Recenzje

Recenzja #534 Gra w kolory

Sprawdź swoją spostrzegawczość i zmierz się z innymi w szalonym pojedynku na… szukanie odpowiednich barw! Rzuć kośćmi i jak najszybciej sprawdź, które karty możesz wyłożyć na stół. Gotowi podjąć wyzwanie? Oto Gra w kolory!


Informacje o grze

Autor gry Gra w kolory: Pierre Bellet

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Liczba graczy: 2-7

Czas gry: 15 minut

Wiek: 6+



Gra w kolory to kolejna pozycja z serii małych, sprytnych gier od Naszej Księgarni. Mieliśmy przyjemność zagrać w Grę słów (naszą recenzję znajdziecie tutaj), gdzie gracze musieli ze sobą współpracować, teraz więc przyszedł czas na „trochę” rywalizacji! Zapraszamy Was do zapoznania się z naszą opinią na temat gry, którą przetestowaliśmy zarówno na imprezie, jak i przy rozgrywce z dzieciakami!


Przegląd elementów

Gra w kolory, tak jak pozostałe gry z serii zajmuje zgrabne, białe, sześcienne pudełko. Minimalistyczna grafika opakowania, wcale nie zapowiada tej feerii barw, które znajdziemy w środku!

Do gry będziemy wykorzystywali aż 60 kart kolorów, na których przedstawiono najprzeróżniejsze budynki, sprzęty, zwierzęta i postacie. Każdy obrazek jest unikalny, a odnajdywanie na nich właściwych barw może sprawić nie lada kłopot! Najłatwiej oczywiście ocenić tło, ale niektóre szczegóły wymagają sporej spostrzegawczości. Karty wykonano bardzo starannie, wszystkie mają białe krawędzie, więc nie powinny zbyt szybko ulec zniszczeniu. Rozgrywka przebiega jednak dość dynamicznie, więc warto je zakoszulkować.

Oprócz kart kolorów w pudełku znajdziemy również 15 kart punktacji, którymi będziemy odznaczać zwycięzców, 4 kolorowe kostki oraz krótką instrukcję. Wszystkie elementy gry są wykonane solidnie i cieszą oczy! Bardzo miłym dodatkiem jest również naklejka, na której można wpisać właściciela gry.


Zarys Rozgrywki

Gra w kolory jest niezwykle dynamiczną grą, w której liczy się przede wszystkim spostrzegawczość i szybkość. Zadaniem gracza jest pozbycie się wszystkich kart, a osoba, której uda się to zrobić jako pierwszej, otrzyma punkt zwycięstwa. Gracz z 3 punktami zwycięstwa wygrywa całą grę, więc jest o co walczyć!

Na początku wszyscy otrzymują po 7 kart, lecz podczas rozgrywki ich liczba może się zarówno zmniejszyć, jak i zwiększyć. Wystarczy nieostrożne położenie karty w niepasującym do kostek kolorze i gracz musi dobrać 3 dodatkowe karty… A podczas szybkiej, emocjonującej rozgrywki o pomyłkę nietrudno! Gracze rzucają wybranymi dwoma kostkami po kolei, aż do pozbycia się wszystkich kart przez jednego z graczy.


Recenzja

Gra w kolory to niewielka gra, która wywołała u nas w domu całkiem sporo zamieszania. Grafiki na kartach od razu spodobały się dzieciakom (mnie zresztą też, możemy na nich odnaleźć sporo interesujących szczegółów), a proste zasady sprawiły, że dziewczyny mogły grać również samodzielnie. Gra spodobała im się do tego stopnia, że grały w nią przy zgaszonym świetle z latarką pod kołdrą, kiedy kazałam im iść spać.

Według mnie Gra w kolory jest pozycją, w której losowość odgrywa dość znaczącą rolę. Najszybszy i najbardziej spostrzegawczy gracz, może zostać z niczym, jeśli pod koniec kilka rzutów kośćmi okaże się dla niego pechowych. Oczywiście można tą losowością nieco sterować i wybierać kości, które lepiej mogą nam się sprawdzić w danej sytuacji, ale zdarzyło nam się co najmniej kilka razy, że faworyt z jedną kartą nie mógł nic położyć, a wolniejszy gracz przy dobrym rzucie pozbył się od razu wszystkich kart.

Gra skaluje się dobrze już przy dwóch osobach, ale najlepsza zabawa jest przy pełnym składzie. Im więcej osób tym weselej, tym gra jest bardziej dynamiczna i łatwiej o pomyłkę. A stąd już prosta droga do pobrania dodatkowych kart i dłuższej rozgrywki. Zdecydowanie przy większej liczbie graczy, czas pojedynczej partii nam się wydłużał.

Gra w kolory ma bardzo niski próg wejścia, na imprezie sprawdzi się więc fantastycznie, gdyż szybko można wprowadzić do zabawy nowe osoby. My bawiliśmy się przy niej świetnie i wszyscy zgodnie uznali, że to bardzo fajna, lekka gra, dobra na rozruszanie towarzystwa.


Podsumowanie

Gra w kolory to bardzo przyjemna gra, która sprawdzi się zarówno na imprezie, jak i przy zabawach z dziećmi. Zasady są bardzo proste, do wytłumaczenia w minutę, a zabawa jest szybka i niezwykle emocjonująca. W grze jest sporo losowości, gdyż często szyki najszybszego gracza mogą popsuć kości, ale dzięki temu wyrównuje to niekiedy szanse w grze, szczególnie podczas zabawy z najmłodszymi. Pomimo tej losowości, dzieciaki uwielbiają grać w Grę w kolory, a i dorośli nie odmówią wspólnej zabawy.


Mocne Strony:

  • bardzo dobre wykonanie,
  • ciekawe grafiki,
  • proste zasady gry,
  • szybka rozgrywka,
  • syndrom kolejnej partii.

Słabe Strony:

  • dość spora losowość.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Grę do recenzji przekazało wydawnictwo Nasza Księgarnia. Bardzo dziękujemy!

Nasza Księgarnia

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *