Recenzje

Recenzja #497 Cubitos: Ryzykowny Wyścig

Cubitos przypomina, że wyścigi niezaprzeczalnie wywołują wiele emocji zarówno dla samych uczestników, jak i obserwujących. Kto pierwszy dobiegnie do mety? Czyja strategia okaże się lepsza? A może to ostatni zakręt okaże się tym decydującym? Gry tego typu stają się ostatnio coraz bardziej popularne, a mechanika Push Your Luck cieszy się sporym zainteresowaniem. Bo czy jest coś lepszego podczas wieczornej partyjki w planszówkę, niżeli ogrom śmiechu i nutka adrenalinki? Sprawdźcie kolejny tytuł od wydawnictwa Dice&Bones i oceńcie sami!


Informacje o grze Cubitos: Ryzykowny Wyścig

Autor gry Cubitos: Ryzykowny Wyścig: John D. Clair

Wydawnictwo: Dice&Bones

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 30-60 Min

Wiek: 10+



Cubitos to typowa gra wyścigowa, w której mechanizm Push Your Luck przeplata się z bardzo dużą ilością rzucania kośćmi. Jak się pewnie domyślacie, nie są to moje ulubione mechanizmy, bo w końcu jak można czerpać radość z gry, w której wszystko jest losowe? Okazuje się jednak, że można, a losowość wcale nie jest taka jednoznaczna, jakby się mogła wydawać. Aż 10 różnych kolorów kostek, a każdy z nich posiadający przypisane do nich unikatowe karty ze specjalnymi zdolnościami. Cztery zupełnie inne tory wyścigowe zapewniające przeróżne wrażenia z rozgrywki i urocze, drewniane meeple naszych bohaterów. Brzmi ciekawie? Zdecydowanie tak, a jeśli to Was nie przekonuje, to zerknijcie na okładkę i tę olbrzymią serową kostkę ubraną w Laderhosen (Tradycyjne bawarskie spodnie). Intrygujące, prawda?


Recenzja gry Cubitos: Ryzykowny Wyścig

Cubitos: Ryzykowny Wyścig to tytuł, który jak się pewnie domyślacie, należy do grupy gier szybkich, rodzinnych, żeby czasem nie powiedzieć imprezowych. I chociaż pudełko jest spore, a elementów wcale nie tak mało, to zasady można wytłumaczyć w dosłownie chwilę i myślę, że nawet ci mniejsi gracze nie będą mieli problemu w zrozumieniu użytych mechanizmów. W swojej turze przechodzimy przez dwie kluczowe fazy – Rzucanie kośćmi (Standardowo 9, ale liczbę te można zwiększyć), a następnie Pora Wyścigu. W tej pierwszej jednym z ciekawszych mechanizmów, który z pewnością nie raz przyprawił wielu graczy o zawroty głowy, jest oczywiście Push Your Luck. O co dokładnie chodzi?

Jak wiemy, rzuty kośćmi są losowe, a najczęściej złośliwe i zupełnie nieidące w parze z naszymi potrzebami. Bo przecież nie może być zbyt łatwo, prawda? Po rzucie stajemy przed bardzo trudnym wyborem – Czy zachować zastany wynik i przenieść wszystkie kostki z wyrzuconą ikoną do Active Zone, podczas gdy te puste do Discard Zone, czy zaryzykować i przerzucić puste kostki? Odpowiedź wydaje się tylko jedna, jednak jest małe, ale… Jeśli w swoim active zone posiadacie więcej niż trzy kostki z symbolem, to po przerzuceniu tych pustych i wyrzuceniu KOLEJNY raz samych pustych wyników tracicie całą kolejkę… Tak, dobrze czytacie. Można z łatwością przecenić swoje możliwości i skończyć jako ten nadgorliwiec, co uważa, że tym razem fortuna na pewno będzie nam sprzyjać. A jak wiemy, fortuna lubi płatać figle. Powiecie pewnie teraz pod nosem – Jaki głupiec tak ryzykuje? Odpowiem Wam szybko – kiedy przed oczami macie wizję idealnych combosów – każdy!

Czy regrywalnośc ma znaczenie?

Pudełko oferuje nam aż cztery warianty wyścigów, co z pewnością wpływa pozytywnie na regrywalność tego tytułu. Dodatkowo jeden z najważniejszych elementów, czyli karty ze specjalnymi zdolnościami dla każdego koloru kości również występują w wielu wariantach, a to oznacza, że praktycznie nigdy nie zagracie drugiej takiej samej rozgrywki. Jesli więc lubicie ogrywać jeden tytuł kilka razy, a klimat wyścigów jest czymś, co Was kręci, to z pewnością warto zainteresować się tym tytułem. Szczególnie że sam czas rozgrywki potrafi być bardzo krótki, a jak już zapoznacie się z możliwościami, jakie dają poszczególnie kostki, to Wasze wybory będą dużo szybsze, a tury wykonywane symultanicznie. Jest to z pewnością kolejna zaleta tego tytułu – oczekiwanie na swoją kolej praktycznie nie istnieje. Skończyłeś swój ruch? Lecisz z kolejnym! W prawdziwym wyścigu nie ma czasu na pierdoły!

Cubitos mimo łatwych i intuicyjnych zasad oferuje sporo satysfakcjonujących ruchów dzięki wcześniej wspomnianym umiejętnością kości. Już na wstępnym etapie gry można się naprawdę nakręcić, a rywalizacja potrafi się mocno udzielać. Warto jednak pamiętać o tym, że jak to zwykle bywa, jedne karty będą mocniejsze od innych, a niektóre zupełnie nieopłacalne w późniejszym etapie gry. Zwracajcie więc uwagę na to, co robicie i dobrze planujcie swoje ruchy. Pamiętajcie też o tym, że liczba dostępnych kości jest ograniczona i nie raz zdarzy się sytuacja, że inni gracze zabiorą to, co Was interesowało (w tym wypadku kolejność wykonywania swoich tur może mieć znaczenie). Interakcja więc jest i to raczej nie ta pozytywna, ale czego się spodziewaliście po grze wyścigowej? W końcu zwycięzca może być tylko jeden!

Piękne wykonanie i ciekawe mechanizmy – Sukces gwarantowany?

Komponenty gry są bardzo wysokiej jakości, od kostek po plansze graczy i tory wyścigowe, które dodatkowo zachwycają lakierowanymi elementami. Trzeba przyznać, że użyta kolorystyka jest bardzo przyjemna dla oka, a wszystko jest bardzo czytelne. Jedynym mankamentem, o którym często się mówi, są pudełeczka na kości, które przy wielokrotnym użytkowaniu mogą się trochę zużyć. Chociaż ja osobiście nie doświadczyłam takich sytuacji, ale nie raz przypadkiem coś mi się otworzyło i wysypało na cały stół. Jednak mimo wszystko cieszę się, że twórcy zwrócili uwagę na przechowywanie gry, dzięki czemu sam set up jest bardzo szybki i pozwala na rozłożenie gry w dosłownie kilka minut!

Cubitos to jeden z tych tytułów, który najlepiej sprawdza się w pełnym składzie. Dlaczego? A no z bardzo prostych powodów – każdy wyścig jest lepszy, kiedy rywalizujemy z większą liczbą osób. Więcej adrenaliny = więcej zabawy. Inną rzeczą, którą należy wziąć pod uwagę, jest konkurencja o kości, zwłaszcza w grze czteroosobowej, gdzie te popularne często się wyprzedają, więc musicie zaplanować ich pobranie na początku gry, aby zapewnić je w swojej puli kości. Sam aspekt manewrowania po planszy jest również bardzo przyjemny. Te bardziej atrakcyjne miejsca z bonusami są na obrzeżach planszy, a więc aby je zdobyć, musicie zaplanować dłuższą trasę. To z kolei daje przeciwnikom większe fory. Co wybrać, aby nie później nie żałować? Często będziecie stawać przed takimi wyborami.

Unikalny tytuł, czy nic nowego?

Ciężko mi porównać ten tytuł do innej gry. O ile system budowania własnego woreczka zasobów jest dość znany, o tyle tutaj mechanizm ten działa troszkę inaczej. Dodatkowo wszystkie kości są cały czas widoczne dla nas czy innych graczy, chociaż nie zawsze możemy użyć wszystkich na raz. Sam klimat wyścigu jest zdecydowanie wyczuwalny. Co jeszcze przekłada się na duży plus tej produkcji to to, że końcowe wyniki rozgrywki zwykle bywają mocno zbliżone. Rzadko będzie miała miejsce sytuacja, w której już w połowie gry poczujecie, że nie macie szansy na wygraną. Pamiętajcie, że oprócz wspaniałej strategii i planowania ruchów, to głównie rzuty kości decydują o tym, czy coś Wam się uda, czy nie. Czy jest to minus? Według mnie nie, w końcu nie każdy tytuł to ciężkiej wagi euro.


Podsumowanie recenzji Cubitos: Ryzykowny Wyścig

Cubitos to tytuł, który robi dobrze dokładnie to, do czego został stworzony. Jest szybki, jest zabawny, jest łatwy do nauczenia i daje satysfakcję z rozgrywki. Każda partia daje nam kilka różnych kombinacji do rozważenia, a drugiej takiej samej nigdy nie będzie. Czas w jakim zamyka się cała zabawa sprawia, że tytuł ten często ląduje na stole. Dla mnie jest to ten rodzaj gry rodzinnej, który z pewnością mogę polecić bardziej zaawansowanym graczom szukającym czegoś lżejszego dla tych „niegrających” znajomych. Ci natomiast, którzy wolą lżejsze pozycje z jednoczesną nutką wyzwania również nie będą czuć się zawiedzeni. Łapcie więc za polską edycję Cubitos, której przedsprzedaż właśnie trwa TUTAJ i sprawdźcie, czy uda Wam się wygrać Cube Cup Race!


Mocne Strony:

  • Porządne wykonanie,
  • Przyjemne grafiki,
  • Łatwe zasady,
  • Intuicyjna rozgrywka,
  • Wysoka regrywalność,
  • Wyczuwalny klimat,
  • Świetna zabawa,
  • Dynamika rozgrywki.

Słabe Strony:

  • Niektóre moce kości są lepsze od innych.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Grę do recenzji przekazało wydawnictwo Dice&Bones. Bardzo dziękujemy!

Katarzyna Dzierżęga

Gry planszowe są naszą pasją. Zapytasz co u nas słychać? – Gry planszowe. Jak tam w Poznaniu? – Gry planszowe. Co robicie w Sylwestra? – you-know-what! Każde z nas zaczęło osobno. Kasia od Talizmana, Adrian od… Monopoly Deal. I to w dużej mierze właśnie gry nas połączyły. Jesteśmy zdecydowanie freak-ami. Na naszej drodze szybko zaczęły pojawiać się coraz to cięższe euro i ameritrashe. Im bardziej nietypowo – tym lepiej. Staramy się grać jak najczęściej, co chwilę odnajdując pozycje godne naszej uwagi. Szukamy tych, które urzekną nas na długie godziny. Nie znaczy to jednak, że odmawiamy sobie krótkich i lekkich gier. W naszej kolekcji mamy już ponad 300 tytułów. Chcielibyśmy wskazać kilka konkretnych, tych ulubionych, ale może zamiast tego podzielimy się z Wami tym, co jest na naszej półce:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *