Recenzja #374 Nova Luna
Nova Luna to niecodzienna gra abstrakcyjno-logiczna traktująca o naszym najbliższym sąsiedzie, czyli księżycu. Będzie on krążył niezmiennie wokół planszy i wyznaczał kolejne możliwe zagrania. To sprytna łamigłówka z mechaniką linii czasowej wykorzystanej między innymi w Patchworku z nietypową oprawą graficzną. Czy księżyc w nowiu będzie miał wpływ na Twoją rozgrywkę?
Informacje o grze Nova Luna
Autor gry Nova Luna: Uwe Rosenberg, Corné van Moorsel
Ilustracje: Lukas Siegmon
Wydawnictwo: Lucky Duck Games
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 30 minut
Wiek: 8+
Mechaniki w grze: Contracts, Race, Tile Placement, Time Track
Od wieków księżyc wpływa na nasze życie. Jest jednym z najlepiej zbadanych i opisanych ciał Układu Słonecznego, ale wciąż kryje przed nami wiele tajemnic… Księżyc w nowiu jest symbolem nowego początku. To idealny moment, by zacząć kolejne wyzwania i zaplanować swoją przyszłość.
Słowem wstępu
Uwe Rosenberg to jeden z moich ulubionych autorów gier planszowych. Na to miano zasłużył sobie legendarną już Agricolą. Swoją pozycję w moim prywatnym rankingu umocnił sobie natomiast za sprawą dwuosobowej gry logicznej – Patchwork, która po dziś dzień jest jedną z najczęściej polecanych gier dwuosobowych. Dlatego też z niecierpliwością czekałem na nowy tytuł, który w swojej kategorii gier abstrakcyjno-logicznych przypomina wspomnianą przeze mnie grę. Nie jest to jednak tytuł, który Uwe zaprojektował sam. Bazował on na pomyśle wcześniej wydanej gry Habitats autorstwa Corné van Moorsela. Rosenberg nie odwzorował jej jednak jeden do jednego, a wprowadził kilka znaczących zmian, które usprawniły rozgrywkę. Jak zatem wypada Nova Luna w praktyce? Sprawdźmy to!
Przegląd elementów gry Nova Luna
W środku niewielkiego pudełka okraszonego nietypową grafiką znajdziemy kilka elementów niezbędnych do rozpoczęcia rozgrywki. Jako pierwsze w moje ręce trafiła dobrze zredagowana i wyjaśniająca reguły, krótka instrukcja do gry. Kolejnym elementem są tekturowe kafelki w czterech kolorach z różnymi symbolami, które posłużą do budowania pewnego obszaru gry, ale o tym za chwilę. Graficznie są one spójne z całością warstwy wizualnej Nova Luny.
Dodatkowo otrzymujemy sporą liczbę znaczników w czterech kolorach dla każdego gracza. Na koniec pozostaje specjalna plansza w kształcie okręgu oraz znacznik księżyca, który będzie wokół niej krążył. Całość wykonania oceniam bardzo na plus. Bardzo spodobała mi się również nietypowa kreska, która nadaje grze niepowtarzalnego charakteru. Gra robi wrażenie!
Zarys rozgrywki w Nova Luna
Zasady gry w Nova Luna są dziecinnie proste, co nie oznacza, że gra nie pozwala pokombinować. Co to to nie! W trakcie rozgrywki gracze będą dobierali kafelki z planszy i układali je w swoim obszarze gry w taki sposób, aby stykały się one ze sobą w określony sposób. Celem gracza jest wypełnianie zadań, które znajdują się na kafelkach. Optymalnym zagraniem jest wykonywanie kilku zadań jednocześnie. Robimy tak, ponieważ Nova Luna to gra wyścigowa. Kto szybciej wykona określoną liczbę zadań, ten wygrywa.
Tura należy do tego gracza, który jest ostatni na torze. Będzie on mógł wybrać jeden z trzech kafelków znajdujących się przed znacznikiem księżyca. Wybrany przez nas kafelek określi, o ile pól do przodu się posuniemy. Im lepszy kafelek, tym więcej czasu potrzebujemy na jego pozyskanie. Mechanika ta pozwala nam na wykonanie nawet kilku tur z rzędu. Gdy tylko na planszy toru pozostaną jeden lub dwa kafelki, należy uzupełnić plansze o nowe.
Wykonywanie zadań polega na układaniu kafelków w taki sposób, aby tworzyły one określone przez zadania układy. Ukończone zadanie zaznaczymy naszymi znacznikami, zakrywając pole z misją. To sprytny sposób, który ułatwia orientację we własnym obszarze gry. To wszystko!
Recenzja gry Nova Luna
Nie da się ukryć, że temat w grze Nova Luna jest totalnie oderwany od tego, co w grze robimy. To abstrakcyjna gra logiczna, której mocną stroną jest świetna mechanika. Jest ona bardzo prosta w zrozumieniu, a więc próg wejścia jest nadzwyczaj niski. Dlatego też gra idealnie sprawdzi się na niedzielne popołudnie z rodzicami, dziadkami, czy też osobami, które na co dzień nie obcują z grami planszowymi. Całą sprawę ułatwia fakt, że Nova Luna to gra, którą błyskawicznie się rozkłada. Tak naprawdę całość zajmuje nie więcej niż kilkanaście sekund. To dla mnie ogromna zaleta.
Bardzo spodobała mi się również mechanika poruszania się po torze czasu, z którą po raz pierwszy spotkałem się w Patchworku. Tutaj sprawdza się ona równie dobrze. Nova Luna to układanka przestrzenna, a więc jeśli mamy z tym problem, to możemy znacząco tracić w emocjonującym wyścigu. Warto też planować kilka tur do przodu, bo bez tego ani rusz. Kombinowania jak na tak małą grę jest tutaj co niemiara. Zresztą po lekturze instrukcji nie spodziewałem się tak wciągającej rozgrywki.
A czy gra jest powtarzalna?
Na regrywalność Nova Luny pozytywnie wpływa losowe rozłożenie kafelków. I nie chodzi mi tylko o początek rozgrywki, ale także dokładanie ich w trakcie. Duże znaczenie mają również decyzje innych graczy. Dlatego też, za każdym razem zmierzymy się z nieco inną łamigłówką. Gra sprawdza się tak samo dobrze zarówno podczas rozgrywek w duecie, jak i pełnym składzie. Nie zauważyłem tutaj znaczących różnic, a to dlatego, że gra jest bardzo dynamiczna. Oczywiście zdarzają się chwile, gdy nad naszym ruchem musimy się chwilę zastanowić, ale nie jest to specjalnie odczuwalne dla pozostałych.
Interakcja między graczami ogranicza się jedynie do podbierania sobie kafelków. Zdecydowanie bardziej zależeć nam będzie na tym, by wykonać jakieś zadanie na naszej planszy, niż przeszkodzić w czymś innemu graczowi. Nova Luna dostarcza sporej satysfakcji, zwłaszcza w tych momentach, w których udaje nam się wykonać zaplanowane kilka zadań za pomocą jednego posunięcia. Inni gracze mogą nam tylko pozazdrościć tego spektakularnego zagrania.
Losowość w niektórych momentach może jednak odegrać kluczową rolę, zwłaszcza gdy bardzo zależy nam na jednym jedynym kolorze. Może zdarzyć się tak, że będziemy musieli zmienić plany i dostosować się do aktualnej sytuacje w grze. To gra taktyczna, a nie strategiczna.
Podsumowanie
Nova Luna to bardzo udany projekt. Gra nie tylko świetnie prezentuje się na stole, ale również działa bardzo dobrze. Jeśli tylko lubicie tego typu gry abstrakcyjne, gdzie niezbędna będzie wyobraźnia przestrzenna i nie przeszkadza Wam odrobina losowości to jest to tytuł dla Was. To taktyczna gra, którą rozkłada się błyskawicznie, a całość zazwyczaj szybko się kończy. To także emocjonująca gra wyścigowa, która pozwala nieźle pokombinować. Sprawdzi się zarówno w gronie niedzielnych graczy, jako przerywnik między czymś większym, a nawet jako pełnoprawna pozycja. Uwierzcie mi, ze zwycięstwo w tej grze jest bardzo satysfakcjonujące. Polecam!
Mocne strony:
- nietypowa, przyciągająca uwagę oprawa graficzna,
- świetna mechanika,
- logiczna układanka przestrzenna,
- bardzo szybki set-up,
- dynamiczna rozgrywka,
- dobre skalowanie,
- niezwykle proste zasady.
Słabe strony:
- tematyka zupełnie nie powiązana z mechaniką gry.
Przydatne linki:
Profil gry w serwisie Board Game Geek