Recenzje

Recenzja #752 Printing Press

Prasa drukarska to wynalazek, który zapoczątkował nową epokę w dziejach świata. To również jeden z najważniejszych wynalazków dla miłośników planszówek… W grze Printing Press będziecie realizować zlecenia drukarskie i weźmiecie udział w wyścigu o tytuł najlepszego mistrza! Gotowi do zabawy?


Informacje o grze Printing Press

Autor gry Printing Press: Przemek Wojtkowiak, Łukasz Woźniak

Wydawnictwo: Granna

Liczba graczy: 1-4

Czas gry: 15-60 min

Wiek: 10+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Granna. Wydawnictwo Granna nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl



Czy Printing Press z czymś Wam się może kojarzy? Prasa drukarska, barwniki, kolorowe czcionki… Skojarzenie może być tylko jedno… Gutenberg! Mogliście przeczytać o nim na naszym blogu TUTAJ. Jeśli myślicie, że te gry łączy coś oprócz wyglądu to nie macie racji. To zupełnie różne gry! Gutenberg to średniozaawansowane euro, Printing Press natomiast to dużo łatwiejszy i szybszy abstrakt logiczny. Czy warto mieć obie gry na półce? Zapraszamy do naszej recenzji!

Przegląd elementów

Printing Press zajmuje średniej wielkości pudełko, przypominające rozmiarami pudełka innych abstraktów: Calico, Doniczek oraz Kaskadii. Bardzo dobrze prezentuje się obok nich na półce i świetnie uzupełnia moją kolekcję. Gra jest bardzo ładnie wydana, nie znajdziemy w niej żadnych plastikowych elementów, a w przechowywaniu kart i żetonów pomogą nam eleganckie, kartonowe pudełeczka. Również płócienny woreczek bardzo ładnie się prezentuje i tworzy z grą spójną całość.

W pudełku znajdziemy oryginalne ramki, w których będziemy tworzyć zlecenia, grube płytki, żetony z symbolami, karty oraz uroczą kocią łapkę, która będzie pomagała nam śledzić tury w grze. Niektóre rzeczy będą jeszcze dopracowywane w produkcji, chociażby błąd w symbolach zecerestwa, czy fragment instrukcji, w którym wkradł się chochlik drukarski. Instrukcja jest napisana dobrze, chociaż gra wydaje się w niej nieco trudniejsza, niż jest w rzeczywistości.

Zarys Rozgrywki

Celem gry jest jak najlepsze wykonanie 3 zleceń drukarskich. Podczas 3 rund gracze najpierw wybierają ramkę wraz z płytką, a następnie dobierają pionowe i poziome karty. Karty mogą na siebie nachodzić, mogą również wystawać poza ramkę. Liczyć będzie się jednak jedynie to, co znajdzie się w środku! Aby spełnić wszystkie wymagane przez ramkę i płytkę cele trzeba się nieźle nagłówkować! Niektóre karty nijak nie pasują, na szczęście mamy możliwość wymiany takiej karty na żeton z woreczka, który możemy w każdej chwili dołożyć do naszego układu.

Podczas każdej rundy będziemy umieszczać na naszej ramce specjalny żeton premii, który na koniec gry może nam przynieść sporo dodatkowych punktów. Gra kończy się pod 3 rundach, kiedy zliczamy punkty z osiągniętych celów oraz premii. Podczas rozgrywki wcielimy się w jedną z pięciu postaci. Każda z nich ma wyjątkową umiejętność oraz inną wartość inicjatywy, która będzie miała duży wpływ na kolejność w turze.

Recenzja

Inicjatywa to słowo, które będzie przewijało się najczęściej podczas grania w Printing Press… Trzeba określać ją w każdej turze, a składa się na nią wartość z żetonu postaci, sześciany uzyskane podczas rozgrywki (dostajemy je, kiedy jako ostatni dobieramy kartę ze stołu) oraz sześciany, które znajdą się w naszych ramkach. Inicjatywa wyznacza kolejność, może się więc zdarzyć, że w grze dwuosobowej, w której może wystąpić nawet 4-stopniowa różnica, jedna osoba prawie przez całą rundę będzie dobierać karty jako pierwsza… Na szczęście do obliczania inicjatywy można się przyzwyczaić, ale na początku jest nieco męcząca…

Układanie kart w ramkach jest bardzo przyjemne i mózgożerne. Świetnie ćwiczy orientację przestrzenną i wymaga podejmowania ryzyka i planowania swoich ruchów. Uzyskanie najlepszego układu wcale nie jest takie proste i bardzo mi się spodobało! Ukończone ramki dodatkowo bardzo ładnie się prezentują… Rozgrywka nie jest zbyt długa i stanowi bardzo ciekawą łamigłówkę. W grze możemy odczuć nieco losowości, gdyż nie mamy wpływu na to, jakie pojawią się karty na stole i, czy akurat będą pasowały do naszych ramek. Na szczęście możemy wymienić takie niepasujące karty na żeton z woreczka. Chyba że nie wylosujemy żadnego, który mógłby nam się przydać… 3 dodatkowe żetony otrzymujemy również na początku rozgrywki, możemy więc nieco pod nie dobierać zlecenia drukarskie. A nuż się przydadzą…

Warto wspomnieć również o wariancie solo Printing Press, gdyż sprawuje się on naprawdę dobrze! Gra robi się wtedy nieco bardziej wymagająca, ponieważ musimy zwracać uwagę nie tylko na to, jakie karty bierzemy, ale również na to, jakie karty dobierze automa.

Printing Press to zupełnie samodzielna gra, zupełnie inna od cięższego od niej Gutenberga. To dość lekki abstrakt rodzinny, w który można zagrać również z początkującymi graczami. W pudełku znajdziemy jednak miły upominek, mianowicie zestaw zębatek do gry Gutenberg! No i jak, tu nie mieć ich obu?

Podsumowanie

Printing Press to bardzo ładnie wykonana, ekologiczna gra, która przeniesie nas w czasy pionierów drukarstwa. W grze niczym w łamigłówce będziemy starali się jak najlepiej dopasować karty, aby z powodzeniem wykonać powierzone nam zlecenia. Rozgrywka jest przyjemna, wymaga taktycznego myślenia i planowania. Dobrze sprawdzi się dla początkujących graczy oraz dla osób, które nie lubią około przyrodniczych tematów, które królują w abstraktach logicznych.

Mocne Strony:

  • staranne wykonanie,
  • sporo kombinowania,
  • ciekawe wypełnianie zleceń,
  • dobry wariant solo
  • umiejętności postaci,
  • tematyka (i kotek na okładce!),
  • pasuje do rodzinnych rozgrywek.

Słabe Strony:

  • ciągłe liczenie inicjatywy…

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *