Recenzje

Recenzja #678 Aeon’s End: Nowy Początek

Gravehold – dom potężnych magów znany wszystkim z popularnej serii Aeon’s End. Czy znowu potrzebuje naszej pomocy? Co kryje się pod obietnicą Nowego Początku – innowacyjne mechaniki czy wciągająca historia? A może nieustraszone Nemezis, którego pokonanie stanie się niemożliwe?


Informacje o grze Aeon’s End: Nowy Początek

Autor gry Aeon’s End: Nowy Początek: Jenny Iglesias, Nick Little (I), Kevin Riley

Wydawnictwo: Portal Games

Liczba graczy: 1-4

Czas gry: 60 Min

Wiek: 14+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Portal Games. Wydawnictwo Portal Games nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl



Będę z Wami całkowicie szczera – swoją przygodę z Aeon’s End rozpoczełam od serii Legacy, która całkowicie zdobyła moje serce zarówno rozgrywką, jak i opowiedzianą historią. Nie mogę jednak powiedzieć o sobie, że jestem kolekcjonerem tej serii – jest wiele dodatków, których nie posiadam. Dlaczego więc zabrałam się za recenzowanie tego dodatku? Przede wszystkim „Nowy Początek” można nazwać swoistą „kontynuacją” pod kątem fabularnym części Legacy – a przynajmniej tym jest dla mnie. Do tego pozwala łączyć wszystko, co do tej pory zebraliście z tego uniwersum, a takie zabiegi zawsze przekonują mnie, aby sięgnąć po dany tytuł więcej niż raz.


Recenzja gry Aeon’s End: Nowy Początek

Czym jest Aeon’s End i dlaczego stał się tak popularny, zapewne wiecie. A jeśli jakimś cudem nie mieliście okazji w niego zagrać, to ten akapit jest dla Was. Mechanicznie deck building, ale z małym wyjątkiem – nie tasujemy swojej tali po tym, jak mamy z niej ponownie skorzystać. Wbrew pozorom jest to spory game changer, bo już na etapie rozgrywania swojej tury musicie dobrze planować nie tylko co zagracie, ale też w jakiej kolejności odrzucicie karty. Dzięki temu możecie również uniknąć sytuacji, w których dobieracie same podstawowe karty i Wasza tura, jest mówiąc kolokwialnie „słaba”. Co jeszcze jest ważne? Losowanie kolejności graczy przy każdej rundzie – to tyle, jeśli chcieliście wszystko zaplanować z myślą, że gra Was nie zaskoczy. Zrobi to bardzo boleśnie, jeśli Nemezis aktywuje się dwa razy przed Wami.

Nowy Początek – czyli co właściwie?

Oczywiście powodów, dla których tak wielu graczy na całym świecie kocha tę serię jest dużo więcej. Dzisiaj chcielibyśmy skupić się na tym, co dokładnie otrzymujemy w nowym samodzielnym dodatku tej serii oraz czy jest on wart zakupu? Zacznijmy może od tła fabularnego, bo to właśnie z niego wywodzi się cała nazwa *SPOILER ALERT* – Gravehold zostało zniszczone. Jako potężni magowie postanowiliśmy, że nie będziemy bezczynnie czekać na kolejny atak potworów i rozpoczynamy ekspedycję w poszukiwaniu nowego „domu”. Po drodze przyjdzie nam zmierzyć się ze swoimi słabościami i pogodzić z niejedną porażką, aby ostatecznie pokonać czterech Nemezis tj. przejść pierwszą kampanię, jaką przygotowali dla nas twórcy.

Dalej robi się już tylko ciekawiej, bo od teraz każda kolejna ekspedycja jest tworzona przez nas samych i to z możliwością wykorzystania elementów z pozostałych dodatków. Zabieg, który sprytnie ożywia nie raz zakurzone już pudełka i ponownie wciąga nas w cały ten świat magii i walki ze złem. Z każdym pokonanym Bossem przychodzi również nagroda w postaci zupełnie nowych kart Skarbów, które potrafią dać silnego kopa Waszej drużynie. Dla tych, którzy boją się, że gra może przez to stracić balans, dobra wiadomość. Jest możliwość wybrania trudniejszej opcji, gdzie Nemezis ma wzmocnienia. To tak „w razie co”, jakbyście chcieli mieć gwarancje porażki (bo łatwo nigdy nie było).

Aeon’s Przypomina – każdy prawdziwy wojownik potrzebuje wsparcia

Z innych ciekawostek na pewno będą dodatkowe, personalizowane bramy poszczególnych magów, które odpalają się w konkretnych okolicznościach. Jako że to właśnie dzięki nim możemy zagrywać nasze karty czarów, to zdecydowanie jest to game changer, szczególnie przy rozgrywkach 2-osobowych, które swoją drogą są według mnie najlepszą opcją. Możemy się dokładnie skupić na tym, co się dzieje i realnie wspierać w działaniach, Bo pamiętajcie – współpraca jest podstawą zwycięstwa. Jeśli w każdym z Was drzemie wielki wojownik i myślicie, że bez wsparcia przysłowiowego „healera” Wam się uda, to możecie się zdziwić. Odpowiedni podział ról jest tak samo ważny, jak planowanie ruchów na przyszłość czy budowanie talii.

Z pewnością graficznie seria idzie w dobrym kierunku i tak jak można było kiedyś słyszeć opinie o „płaskiej” grafice, tak teraz magowie są bardzo charakterystyczni i całość prezentuje się naprawdę fajnie na stole. Oczywiście odkrywanie kolejnych kopert i ich tajemniczej zawartości zawsze daje satysfakcje. Dlatego, jeśli lubicie tego typu rozwiązania, to ten tytuł sprawdzi się również u Was. Gra świetnie utrzymuje poziom trudności – z jednej strony wchodząc głębiej w kampanie, stajemy się silniejsi, ale Nemezis również rośnie w siłę. Zwykle pierwsze zetknięcie z nowym wrogiem kończy się porażką, ale tylko z pozoru. Ta pierwsza walka daje Wam możliwość odpowiedniego poznania przeciwnika, aby później zmiażdżyć go bezlitośnie!


Podsumowanie recenzji Aeon’s End: Nowy Początek

W dzisiejszym świecie innowacyjnych gier planszowych nie sztuką jest stworzyć kolejny dodatek do znanej serii, który „sprzeda się” na fali popularności. Sztuką za to jest stworzyć dodatek, który nie dość, że jest samodzielnym, pełnoprawnym tytułem, to jeszcze pozwala nam wrócić do tych wszystkich wspaniałych elementów, które twórcy dali nam w poprzednich pudełkach. I to moi drodzy Aeon’s End: Nowy Początek – robi naprawdę dobrze. Fani serii czy też nie – zdecydowanie powinniście bliżej przyjrzeć się tej pozycji. A jeśli jesteście fanami fabuły, to zacznijcie od Legacy, aby później kontynuować swoją drogą ku nowej przyszłości. Może nie ma magii w prawdziwym życiu, ale na pewno znajdziecie ją tutaj.


Mocne Strony:

  • Oprawa graficzna,
  • Innowacyjne mechaniki Deck Building znane z tej serii,
  • Kooperacja,
  • Regrywalność,
  • Wykonanie,
  • Minimalna Losowość,
  • Tryb ekspedycji,
  • Fabuła,

Słabe Strony:

  • W instrukcji czasami brakuje zasad mini mechanik z innych dodatków,
  • Jeśli długo nie graliście w ten tytuł lub mieliście dłuższą przerwę, to chwilkę zajmie Wam przygotowanie pierwszej rozgrywki,

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Katarzyna Dzierżęga

Gry planszowe są naszą pasją. Zapytasz co u nas słychać? – Gry planszowe. Jak tam w Poznaniu? – Gry planszowe. Co robicie w Sylwestra? – you-know-what! Każde z nas zaczęło osobno. Kasia od Talizmana, Adrian od… Monopoly Deal. I to w dużej mierze właśnie gry nas połączyły. Jesteśmy zdecydowanie freak-ami. Na naszej drodze szybko zaczęły pojawiać się coraz to cięższe euro i ameritrashe. Im bardziej nietypowo – tym lepiej. Staramy się grać jak najczęściej, co chwilę odnajdując pozycje godne naszej uwagi. Szukamy tych, które urzekną nas na długie godziny. Nie znaczy to jednak, że odmawiamy sobie krótkich i lekkich gier. W naszej kolekcji mamy już ponad 300 tytułów. Chcielibyśmy wskazać kilka konkretnych, tych ulubionych, ale może zamiast tego podzielimy się z Wami tym, co jest na naszej półce:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *