stoją na bardzo wysokim poziomie. Całość prezentuje się świetnie i zachęca do rozpoczęcia partii.


Zasady gry

Paris to średniej ciężkości euro, miłym zaskoczeniem była więc dla mnie instrukcja. Jest naprawdę zwięzła, z niewielką liczbą zasad. Po jej przeczytaniu na pewno będziecie mieć wrażenie, że gra jest bardzo prosta. Tłumaczenie zasad nowym towarzyszom zajmuje chwilę, a kilka tur wystarczy, aby wszystkie mechanizmy stały się dla nich jasne. Poznanie gry, potrzebne do świadomej i zaciętej rywalizacji zajmie jednak całą partię.

Rozgrywka w Paris składać się będzie z szeregu rund, w którym każdy z graczy rozegra po jednej turze. Na początku gracz dobiera płytkę budynku i umieszcza na polu we wskazanej dzielnicy, odpowiadającym wartości nieruchomości, nadrukowanej na płytce. Następnie pozostaje wykonać jedną z trzech dostępnych akcji. Pierwsza to umieszczenie klucza na Łuku Triumfalnym, za co nie otrzymujemy pieniędzy, lub w banku jednej z dzielnic, dzięki czemu wzbogacimy swoje zasoby franków. W zależności od banku dostaniemy od 2 do 7 franków. Dlaczego więc mielibyśmy chcieć umieszczać klucze na środku planszy?

Otóż klucze z paryskiego zabytku mogą być umieszczone w dowolnej dzielnicy. Będziemy mieć więc w ręku asa, którym możemy przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść w najmniej spodziewanym momencie. Klucze z banków muszą pozostać w obrębie danej części miasta.

Czas na zakup nieruchomości

Druga akcja to zakup nieruchomości. Wykorzystując klucz ze środka planszy, jednego z banków lub innej kamienicy, opłacamy koszt budynku nadrukowany na płytce i oznaczamy go jako własny. Po co? Przede wszystkim, aby budować swój wpływ w danym rejonie. Dodatkowo, jeśli pierwsi umieściliśmy klucz w danej nieruchomości, otrzymamy żeton zasobu lub prestiżu, znajdujący się obok niej.

Co istotne, budynki o niższych wartościach wpływu (1-3) pozwolą nam poruszyć swój pionek na torze bonusów. Składa się on z 30 pól, na których rozmieszczone są płytki z różnorakimi pomocami. Mogą to być po prostu dodatkowe pieniądze czy surowce, ale także sposoby na dodatkowe punktowanie. Wykorzystując tę akcję dodatkową, możemy przesunąć się o dowolną liczbę pól. Musimy jednak pamiętać, że nie będziemy mogli się cofnąć.

Ostatnia z głównych akcji odblokowuje się w momencie, w którym nie mamy już budynków do wyłożenia na planszę. Gdy do tego dojdzie, możemy zdecydować się na dobranie jednego z żetonów końca gry, w ten sposób kończąc swoją turę. Dają nam one dodatkowe zasoby oraz zgodnie z nazwą, przybliżają nas do końca rozgrywki. Gdy ich pula się wyczerpie, zagramy jedną dodatkową rundę i podliczymy punkty.

Część punktów zgromadzimy w trakcie rozgrywki, co zaznaczymy na torze punktacji. Będą to przede wszystkim punkty z płytek bonusowych oraz wymiany żetonów prestiżu podczas budowania specjalnego rodzaju „budynków” jakimi są krajobrazy. Są one drogie, wymagają do budowy dodatkowych surowców, jednak dają nam możliwość wymiany określonych żetonów prestiżu na punkty zwycięstwa. Na koniec gry będziemy więc przede wszystkim porównywali przewagi poszczególnych graczy w dzielnicach.

Co ciekawe, poszczególne części Paryża nie mają przypisanej na stałe wartości punktowej. O tym ile warta będzie dzielnica, zdecydują sami gracze. W grze jest 6 żetonów punktacji. Jeśli gracze umieszczą czwarty klucz w dzielnicy osoba, która to zrobiła wybierze jeden z nich i umieści w dowolnej z sześciu części planszy. Od tej pory wpływ, który gracze uzyskają w tej okolicy może dać im punkty, w zależności od tego które miejsce w kolejności zajmą pod tym kątem. Po podliczeniu wszystkich punktujących dzielnic wyłaniamy zwycięzcę.


Recenzja

Paris to euro-gra z zasadami dla osób początkujących, ewentualnie średnio-zaawansowanych graczy. Liczba zasad z pewnością nas nie przytłoczy, jednak w pierwszej partii ciężko będzie od razu dostrzec zależność pomiędzy rozkładaniem płytek budynków na planszy a możliwością dopasowania do tego swoich kluczy.

Pierwsza rozgrywka nie zauroczyła moich kompanów przy stole, ponieważ rozkładnie budynków należących do danych dzielnic odbywało się mechanicznie, a przez to nie odczulibyśmy różnicy, gdyby budynki były już rozłożone na planszy w fazie przygotowania gry. Możemy także kłaść budynki zwracając uwagę na jego typ, a nie przynależność do dzielnicy. Tutaj jednak często musieliśmy sprawdzać gdzie popełniliśmy błąd, bo okazywało się, że w dzielnicy już taki sam symbol się znajdował.

Przygotowanie rozgrywki nie zajmuje dużo czasu, szczególnie jeżeli mamy wszystkie elementy posegregowane w osobnych woreczkach. Gra po rozłożeniu prezentuje się ciekawie, szczególnie że zadbano także o elementy 3D, takie jak zasłonka graczy czy łuk triumfalny. Zasłonki świetnie komponują się wizualnie i są wykonane bardzo porządnie, dzięki czemu ich ciągłe rozkładanie nie powinno stanowić problemu. Problematyczny bywa daszek, który ogranicza widoczność tego co jest w środku, często więc zdejmowaliśmy ten element, co nie przeszkadzało mu spełniać swojego zadania.

Pomimo powyższych narzekań sam mechanizm zagrywania kluczy i zgrywania naszych ruchów z płytkami bonusów działa bardzo dobrze. Trzeba wysilić zwoje nerwowe, aby zdobyć jak największą liczbę punktów, ponieważ bez tego nie pokonamy rywali. Musimy zwrócić uwagę, aby nie przydzielić klucza do dzielnicy, a potem o nim zapomnieć, bo może się okazać, że nasi rywale zajęli już wszystkie dostępne budynki, a naszego klucza nie mamy jak spożytkować. Podejmowane decyzje wbrew pozorom muszą być przemyślane, aby zazębić ze sobą kilka mechanizmów. Rozgrywka jest dynamiczna, zarówno w składzie 2-osobowym, jak i 4-osobowym. O zastoje przy stole raczej nie musicie się martwić. Jeżeli chodzi o regrywalność to mam sporo wątpliwości. Gra mimo różnych wariantów rozgrywki jest raczej powtarzalna, a wprowadzone zmiany nie spowodują okrzyku „Wow!” .


Podsumowanie

Mimo wszystkich plusów i tych paru minusów Paris nie przemówił do mojego sucharkowego rozumu i nie zagrzeje miejsca na półce na dłużej. Raczej zniknie wśród zalewu dużo lepszych i ładniej wydanych euro-gier, o których będzie się mówić i pamiętać. Po rozegranych partiach w różnym gronie wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że Paris nie zachwyca i nie zapada w pamięć. Miałem problem z napisaniem opinii o tej grze, bo wizualnie ani mechanicznie raczej nie mogę jej nic zarzucić, a mimo to nie chwyciła mnie za serce i nie będzie moim wyborem polecenie jej następnym graczom.


Mocne strony:

  • dynamiczna rozgrywka,
  • świetna prezentacja gry na stole,
  • szybkie wprowadzenie nowych graczy,
  • porządne wykonanie elementów.

Słabe strony:

  • powtarzalność, brak powiewu świeżości przy różnych wariantach rozgrywki z instrukcji,
  • w zróżnicowanym gronie graczy nikogo nie zachwyciła.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do polubienia nas na facebooku.


Grę do recenzji przekazało wydawnictwo Czacha Games. Bardzo dziękujemy!

Czacha Games

One thought on “Recenzja #399 Paris

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *