Recenzje

Recenzja #644 Papierowe podziemia

Przemierzanie tajemniczych lochów, walki z potworami i poszukiwanie skarbów. Poprowadź drużynę dzielnych śmiałków do zwycięstwa i przeżyj wspaniałą przygodę… na jednej kartce papieru! Papierowe podziemia to nowa gra z gatunku roll & write, czyli ołówki w dłoń i ruszamy!


Informacje o grze Papierowe podziemia

Autor gry Papierowe podziemia: Leandro Pires

Wydawnictwo: Lucky Duck Games

Liczba graczy: 1-8

Czas gry: 30 minut

Wiek: 10+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Lucky Duck Games. Wydawnictwo Lucky Duck Games nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl




Co znajdziemy w pudełku z grą?

Papierowe Podziemia zajmują średniej wielkości, dobrze dopasowane do zawartości pudełko. Na pochwałę zasługują ładne grafiki przedstawiające fantastyczne stworzenia i potwory, z którymi przyjdzie nam walczyć podczas rozgrywki. Od razu zwróciłam uwagę na ziejącego ogniem smoka na okładce… Bardzo lubię gry z gatunku roll & write, ale do tej pory nie trafiłam jeszcze na pozycję tego typu, w której czuć ducha prawdziwej przygody!

W opakowaniu znajdziemy całkiem sporo różnorodnych kart, ładnie wykonane kości z symbolami (i numerkami!), 8 ołówków oraz bloczek z arkuszami przedstawiającymi podziemia. Szkoda, że został on zadrukowany tylko z jednej strony, ale rozumiem, że po intensywnym mazaniu po nim ołówkiem korzystanie z drugiej strony mogłoby być nieco mniej komfortowe. Arkusze na początku sprawiają wrażenie nieco zagmatwanych, ale po przeczytaniu instrukcji i pierwszej rozgrywce okażą się intuicyjne i czytelne.

Jeśli chodzi o instrukcję, jest wyczerpująco napisana i dość długa. Omawia szczegółowo po kolej wszystkie rodzaje kart, walki z potworami i bossami, sposoby wytwarzania przedmiotów, eliksirów oraz zasady poruszania się po podziemiach. Nie są to trudne zasady, ale jest ich dość sporo, na szczęście szybko można je opanować i po pierwszej rozgrywce wszystko powinno być już jasne.


Jak grać w Papierowe podziemia?

Żeby zagrać w Papierowe podziemia, potrzebujemy ołówek i kilka kart, które nakreślą nam nieco scenariusz danej rozgrywki i sprawią, że będzie ona wyjątkowa. Zaczynamy od wylosowania karty podziemi, która wskaże nam, gdzie należy dorysować dodatkowe ściany na arkuszu oraz gdzie znajdują się nasi wrogowie. Następnie losujemy 3 karty misji, których wykonanie przyniesie nam dodatkowe punkty. Dobieramy także po dwie karty celów i mocy (i zostawiamy sobie po jednej z nich). Następnie czytamy fabularny wstęp do danej przygody i dobieramy odpowiednie karty bossów. Jesteśmy gotowi do gry!

Mamy 3 poziomy bossów z którymi będziemy walczyć. Pokonanie ich może przynieść dodatkowe nagrody, a ucieczka może poskutkować karnymi punktami… Z bossami jednak zwykle opłaca się walczyć, należy tylko pamiętać o tym, że musimy najpierw odwiedzić komnatę, w której się znajdują.

Podczas gry rzucamy 6 kostkami. Na początku rozpatrujemy kości z czaszkami, które oznaczają zadane nam obrażenia. Następnie w każdej rundzie wybieramy (niezależnie od innych graczy) 3 kostki, zapisujemy ich numerki ma arkuszu i zaznaczamy osiągnięte dzięki nim umiejętności, przedmioty, czy po prostu przemieszczamy się po podziemiach. Po 8 rundach i 3 walkach z bossami (bądź ucieczkach…) podsumowujemy punkty, które udało nam się zdobyć podczas rozgrywki.


Recenzja

Papierowe podziemia to gra, która przypomina nieco połączenie dungeon crawler’a z grą typu roll & write. Mam w swojej kolekcji kilka wykreślanek, ale ta zdecydowanie wyróżnia się na nich tle. Podoba mi się możliwość „chodzenia” po lochach i zdobywania różnych skarbów w komnatach, zdobywanie przedmiotów oraz możliwość tworzenia magicznych mikstur. Można tu poczuć nieco klimatu, chociaż nieco sztuczni wydają mi się bohaterowie, których mam rozwijać, wolałabym chyba, żeby to były po prostu moje umiejętności, jako łowcy przygód.

Podoba mi się różnorodność kart podziemi, celów, mocy i misji. Każda rozgrywka jest tutaj inna, a regrywalność jest naprawdę spora! W grze odczuwamy delikatną interakcję z innymi graczami, mianowicie urządzamy sobie z nimi wyścig po klejnoty oraz rywalizujemy o nagrody, które można uzyskać podczas walki z bossem.

Bardzo dobrze jest również zaprojektowany tryb solo, w którym punkty z kart misji dostaje się w zależności od rundy, w których się je spełniło, a klejnoty znikają podczas kolejnych tur. Zdziwił mnie jednak brak podsumowania gry solo, żadnej tabelki ani punktacji… Po kilku rozgrywkach zrozumiałam, że nie dałoby się dobrze porównać swojego wyniku, gdyż różnorodność kart jest tutaj zbyt duża. Oznacza to, iż nasz słaby wynik w jednej rozgrywce mógłby być już bardzo wysokim wynikiem przy innym układzie kart! Jeśli chcecie sprawdzić, jak Wam poszło, polecam pobawić się w wyzwania na bgg, gdzie mamy podane określone karty i możemy porównać nasz wynik z innymi graczami, którzy grali przy tym samym układzie kart.


Podsumowanie

Papierowe podziemia to bardzo ciekawa wykreślanka, przy której można świetnie spędzić czas! Gra jest regrywalna, wciągająca i dość szybka. Jeśli lubicie gry przygodowe oraz gry typu roll & write to Papierowe Podziemia na pewno przypadną Wam do gustu. Ja się świetnie przy nich bawię i na pewno zostaną na mojej półce, polecam!


Mocne Strony:

  • Duża regrywalność,
  • proste zasady gry,
  • możliwość „odpalania kombosów”,
  • klimat przygody,
  • ładne wykonanie,
  • wprowadzenie fabularne do każdej rozgrywki,
  • dla fanów roll & write i nie tylko!

Słabe Strony:

  • brak!

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *