Recenzje

Recenzja #746 Mosaic: Historia Cywilizacji

Mosaic: Historia Cywilizacji to tytuł, który na pierwszy rzut oka kojarzy się z jednym – długą i skomplikowaną rozgrywką w molocha pokroju Clash of Cultures. A przynajmiej tym był dla mnie, kiedy pierwszy raz zobaczyłam to wielkie pudło. Mając za sobą rozgrywki w Railways of the World i Age of Empires 3 od tego samego autora, Glenna Drovera, wiedziałam, że tytuł ten trafi do mojej kolekcji. Czy spełnił moje oczekiwania? Czy estetyka typowej gry cywilizacyjnej przekłada się na to, co ostatecznie ląduje na stole?


Informacje o grze Mosaic: Historia Cywilizacji

Autor gry Mosaic: Historia Cywilizacji: Glenn Drover

Wydawnictwo: Portal Games

Liczba graczy: 2-6

Czas gry: 120 Min

Wiek: 12+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Portal Games. Wydawnictwo nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl



Z pewnością mieliście już okazję przeczytać różne opinie na temat tego tytułu. Możliwe, że cały czas zastanawiacie się, czy warto inwestować w to czerwone pudełko. Przyznam Wam, że będąc na Waszym miejscu, też biłabym się z myślami. Gdy tylko usłyszałam, że pojawi się polska edycja, to zrobiłam szybki research tego, co może na mnie czekać i również miałam mętlik w głowie. Dzisiaj po kilku rozgrywkach w Mosaic już wiem, jakie są mocne strony tego tytułu oraz dla kogo on właściwie jest. Czy nazywanie Mosaic grą cywilizacyjną z prawdziwego zdarzenia ma sens? Łapcie odpowiedzi poniżej!


Przegląd elementów

Wiele elementów, to dużo miejsca na stole – tym stwierdzeniem zacznę przegląd Mosaic, bo warto, żebyście wiedzieli, na co się przygotować! A będzie dużo elementów i jeszcze więcej woreczków strunowych, żeby to wszystko posegregować. Dobrym miejscem na rozpoczęcie partii jest oczywiście plansza gracza śledząca produkcję dla każdego rodzaju zasobów, takich jak żywność, idee i kamień czy poziomu podatków oraz cła. Mamy tam również do dyspozycji obszar na towary handlowe w którym możemy gromadzić zasoby zebrane z planszy. Jedynym mankamentem jest brak wgłębień na znaczniki, co przy niefarcie może spowodować, że stracicie rachubę Waszych poziomów produkcyjnych przez przysłowiowe „szturchnięcie” planszetki.

Grę zaczynamy z unikalną kartą lidera. Karty liderów wpływają na początkowe zasoby lub poziomy produkcji, a także zapewniają specjalne zdolności. Następnie dobieramy początkowe karty technologii metodą draftu: wybieramy jedną, którą zatrzymujemy, a resztę przekazujemy graczowi po lewej; postępujemy tak, do momentu wybrania 5 kart początkowych. Większość początkowych kart technologii nie ma warunków wstępnych; można zagrać praktycznie każdą, ustawiając ją odkrytą przed sobą i wykonując jej efekty, jeśli ma to zastosowanie.

I co dalej, czyli potrzebny nam duży stół…

Na środku obszaru gry znajduje się plansza z mapą i czterema taliami kart. Wielkość danej talii będzie się różnic w zależności od liczby graczy biorących udział w rozgrywce. Karty są umieszczane na planszy, a następnie odkrywamy ich część, aby utworzyć rynek dla każdego typu. Płytki Ustrojów są umieszczane w sekcji na planszy, a płytki cudów i złotego wieku są odłożone w pobliżu. Kafelki osiągnięć cywilizacji są tasowane, a 9 z nich jest wybieranych losowo do użycia. Centrum rozgrywki, czyli regiony wypełniamy płytkami skarbów i towarami handlowymi, o które będziemy rywalizować w imię zasady – Kto pierwszy, ten lepszy! Dodatkowo na mapie dokładnie opisane jest 8 akcji, które możecie wykonać, dzięki czemu nie musicie co chwile zaglądać do instrukcji. Według mnie to świetne rozwiązanie!

Wszystko jest utrzymane w typowych kolorach gier cywilizacyjnych, ale przy okazji nie przytłacza symboliką. Zarówno karty, jak i symbole na planszy są bardzo czytelne i już po jednej rozgrywce będziecie dobrze wiedzieli, co autor miał na myśli. Jakość wykonanych elementów jest również zadowalająca – to gruba tektura, którą nie tak łatwo będzie zniszczyć. Dla fanów świetnych doznań wizualnych dostępna jest wersja Mosaic: Colossus. Ponad 400 figurek, dwuwarstwowe planszetki graczy, metalowe monety i customowe drewniane znaczniki zasobów. Według mnie jednak to jedno wielkie pudełko w wersji standardowej ma w sobie wszystko, czego potrzebujemy.


Zarys Rozgrywki

Jak już uda Wam się rozłożyć całą grę, to istnieje osiem możliwych do wykonania akcji w każdej turze należy wybrać jedną z nich. Będą tutaj takie, które pozwolą Wam na budowanie cudów czy miast, ale również te, które po prostu odpalą produkcję odpowiedniego zasobu, bo przecież nie ma nic za darmo. Gra naprawdę dobrze radzi sobie płynnym przejściem między jednym graczem, a drugim. Mimo ogromu elementów nie będziecie się nudzić przy stole.

W swojej turze każdy z graczy wykonuje jedną z ośmiu możliwych akcji:

  1. Praca: Akcja, która produkuje żywność, kamienie lub Idee, w oparciu o aktualną populację + poziom produkcji danego zasobu.
  2. Populacja: Zwiększenie populacji.
  3. Budowa: Zakładanie nowego Miasta, Farmy, Warsztatu lub Wybudowanie Projektu.
  4. Cud: Wznosimy cud. Każdy z nich ma własne efekty.
  5. Technologia: Opłacamy koszt w Ideach i dobieramy nową Technologię.
  6. Podatek i Cło: Opcja na pozyskanie pieniędzy, czyli uniwersalnego zasobu. Opodatkuj Populację (podatek) lub Kupców (Cło).
  7. Wojsko: Werbowanie nowych jednostek wojskowych lub poruszanie tych, które znajdują się już na planszy.
  8. Ustrój: Możemy wybrać dowolny z dostępnych żetonów ustroju i zapłacić wskazany koszt w ideach. W danym momencie możemy posiadać tylko jeden ustrój. Każdy kafelek Ustroju zapewnia dodatkowe sposoby zdobywania punktów podczas punktacji imperium, a niektóre zapewniają również dodatkowe efekty.

Droga do zwycięstwa, czyli jak zdobywać punkty?

Z początku może się to wydawać skomplikowane, ale docelowo skupiacie się na tym, co w danej chwili daje Wam najwięcej korzyści. Mosaic pozwala na obranie wielu strategii, a wszystko ładnie się tutaj zazębia. Dlatego nie powinno być sytuacji, w której żadna akcja nie będzie dla Was korzystna. Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów poprzez rozwijanie swojej cywilizacji: kontrolowanie regionów, budowanie miast i cudów, rozwijanie technologii i inne osiągnięcia.

O czym warto pamiętać grając w Mosaic? Płytki Złotego Wieku reprezentują 9 różnych filarów cywilizacji, ikon obecnych na wielu kartach. Jeśli jako pierwszy zdobędziesz 6 ikon, otrzymujesz odpowiadający im kafelek Złotego Wieku. Każda płytka jest warta 6 punktów, ale zapewnia także natychmiastową premię.

Gra toczy się do momentu odkrycia kart punktacji Imperium, które pozwolą każdej osobie zdobyć punkty za to, jak dobrze zbudowała swoje imperium w różnych regionach. Po odkryciu trzeciej karty Punktowania Imperium następują ostatecznie podliczenie punktów i koniec gry. Sam koniec rozgrywki może również nastąpić, gdy wyczerpią się dwa z trzech stosów: Cuda, Osiągnięcia lub Złote Wieki. Jak się pewnie domyślacie – gracz z największą liczbą PZ zostaje ogłoszony zwycięzcą! Tutaj pojawia się jeden z irytujących mankamentów gry – brak pola do obliczania punktów czy chociażby notesu, w którym możemy to śledzić…

Recenzja gry Mosaic: Historia Cywilizacji

Mosaic: Historia cywilizacji to solidna gra strategiczna, którą zaskakująco łatwo można się nauczyć. Zwykle szukając filmu z zasadami mamy w głowie dobrą godzinę słuchania, a tu myk – 25 min wystarczy, żeby wszystko dokładnie streścić. Oczywiście Mosaic nie jest krótką grą – jeszcze nie zdarzyło mi się zakończyć 4-osobowej gry w ciągu pudełkowych 2 godzin. Ale rozgrywka toczy się szybko i płynnie przebiega, więc nie czułam, żeby coś się dłużyło. Im częściej będziecie wyciągać ten tytuł na stól, tym zauważycie, że idzie coraz sprawniej. Chociaż setup’u nie da się niestety przyspieszyć, więc miejście zawsze pół godzinki w zanadrzu na tę czynność.

Najbardziej żmudną częścią początku gry są towary handlowe: przewracanie prawie 150 żetonów do góry nogami, aby je wymieszać, następnie umieszczanie ich na całej mapie, przewracanie ich do góry, a następnie usuwanie ponad połowy z nich… Rozumiem, dlaczego to robimy – zarówno rodzaj surowca, jak i dokładna lokalizacja są losowe przy każdej grze. Ale to najbardziej zawikłana część tej gry i chciałabym znaleźć sposób, aby ją przyspieszyć.

Ach ta strategia, czyli na co warto zwrócić uwagę?

Mosaic pozwala na różne sposoby zdobywania punktów, początkowo kierowane przez startową rękę technologii i naszego lidera. Co ciekawe, instrukcja zawiera nawet sugerowane strategie dla każdego z przywódców, wymieniając dokładnie jakie rodzaje ustrojów są odpowiednie, które cuda warto zbudować i jakie rodzaje technologii rozwijać. Nie trzeba ich przestrzegać, ale pomagają zobaczyć możliwości, na które warto zwrócić uwagę podczas gry. Konkretny zestaw osiągnięć cywilizacyjnych może również kształtować strategię w jednym lub drugim kierunku.

Ciekawym elementem samej rozgrywki jest zastanawianie się, jak rozbudować swoje „silniki”. Czy pójdziemy w produkcje jedzenia, aby zwiększyć populację i opodatkowanie, używając pieniędzy zamiast kamienia i ideii? Czy zwiększymy produkcję ideii, aby rozwijać wiele nowych technologii i starać się zdobywać swoje surowce w ten sposób, zamiast korzystać z akcji pracy? Bywają momenty, w których mózg naprawde paruje od nadmiaru opcji.

Pamiętajcie jednak, że na samym budowaniu silniczków cywilizacji nie zbudujecie, a zdobywanie punktów jest kluczem do zwycięstwa. Można je zdobyć, budując miasta i cuda, realizując projekty i zbierając odpowiednie filary cywilizacji oraz zdobywając nagrody Złotego Wieku. Punktacja kart imperium jest mniej przewidywalna, ponieważ zależy od kart – mamy tylko szacunkowy czas, kiedy pojawią się w talii, ale nie znamy dokładnego momentu. Ciekawe jest to, że im więcej graczy wykonuje tę samą akcję kart, tym szybciej nastąpi punktacja imperium. Jeśli wszyscy budują wiele miast i wiosek, to wyczerpiemy talię budowy i dojdzie do punktacji itd.

Bardzo dużo elementów i jeszcze więcej dróg do zwycięstwa…

Jak się pewnie domyślacie gry, które mają tyle elementów i możliwych dróg do zwycięstwa są zawsze bardzo regrywalne. Tak samo jest oczywiście również w Mosaic. Jeśli lubicie posiadać na półce jeden tytuł, który zapewni Wam wiele godzin ciekawych rozgrywek, to jest to zdecydowanie dobry kierunek. Co do samej interakcji między graczami – nie znajdziecie tutaj bezpośrednich potyczek, w których Wasze jednostki padają na polu bitwy. Możecie jednak toczyć spory o dominowanie w regionach i to tu odbywa się prawdziwy wyścig zbrojeń. Wszystko, co wkładamy do regionu, przyczynia się do wpływu. Ale ponieważ miasta, cuda i wioski zwiększają wartość punktową dla zwycięzcy, musimy być ostrożni. Jeśli zbudujemy wiele, ale nie wystarczająco, tak naprawdę pomagamy przeciwnikowi, dając mu więcej punktów za dany region. A przegrana dominacji boli strasznie… naprawdę strasznie.

Na koniec kilku słów o samym klimacie Mosaic, bo wiele słyszy się o tym, że to tak naprawdę nie jest gra cywilizacyjna. Cóż – punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – jak zawsze. Tytuł ten posiada bowiem klasyczne elementy tego typu pozycji jak technologie, cuda świata, rozwój itd. Patrząc jednak na sam styl rozgrywki, można ją umieścić bardziej w grupie gier euro, w których celem jest podejmowanie działań, które doprowadzą nas do wygranej za pomocą punktów, a nie za pomocą dominacji lub podboju, co często jest celem w innych podobnych grach. Niemniej jednak całość jest bardzo przyjemna i pozwala nam poczuć typowe smaczki gier cywilizacyjnych.


Podsumowanie

Mosaic: Historia Cywilizacji to tytuł, który działa naprawdę dobrze. Nie wiem, czy nazwałabym go innowacyjnym – nie czułam, że istnieją mechaniki, które mnie zaskoczyły. Wydaje się jednak naprawdę dobrze skonstruowany, elementy gry idealnie pasują do siebie, co pozwala skupić się na taktyce, a nie na zawiłym zestawie zasad. Sądzę, że jest dobrym wprowadzeniem do typowych gier cywilizacyjnych. Co prawda nie sprawdzi się dla przysłowiowych „niedzielnych graczy”, ale już tych średniozaawansowanych wciągniecie na pewno. Gdyby nie męczący set-up, to powiedziałaby, że rozgrywka jest zaskakująco szybka. Ostatecznie Mosaic często ląduje u mnie na stole i zawsze kojarzy mi się z dynamiczną i ciekawą rozgrywką.


Mocne Strony:

  • Wbrew pozorom łatwa do nauczenia,
  • Regrywalna,
  • Porządne wykonanie,
  • Wiele dróg do zwycięstwa,
  • Ładna oprawa graficzna,
  • Bardzo dynamiczna rozgrywka,

Słabe Strony:

  • Długi set-up,
  • Troszkę brak klimatu typowej gry cywilizacyjnej,
  • Brak miejsca do kontrolowania punktacji,

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Katarzyna Dzierżęga

Gry planszowe są naszą pasją. Zapytasz co u nas słychać? – Gry planszowe. Jak tam w Poznaniu? – Gry planszowe. Co robicie w Sylwestra? – you-know-what! Każde z nas zaczęło osobno. Kasia od Talizmana, Adrian od… Monopoly Deal. I to w dużej mierze właśnie gry nas połączyły. Jesteśmy zdecydowanie freak-ami. Na naszej drodze szybko zaczęły pojawiać się coraz to cięższe euro i ameritrashe. Im bardziej nietypowo – tym lepiej. Staramy się grać jak najczęściej, co chwilę odnajdując pozycje godne naszej uwagi. Szukamy tych, które urzekną nas na długie godziny. Nie znaczy to jednak, że odmawiamy sobie krótkich i lekkich gier. W naszej kolekcji mamy już ponad 300 tytułów. Chcielibyśmy wskazać kilka konkretnych, tych ulubionych, ale może zamiast tego podzielimy się z Wami tym, co jest na naszej półce:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *