Recenzje

Recenzja #801 Park Marzeń

Stwórz swój wymarzony park rozrywki! Decyduj, gdzie powinny znaleźć się konkretne atrakcje, ale uważaj, gdyż inni inwestorzy również czają się na najlepsze miejsca na budowę… Park Marzeń to niezwykła gra negocjacyjna, w której poczujesz się niczym prawdziwy przedsiębiorca!


Informacje o grze

Autor gry Park Marzeń:  Karsten Hartwig

Wydawnictwo: Rebel

Liczba graczy: 3-5

Czas gry: 45 minut

Wiek: 10+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Rebel. Wydawnictwo Rebel nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl



Lubicie gry, przy których trzeba negocjować? My do tej pory mieliśmy okazję zagrać w dosłownie kilka gier z tą mechaniką… Fasolki, Bankrut, Santiago, Catan przypadły nam do gustu, chętnie więc podjęliśmy się sprawdzenia nowej gry od wydawnictwa Rebel, w której pertraktacje odgrywają główną rolę. Jak wypadł Park Marzeń? Zapraszamy do recenzji!

Przegląd elementów

Park Marzeń to okazała planszówka, która zawiera mnóstwo kolorowych elementów! Na szczęście mamy tutaj praktyczny insert, dzięki któremu możemy to wszystko bez problemu uporządkować… Wszystkie elementy są starannie wykonane, a gra prezentują się fantastycznie i bajkowo. Spore wrażenie robi ogromna plansza pełna „dziurek”, w których gracze będą mocować swoje ramki. Gra wymaga dość sporego stołu lub… podłogi, gdyż na małym stoliku z całą pewnością się nie pomieścimy. Na pocieszenie powiem, że cała rozgrywka toczy się praktycznie „nad planszą” i nie potrzebujemy dużo wolnej przestrzeni wokół niej.

Jeśli chodzi o zawartość pudełka, szczególnie spodobały mi się stojaczki na ramki graczy, które idealnie wypełniają pudełko, a w dodatku pozwalają łatwo przygotować grę. Bardzo dobrze sprawdza się również „bank”, czyli tacka, na której przechowujemy żetony monet. Pięknie wykonane są także kolorowe kafelki obiektów.

Do gry załączono również dobrze napisaną instrukcję. Na początku zdziwiło mnie, że jest ona taka krótka… Taka duża gra i tak mało zasad? Ma to oczywiście swoje plusy, ale o tym za chwilę…

Zarys Rozgrywki

Park Marzeń to gra, w której na wspólnej planszy tworzymy Wesołe Miasteczko i staramy się zarobić, jak najwięcej pieniędzy za należące do nas atrakcje. Nasze dochody będą zależały od wielkości atrakcji oraz od rundy, w której zostały one wybudowane. Na początku każdej rundy dobieramy karty z liczbami, które wskażą nam dostępne dla nas działki. Nie wszystkie będziemy mogli jednak zatrzymać, musimy podjąć decyzję, które karty odrzucimy. Następnie zajmujemy wybrane działki poprzez zamontowanie ramek na planszy. Kolejnym etapem gry jest dobór kafelków atrakcji. Musimy podjąć decyzję, które chcemy „wybudować”, a które warto sprzedać bądź wymienić z innymi graczami. Możemy wymieniać się nie tylko budynkami, ale również lokacjami, możemy również dowolnie gospodarować naszymi funduszami.

Kiedy już ukończymy negocjacje, możemy umieścić kafelki atrakcji w naszych ramkach. Należy pamiętać, że raz wybudowanego budynku nie można już „wyburzyć” i nigdzie przełożyć, trzeba więc budować rozważnie! Na koniec każdej rundy następuje jeszcze wypłata wynagrodzenia. Im więcej „pełnych” atrakcji będziemy mieć na swoich działkach, tym otrzymamy więcej monet. Gra kończy się po 4 rundach, a wygrywa oczywiście najbogatszy przedsiębiorca.

Recenzja

Park Marzeń to gra strategiczna, która pomimo prostych zasad oferuje fantastyczną zabawę! Myślę, że gra spodoba się zarówno nieco starszym dzieciom, jak i dorosłym. Negocjacje są niezwykle emocjonujące, musimy stale podejmować decyzje i analizować, co nam przyniesie większy zysk. Właściwie na każdym etapie gry układamy swoją strategię! Już wybierając lokacje, możemy wybrać takie działki, które będą chcieli odkupić od nas inni gracze… Niektóre obiekty, takie jak na przykład kino czy kręgielnia wymagają wielu połączonych działek, inne np. lodziarnie zmieszczą się już na 3 polach. Oczywiście im większy obiekt (najlepiej ukończony w całości!), tym więcej zarobionych monet, ale w grze punktujemy nawet za pojedynczy wybudowany kafelek.

Gra ma bardzo dużą regrywalność, gdyż za każdy razem zarządzamy innymi działkami i kafelkami. Negocjacje są świetną zabawą, a przy stole jest wesoło i gwarno, gdyż każdy chce przedstawić, jak najlepszą ofertę i kupić/wymienić się na najbardziej pożądane działki czy kafelki. Gra sprawdza się świetnie już w 3-osobowym gronie, ale zagrać można w nią nawet w 5 osób!

Rozgrywka nie jest zbyt długa, gdyż cała gra toczy się jedynie przez 4 rundy. Pierwsza runda jest najszybsza, gdyż zaczynamy dopiero „zasiedlać” planszę i nie wiemy jeszcze dokładnie, gdzie najbardziej będzie się opłacało budować. Oczywiście im szybciej powstaną atrakcje, tym szybciej otrzymamy za nie dochody… Jeśli chodzi o porównanie do innych gier negocjacyjnych, mamy tutaj naprawdę mało losowości. Właściwie wszystkim możemy się powymieniać! Bardzo nam się spodobało to „handlowanie” i chętnie wracamy do budowania kolejnych Parków Marzeń. Polecamy!

Podsumowanie

Park Marzeń to bardzo ładnie wykonana gra, która idealnie sprawdzi się jako prezent. Duże pudełko jest wypełnione po brzegi kolorową zawartością, a gra ma proste zasady, których można nauczyć się w parę chwil. To gra pełna interakcji, w której większość zabawy toczy się ponad stołem. Negocjacje, umowy, a dopiero później budowanie na planszy i wypłata żetonów monet. Park Marzeń to doskonała gra rodzinna i warta uwagi gra imprezowa!

Mocne Strony:

  • bardzo ładne wykonanie,
  • emocjonująca rozgrywka,
  • optymalny czas gry,
  • świetna jako gra rodzinna i imprezowa,
  • uczy sztuki negocjacji,
  • mało losowa,
  • uczy strategicznego myślenia.

Słabe Strony:

  • przy maksymalnym wypełnieniu planszy kafelkami, ilustracje się nieco zlewają.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *