Recenzje

Recenzja #605 TroubleZ

Utwórz najpotężniejszą armię zombie! TroubleZ to sprytna karcianka, w której zadaniem graczy jest… zbieranie zombiaków i tworzenie z nich straszliwych hord! Ile jesteś w stanie zaryzykować, bo te potwory były gotowe na każdy Twój rozkaz?


Informacje o grze

Autor gry TroubleZ: Petr Vojtech

Wydawnictwo: Albi

Liczba graczy: 2-6

Czas gry: 20 minut

Wiek: 7+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Albi. Wydawnictwo Albi nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl




Przegląd elementów

TroubleZ to niewielka karcianka, która bez problemu zmieści się do plecaka, czy torebki. Wieczko zdobi kolorowa grafika przedstawiająca zombiaki… Nie budzą one jednak przerażenia i wyglądają dość sympatycznie… W środku pudełka znajdziemy ładnie wykonane karty, które podczas rozgrywki będą jednak dość mocno eksploatowane- polecam więc „ubrać” zombie w koszulki…

Karty, które znajdziemy w pudełku, można podzielić na dwie grupy: zombiaki oraz karty dodatkowe, które dzięki swoim mocom będą wpływały na zestawy zbierane przez graczy. W pudełku znajdziemy również instrukcje w różnych językach. Dodatkowo sama rozgrywka jest niezależna językowo, możemy więc grać w międzynarodowym gronie, czy sprezentować grę gościom z zagranicy.

Bardzo podobają mi się niewielkie rozmiary opakowania, mogłoby jednak być ono nieco bardziej dopasowane. Mój egzemplarz gry notorycznie się otwiera i muszę wspomagać się gumką recepturką, żeby zombie nie rozpełzły mi się po całej torbie…


Zarys Rozgrywki

TroubleZ to karcianka z mechaniką Push Your Luck. W swojej turze wykładamy karty w 3 rzędach, do czasu, aż postanowimy już nie kusić losu i spasować. Jeśli to zrobimy, możemy w nagrodę zabrać jeden utworzony przed chwilą rząd. Jeśli będziemy grać dalej, a dobrana kart nie będzie mogła zostać dołożona na stół, stracimy nagrodę i odejdziemy z niczym. Pozostali gracze, którzy w danej chwili czekają na swoją kolej, wybierają dla siebie po 1 skrajnej karcie z obszaru gry. Karty dokładamy w rosnącym porządku z prawej lub lewej strony, a sąsiadujące karty nie mogą być w identycznych kolorach.

Z dobranych ze stołu kart, gracze starają się utworzyć hordy zombiaków. Potrzebują do tego 5 kolejnych kart lub 4 kart o identycznej wartości. Jako trofeum (i punkty) zostawiają jedną z nich, a resztę odrzucają na stos kart odrzuconych. Podczas zabawy grę utrudniać (lub ułatwiać) będą również specjalne moce, które gracze będą musieli zastosować zaraz po dobraniu do swojego obszaru gry.


Recenzja

Nie wiem dlaczego, ale dzieciaki kochają gry w strasznych klimatach. Potwory, zombiaki, mumie to jest to, co tygryski lubią najbardziej… Jakiś czas temu świetnie przyjęła się u nas gra Wirus. Myślę, że z TroubleZ będzie podobnie… To prosta gra, która wymaga jednak nieco zaangażowania i… szczęścia. Ale to, czy zaryzykujemy zależy tylko od nas. Czy dobrać kolejną kartę i zgarnąć większą nagrodę, czy lepiej dać sobie spokój i spasować biorąc to co jest?

Dość mocno grę ubarwiają karty mocy. Możemy dzięki nim nieźle namieszać… Wprowadzają one do rozgrywki negatywną interakcję, na przykład sieć pozwala nam porwać zombiaka współgracza, a siekierą możemy zniszczyć układaną przez kogoś hordę i wyeliminować jego kartę.

Najlepiej grało nam się w TroubleZ w 3 osoby i muszę przyznać, że naprawdę fajnie się bawiłyśmy! Moje dziewczyny stwierdziły, że to idealna gra na Halloween, gdyż jest „lekko” straszna i zabawna. Grafiki podobają się dzieciom (pies-zombie rządzi) i chętnie grają w grę. Dzięki niej uczą się dokonywać wyborów i logicznie myśleć.

Gra jest regrywalna, a rozgrywka jest dynamiczna i wesoła. Zasady w pierwszej chwili mogą wydać się dzieciom dość trudne do zrozumienia, ale po pierwszej rozgrywce wszystko staje się jasne i gra się bardzo przyjemnie.


Podsumowanie

TroubleZ to niewielka karcianka, którą warto mieć w swojej kolekcji. Rozgrywka jest wesoła i szybka, a temat zdecydowanie przyciąga dzieciaki… Jeśli podobał Wam się Wirus, to myślę, że TroubleZ również przypadnie Wam do gustu!


Mocne Strony:

  • niewielkie opakowanie,
  • ciekawe grafiki,
  • uczy podejmowania decyzji,
  • ładne wykonanie,
  • fajny klimat dla lubiących straszydła,
  • idealne na Halloween!

Słabe Strony:

  • słabo spasowane pudełko.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *