Recenzje

Recenzja #698 Półeczka

Regały, półki, półeczki… każdy gracz staje wcześniej, czy później przed dylematem zarządzania przestrzenią. Jak postawić wszystkie swoje gry, a dodatkowo zadbać o ich ekspozycję? W grze Półeczka oprócz planszówek będziemy musieli zmieścić jeszcze gdzieś książki, trofea, rośliny, ramki, a nawet… koty. Czyżby symulator życia gracza? Zapraszamy do recenzji!


Informacje o grze

Autor gry Półeczka: Matthew Dunstan, Phil Walker-Harding

Wydawnictwo: Lucky Duck Games

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 30 minut

Wiek: 8+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Lucky Duck Games. Wydawnictwo Lucky Duck Games nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl



Co znajdziemy na naszej Półeczce?

Półeczka to gra, która zdecydowanie zwraca na siebie uwagę! Już sama okładka jest przepiękna, a zawartość opakowania w niczym jej nie ustępuje. Wszystkie elementy gry są starannie wykonane, a żetony i karty posiadają bardzo ładne, delikatne ilustracje. W pudełku znajdziemy aż 4 składane plastikowe stojaki, które są naprawdę solidne i pewnie stoją na stole. Podczas żadnej rozgrywki nie zdarzyła im się wywrotka. Żetony idealnie mieszczą się na „półeczkach”, a całość fantastycznie się przentuje!

Warte pochwały jest również dobrze dopasowane pudełko. Wszystko idealnie się mieści i nie przechowujemy zbędnego powietrza… Oprócz stojaków, planszy salonu i żetonów w opakowaniu znajdziemy również elegancki płócienny woreczek, karty celów indywidualnych oraz wspólnych, a także… uroczy fotel pierwszego gracza.

Ostatnim elementem wyposażenia jest krótka, dobrze napisana instrukcja. Wystarczy ją jednokrotnie przeczytać, żeby wszystkie zasady stały się jasne, a jest ich naprawdę niewiele.

Zarys Rozgrywki

Podczas rozgrywki będziemy zapełniać nasze Półeczki rozmaitymi przedmiotami. Na początku zabawy każdy dostanie kartę tajnego celu, który wskażę, gdzie powinny znaleźć się pod koniec gry konkretne żetony. Warto brać to pod uwagę, gdyż całkowite zrealizowanie tego celu może nam przynieść aż 12 punktów! Dodatkowo podczas każdej rozgrywki losujemy po dwie karty celów wspólnych, które staramy się pogodzić z naszym celem indywidualnym.

A jak pozyskać żetony na naszą Półeczkę? Z planszy salonu dobieramy od 1 do 3 kafelków (muszą znajdować się obok siebie i posiadać chociaż jedną wolną ściankę). Następnie wszystkie musimy umieścić w jednej kolumnie (w dowolnej kolejności). Oczywiście łatwiej dobierać po jednym kafelku, ale wtedy ryzykujemy, że ktoś będzie od nas szybszy i wywoła koniec gry (uzupełni wszystkie wolne miejsca na stojaku), a my zostaniemy z niezapełnionymi miejscami. Podczas końcowej punktacji liczą się również grupy kafelków w identycznym kolorze.

Recenzja

Półeczka to bardzo przyjemna, lekka gra familijna. Często wraca na nasz stół, właśnie przez tą lekkość rozgrywki i przyjemny temat. Podczas zabawy miałam podobny feeling, jak przy grze w Domek. Układanie przedmiotów na Półeczkach, aby dostać za nie jak najwięcej punktów, przypominało mi właśnie układanie kart w Domku.

Jeśli chodzi o samo wykorzystanie stojaka, to może pamiętacie grę „cztery w rzędzie”? Tutaj także staramy się układać blisko siebie podobne żetony, ale na tym podobieństwa się kończą. Grę możemy porównać także do Baśniowej Gospody, ale to również zupełnie inne gry, które łączy tylko pionowy stojak… Baśniowa to gra dla dwóch graczy, w której możemy płacić za „lepsze” żetony oraz gdzie o wiele bardziej jest odczuwalna negatywna interakcja. W Półeczce nie możemy nikomu zaszkodzić, a „spotkania” graczy ograniczają się do wyboru żetonów ze wspólnej płytki salonu. Aż szkoda, że gra nie ma dedykowanego wariantu solo…

Półeczka jest regrywalną, dobrze skalującą się grą. Za każdym razem losujemy inne cele główne i posiadamy inne cele indywidualne, które sprawiają, że tworzymy nową układankę. Wrzucanie żetonów jest bardzo przyjemne, ale czasem przeszkadzała mi losowość ich układu w salonie… Spełnienie celów głównych wcale nie jest takie proste, gdyż może się okazać, że kolor, który sobie wybraliśmy, akurat nie zostanie wylosowany z woreczka i cały nasz misterny plan się nie powiedzie. Mimo tego podoba mi się ten dreszczyk emocji i chętnie zasiadam do Półeczki w rodzinnym gronie!

Podsumowanie

Półeczka to prześliczna gra, która sprawdzi się dla początkujących graczy, jako filler oraz jako gra familijna. Zasady są bardzo proste, setup szybki, a sama rozrywka trwa około 20 minut. Polecam, jeśli lubicie ładne, niezbyt skomplikowane gry, przy których można miło spędzić czas i nieco pogłówkować!

Mocne Strony:

  • bardzo ładna oprawa graficzna,
  • proste zasady rozgrywki,
  • przyjemna układanka,
  • dobrze się skaluje,
  • idealna jako filler i gra rodzinna.

Słabe Strony:

  • nieco losowa,
  • brak trybu solo.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *