Top 30 gier planszowych – Edycja 2019 – miejsca od 30 do 21
Top 30 gier planszowych – Edycja 2019.
Topki, topki, wszędzie topki, a u nas ostatnio cisza. Jedni je uwielbiają i chłoną jak gąbka jedna za drugą, inni nienawidzą i omijają je szerokim łukiem. Prawda jest taka, że świat recenzencki nie mógłby bez nich istnieć. Na początku 2017 roku, kiedy to założyłem Diceland, sądziłem, że tworząc własne zestawienie uda mi się zmieścić w ramach ścisłej dziesiątki. Od tamtej pory poznałem jednak setki tytułów i szybko zweryfikowałem ten pogląd. Tym razem rozszerzamy nasze zestawienie do 30 pozycji (nie mogłem nie uwzględnić tak wielu dobrych gier). Mimo takiego rozwiązania wciąż miałem duży problem z określeniem ścisłej czołówki. Koniec końców udało się i oto jest moja topka najlepszych gier planszowych, które przyszło mi poznać w moim życiu. Mam tylko nadzieję, że będę miał czas do nich wracać. W zestawieniu tym znalazło się sporo nowości. Dlaczego życie jest tak krótkie, a doba nie trwa kilka godzin dłużej? Przyjemnej lektury.
Na naszym blogu znajdziesz zawsze najlepsze gry planszowe! Zajrzyj na naszego FB
Gry, które wypadły z tego zestawienia względem poprzedniego roku:
- Cyklady,
- Magnum Sal,
- Santa Maria,
- Nowy Jork 1901,
- Ulm,
- Odlotowy Wyścig,
- Alchemicy,
- Fotosynteza.
Gry, które miały dużą szansę znaleźć się tutaj, ale grałem w nie zdecydowanie za rzadko:
- Elekt,
- Azul: Witraże Sintry,
- Godfather,
- Scythe,
- Welcome to…,
- Inis,
- Tuareg,
- Kingdomino/Queendomino,
- Pola Arle,
- Seria Dominion,
- Aeon’s End
Miejsce 30 – Seria Najemnicy
(poprzednie miejsce: 13)
Seria Najemnicy składa się z trzech części, a każda z nich zawiera inny zestaw 6 najemników, co w sumie daje nam aż 18 postaci z różnymi umiejętnościami. Aczkolwiek wystarczy już jedno pudełko, by w pełni się wciągnąć. Mechanika gry jest unikatowa, gdyż jak do tej pory nie poznałem niczego, co przypominałoby mi ten tytuł. Proste zasady, duże pole do popisu i ogromna regrywalność. Znajdziemy tu sporo negatywnej interakcji. Gra jest dynamiczna i cała rozgrywka opiera się na zasadzie „cios za cios”. Jeśli lubicie tworzyć najróżniejsze kombinacje z kart, to jest to tytuł dla Was. Bardzo żałuję, że w poprzednim roku tak rzadko grałem w tą niedocenianą pozycję.
Zajrzyjcie do naszej recenzji gry tutaj
Miejsce 29 – Odyseja
(nowość w zestawieniu)
Odyseja dosłownie w ostatniej chwili wbiła się do tego zestawienia. Bardzo lubimy grę „Skubane Kurczaki”, a Odyseja to jej godny następca. Zawiera o wiele ciekawszą mechanikę memory movement, aniżeli w przypadku wspomnianego przed chwilą tytułu. Oczarowały nas wspaniałe ilustracje planet i różne tryby rozgrywki. Gra pełni rolę edukacyjną, rozwija pamięć, wyobraźnie, spostrzegawczość, refleks, a także kreatywność. Bardzo lubimy w gronie rodzinnym siadać do tego tytułu.
Nasze pierwsze wrażenia na temat Odysei znajdziesz tutaj.
Miejsce 28 – Sagrada
(nowość w zestawieniu)
Kolejna gra w tym zestawieniu, która zaskakuje swoim wykonaniem. Tym razem wcielimy się w rolę szklarza, który będzie tworzył niesamowicie barwne witraże. Uwielbiam gry kościane, a Sagrada to za każdym razem bardzo ciekawa łamigłówka do rozwiązania, która nie przypomina mi pozostałych gier tego typu. Możemy tutaj dopasować poziom trudności do własnych umiejętności. Proste, ale niebanalne zasady i krótki czas rozgrywki sprawiają, że niemal każdy się nią zachwyca.
Zajrzyjcie do naszej recenzji tutaj
Miejsce 27 – Hero Realms wraz z dodatkami
(nowość w zestawieniu)
Bardzo lubiliśmy grać w Hero Realms, zdecydowanie bardziej niż w siostrzane Star Realms, chyba głównie z powodu tematyki fantasy. Brakowało jej jednak tego czegoś, co dostarczyły nam dodatki w postaci pięciu talii bohaterów i dwóch talii bossów. Dzięki nim gra dostała drugie życie. Początkowa asymetria wymusza na nas całkiem inne podejście do gry i otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości taktyczne/strategiczne. Dzięki talii bossów można teraz grać kooperacyjnie, a dodatkowo jeden z graczy wcielając się w rolę złego protagonisty, prowadzi rozgrywkę osobną talią, która jest całkowicie inna od podstawowej wersji gry. Szybka rozgrywka, proste zasady i wciągająca mechanika to główne atuty tej gry.
Zajrzyjcie do naszej recenzji tutaj
Miejsce 26 – 7 Cudów Świata Pojedynek + Panteon
(poprzednie miejsce: 19)
Jedna z najciekawszych propozycji przygotowanych tylko i wyłącznie dla dwóch graczy. Będziemy tutaj budowali tytułowe cuda świata, przemierzając trzy epoki rozwoju cywilizacji. Świetnie rozwiązana została mechanika draftu dla dwóch graczy, gdyż zdecydowano się tutaj na postać specjalnej piramidki z kart. Cały czas trzeba bacznie obserwować rywala, by nie pozwolić mu zdobyć przewagi w żadnej z dziedzin. Można wygrać poprzez dominację militarną, naukową lub też cywilną. Dodatek Panteon dodaje do gry bóstwa, które jeszcze bardziej rozszerzają dostępne możliwości. Rozgrywka jest bardzo ciekawa i wciągająca, a po każdej przegranej partii mamy ochotę na rewanż.
Miejsce 25 – Wyspa Skye
(nowość w zestawieniu)
Jedną z pierwszych gier kafelkowych w naszej kolekcji było Carcassone. Niestety dość szybko zaczęło nam w niej czegoś brakować, co przyciągnęło by naszą uwagę na dłużej. Na szczęście Wyspa Skye idealnie wpasowuje się w nasze gusta. To jedna z tych gier kafelkowych, w które można się zagrywać bez końca, gdyż za każdym razem rozgrywka będzie inna. Lubimy mechanizm licytacji, który w tym przypadku działa wyśmienicie. Mimo, że gra niespecjalnie zachęca swoim wyglądem, to zdecydowanie warto dać jej szanse, gdyż bardzo na to zasługuje.
Miejsce 24 – Krótka Historia Cywilizacji
(nowość w zestawieniu)
Krótka Historia Cywilizacji to mała i niepozorna gra cywilizacyjna, która posiada niezwykle ciekawy mechanizm licytacji i bardzo dobrze dopracowany obieg gotówki. To właśnie dzięki temu pokochaliśmy tę grę i bardzo lubimy kombinować, jak zdobyć z ogólnodostępnego rynku kolejne karty, które ulepszą naszą cywilizację. Nie ma tutaj strategii wygrywającej, a każda rozgrywka będzie różniła się od poprzedniej. Gra jest dynamiczna i czuć tutaj rozwój z tury na turę. Dodatkowym plusem są zastosowane tutaj minimalistyczne ilustracje, które bardzo przypadły nam do gustu.
Zajrzyjcie do naszej recenzji tutaj
Miejsce 23 – Capital
(poprzednie miejsce: 14)
Kolejna świetna gra kafelkowa w tym zestawieniu. Tym razem od polskiego autora i wydawnictwa. Gra traktuje o budowie Warszawy z przed, w trakcie, jak i po I i II wojnie światowej. Gra idealnie oddaje realia tych drastycznych czasów, burząc część naszego miasta. Dzięki temu na zgliszczach miejskiej infrastruktury możemy zbudować jeszcze ładniejszą dzielnicę. Dodatkowo draft kafelków i mnogość kombinacji sprawiają, że co rusz będziemy wynajdywać inne sposoby na punktowanie. Naszą okolicę zbudujemy z najróżniejszych obszarów: mieszkalnych, handlowych, produkcyjnych, kulturowych, parków i budynków specjalnych. Kolorowe kafelki sprawiają, że gra zyskuje na czytelności. Warto zainteresować się tym tytułem.
Zajrzyjcie do naszej recenzji gry tutaj
Miejsce 22 – Wsiąść do Pociągu: Europa
(poprzednie miejsce: 22)
Klasyka gier planszowych znalazła miejsce również w naszym zestawieniu. Uwielbiamy wykładanie w tej grze kolejnych wagonów, które tworzą sieci połączeń między różnymi państwami Europy. Lubię w tej grze ścisk na planszy i szukanie kolejnych metod zablokowania przeciwników. Realizacja otrzymanych biletów jest niezwykle satysfakcjonująca. Wszystko to w przepięknej oprawie graficznej, świetnym wykonaniu i bardzo prostych familijnych zasadach. Grę możemy pokazać każdemu pokoleniu. Wsiąść do Pociągu: Europa to tytuł, w którym liczy się nie tylko spryt, ale i szybkość zajmowania kolejnych tras. Nasi przeciwnicy mogą nas zaskoczyć i zablokować w każdej chwili, a każdy niezrealizowany bilet to ujemne punkty na koniec gry.
Zajrzyjcie do naszej recenzji gry tutaj
Miejsce 21 – Blood Rage
(poprzednie miejsce: 11)
Jedyna gra, której jeszcze nie posiadamy w naszej kolekcji, ale przyszło nam w nią grać wielokrotnie i za każdym razem bawiliśmy się niesamowicie. Mnóstwo pozytywnych emocji towarzyszących każdej partii sprawiają, że nie sposób o nich zapomnieć. Mechanika gry idealnie odwzorowuje legendy o wikingach i słynnej Valhalli, do której każdy nordycki wojownik powinien udać się z dumą i chwałą. Duża liczba zapierających dech w piersiach figurek skutkuje tym, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. Najbardziej wciągająca jest jednak mechanika, klimat i duża doza negatywnej interakcji. W zasadzie gra Blood Rage jest przesiąknięta interakcją w każdym jej aspekcie. Lubię wracać do tego tytułu, by sprowadzać na ziemie i gromić kolejnych rywali.
(aktualnie brak ofert w sklepach)
Miejsca od 20 do 11 – kliknij tutaj
Gry planszowe to niezła zabawa, teraz w fazie koronawirusa to dobra alternatywa. Problem jest jednak z zakupem. Więc szuka się alternatyw jak np: chińczyk https://pl.kizi-mizi.com/chinczyk – przynajmniej można pograć z dzieciakami.