Recenzje

Recenzja #764 Overbooking

Czy uda Ci się zakwaterować wszystkich gości, którzy przybyli do miasta na królewski bankiet? Overbooking to szybka gra rywalizacyjna, w której gracze starają się sprytnie rozmieścić swoje karty. Obserwuj innych graczy i ryzykuj, aby każdy znalazł przytulne miejsce w hotelu.


Informacje o grze Overbooking

Autor gry Overbooking: Filippo Landini

Wydawnictwo: Egmont

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 30 minut

Wiek: 10+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont. Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl



Brakuje łóżek! Dawno, dawno temu… król postanowił wyprawić wielki bankiet i zaprosił na niego swoich poddanych. Tysiące gości z całego królestwa przybyło do stolicy i stara się znaleźć miejsce noclegowe. Ale hotele są przeładowane i zaczyna się prawdziwy wyścig po łóżko z (w miarę) czystą pościelą.

Overbooking zwróciło moją uwagę, kiedy tylko ujrzałam pierwsze ilustracje z gry. Graficznie przypomina mi nieco Karczmę pod Pękatym Kuflem w wersji dla dzieci. Tym razem nie prowadzimy jednak karczmy, a staramy się zakwaterować naszych gości w hotelach. Czy gram nam się spodobała? Zapraszamy do zapoznania się z naszą recenzją.

Przegląd elementów

Overbooking to niewielka gra, która zajmuje nieco za duże pudełko. Dodatkowo nie wiem, dlaczego tekturowa wkładka wewnątrz opakowania ma dziurki, przez które nieustannie uciekają żetony z punktami dołączone do gry. Warto umieścić je więc w jakimś woreczku strunowym, jeśli nie chcemy za każdym razem demontować całości w poszukiwaniu waluty.

Bardzo spodobał mi się dobór kolorów w grze, barwy są ciepłe i przyjemne dla oka. Postaci są sympatyczne i charakterystyczne i dość łatwo można zapamiętać, czym się która z nich wyróżnia. Każdy z graczy otrzyma talię 24 gości w jednym kolorze i będzie mógł zdecydować, do których hoteli ich przypisywać. Również płytki hotelu prezentują się bardzo ładnie, są nieco grubsze od kart i czytelne.

W pudełku znajdziemy również pomocnicze karty dla graczy, wspomniane wcześniej żetony z punktami, ładny znacznik pierwszego gracza oraz instrukcję. Z początku gra wygląda na skomplikowaną, musimy poznać kilkanaście symboli oraz zapoznać się ze specjalnymi zdolnościami naszych postaci. Po pierwszej rozgrywce jednak wszystko staje się już jasne, a gra nie okazuje się zbyt trudna.

Zarys Rozgrywki

Overbooking to gra przeznaczona dla 2-4 graczy. Każdy z nich na początku rozgrywki otrzymuję talię, w której skład wchodzą 24 karty z 6 różnymi postaciami. Każda z nich może przynieść inną liczbę punktów, zwykle im trudniej zakwaterować kogoś w hotelu, tym jest on lepiej punktowany. Teraz czas na przygotowanie hoteli. Dopieramy losowo tyle płytek, ilu mamy graczy i się z nimi zapoznajemy. Niektóre z nich mają jedynie określoną liczbę gości, których mogą przyjąć (te z napisem „welcome”), inne mają dodatkowe warunki przyjęcia, na przykład zapraszają tylko mniejsze grupy.

Karty mają również inne herby na rewersach, które pod koniec gry mogą przynieść nam dodatkowe punkty. Gracze w turach dokładają gości do hoteli, zarówno po lewej, jak i prawej stronie płytki. Goście po lewej „odpalają” dodatkowe efekty, na przykład pozwalają, na przeniesie którejś karty, bądź dają jej pierwszeństwo przy zakwaterowaniu, a karty po prawej to goście czekający na przyjęcie do hotelu.

Recenzja

Overbooking to niewielka gra, która zaskoczyła mnie sprawną rozgrywką i sporą dawką kombinowania. Do przyjęcia do hotelu pierwszeństwo mają największe grupy gości, a więc „6” kwaterowane są jako pierwsze. Bardzo sprawnie to działa, szczególnie, że w każdym pensjonacie jest tylko kilka wolnych pokoi. Kiedy nie zmieści się więcej dużych grup, swoją szansę mają te coraz mniejsze… Niektóre karty pozwalają również zwiększać bądź zmniejszać liczbę dostępnych łózek. Jako że kładziemy karty ZAKRYTE, musimy ryzykować i nigdy nie wiemy, jak będzie wyglądał ich układ na koniec rundy podczas kwaterowania.

Regrywalność Overbooking jest naprawdę dobra, a każda rozgrywka przebiega nieco inaczej. W grze przyda się umiejętność blefu i obserwacja innych graczy, gdyż musimy przewidywać nasze szanse na umieszczanie danej karty. Na początku rozgrywek zasady potrafią nieco przytłoczyć, ale później wszystko staje się już jasne. Gra zawiera w sobie całkiem sporo elementów matematycznych. Musimy przeliczać ilu gości mamy już w danym hotelu, ile mamy zgromadzonych herbów, ile żetonów… To świetny matematyczny trening dla dzieci! Myślę również, że gra sprawdzi się doskonale również jako szybki filler dla starszych graczy.

Podsumowanie

Overbooking to solidna, niewielka gra karciana, która sprawia grającym sporo frajdy. Przydzielenie gości do hotelu nie jest wcale takim prostym zadaniem i wymaga nieco kombinowania. To bardzo udana pozycja i na pewno zostanie w naszej kolekcji, tym bardziej że dodatkowo rozwija umiejętności matematyczne. Polecamy!

Mocne Strony:

  • ciekawa grafika,
  • nieskomplikowane zasady,
  • ciekawe mechanizmy przydziału gości do hoteli,
  • różnorodne płytki hoteli,
  • dwa tryby punktacji, w zależności od zaawansowania graczy,
  • ćwiczy umiejętności matematyczne.

Słabe Strony:

  • na początku różnorodność symboli może nieco przytłoczyć.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *