Recenzja #369 Istanbul Big Box
Chcielibyście poczuć się jak na Bazarze Stambułu i wcielić się w Tureckiego kupca? Nie? Ja też nigdy o tym nie myślałem, ale w grze Istanbul taką rolę przyjdzie nam odegrać. Wykorzystaj swoich pomocników i weź udział w wyścigu po drogocenne rubiny. Zbieraj towary i dostarczaj je do różnych lokacji w grze Istanbul Big Box.
Informacje o grze
Autor gry Istanbul Big Box: Rüdiger Dorn
Ilustracje: Andreas Resch, Hans-Georg Schneider
Wydawnictwo: Portal Games / 2 Pionki
Liczba graczy: 2-5
Czas gry: 40-60 minut
Wiek: 10+
Mechaniki w grze: Dice Rolling, Grid Movement, Modular Board, Pick-up and Deliver, Race, Variable Setup
Wrzawa i zgiełk wypełniają bazary Stambułu: kupcy oraz ich pomocnicy pędzą wąskimi alejkami pomiędzy straganami, aby okazać się lepszymi od swoich konkurentów. Dobra organizacja pracy to podstawa: wózki trzeba zapełnić towarami z magazynów, a następnie pomocnicy muszę je sprawnie przetransportować do różnych lokacji. Miarą skuteczności kupca jest zdobycie określonej liczby rubinów.
Słowem wstępu
Nie ukrywam, że bardzo się cieszę z trendu, który coraz częściej pojawia się w grach planszowych. Mowa oczywiście o nowych, kompletnych wydaniach zawierających wszystkie wydane rozszerzenia do gry. Jeśli z jakichś niewyjaśnionych przyczyn nie mieliśmy okazji poznać danego tytułu, w który bardzo chcieliśmy zagrać, to jest to ku temu najlepsza okazja. I tak też było w moim przypadku, jeśli chodzi o Istanbul w wersji Big Box. Od dawna planowałem zaopatrzyć się w tę klasyczną już grę, która zdobyła tytuł Kennerspiel des Jahres w 2014 roku i wciąż zajmuje wysoką pozycję w rankingu BGG. Dzięki wydawnictwu 2 Pionki w końcu miałem okazję poznać bliżej ten tytuł. Czy warto w 2020 roku pochylić się nad tą pozycją? Czy gra warta jest Waszej uwagi? Za chwilę poznacie odpowiedzi.
Przegląd zawartości Istanbul Big Box
Nie szata zdobi człowieka. To znane powiedzenie od razu przychodzi mi na myśl, gdy spoglądam na okładkę pudełka omawianego dziś tytułu. Żałuję tylko, że nowe wydanie nie zostało okraszone nowocześniejszą i elegantszą grafiką, patrz Zamki Burgundii.
Po otwarciu pudełka, od razu w nasze oczy rzuca się jego pokaźna zawartość. Otrzymujemy całą masę elementów, z których skorzystamy podczas rozgrywek w wielu dostępnych wariantach gry. Tekturowa wypraska i spora liczba woreczków strunowych nie ułatwia jednak przygotowania kolejnych rozgrywek. Szkoda, że nie zatroszczono się również o ten aspekt.
Wewnątrz Big Boxa znajdziemy przede wszystkim świetnie zilustrowane i bardzo solidne płytki najróżniejszych lokacji. To właśnie one tworzą planszę gry i zapewniają niemal nieskończoną regrywalność, ale o tym później. Do tego wszystkiego tekturowe plansze wózków, które będziemy rozbudowywać o kolejne elementy, cała masa najróżniejszych żetonów, pionków i znaczników, a także kart.
To, na co warto zwrócić jeszcze uwagę to znaczniki rubinów, które prezentują się nadzwyczaj dobrze. Na pochwałę zasługują również żetony worków z kawą oraz tekturowe plansze pomocy dla każdego gracza. Wszystkie elementy, zarówno z gry podstawowej, jak i rozszerzeń są wykonane naprawdę solidnie i w nie można się tutaj do niczego doczepić. Całość jest elegancka i tworzy spójną całość. Brawo! Cieszę się również, że w instrukcji zadbano o rozpiskę zawartości z podziałem na grę podstawową i oba rozszerzenia. W ogóle instrukcja to kawał niezłej roboty. Została ona zredagowana tak, że nie sposób się pogubić, a nauka reguł to czysta przyjemność.
Zarys rozgrywki w Istanbul Big Box
Istanbul to wciąż, mimo upływu kilku lat od premiery, dość innowacyjna jak na te czasy gra planszowa. Rzadko spotykana mechanika wykorzystana w tym tytule, sprawdza się nadzwyczaj dobrze i dziś. Każdy z graczy wcieli się tutaj w kupca, który do dyspozycji będzie miał czterech dodatkowych pomocników. W podstawowej wersji gry będziemy się poruszali po planszy złożonej z 16 płytek lokacji. Możemy zdecydować się na sugerowane ich rozmieszczenie lub rozłożyć je losowo przestrzegając kilku drobnych zasad. Każda lokacja to inna akcja możliwa do wykonania. W niektórych z nich zdobędziemy niezwykle cenne rubiny, a ten z graczy, któremu uda się zebrać ich określoną liczbę, zostanie najlepszym kupcem na bazarze, a tym samym zwycięży w dynamicznej potyczce.
Gracze zawsze rozpoczną rozgrywkę na planszy fontanny i umieszczą dysk kupca w swoim kolorze na stosie 4 pomocników. Od teraz w swojej turze każdy gracz będzie musiał poruszyć stos swojego kupca i pomocników wykonując ruch o 1 lub 2 pola (nie po skosie). Na płytce lokacji, na której się zatrzyma, pozostawi jeden z dysków pomocników. Gdyby na lokacji znajdował już się dysk pomocnika, wtedy trafiłby on z powrotem na spód stosu. W ten sprytny i niecodzienny sposób będziemy właśnie poruszali się po kolejnych lokacjach. Musimy umiejętnie planować kolejne posunięcia, tak by poruszać się wielokrotnie po swoich śladach. Jest to najbardziej korzystna strategia w tej grze. Nigdy nie możemy dopuścić do sytuacji, w której zostaniemy bez możliwości wykonania akcji. Dzięki lokacji startowej „Fontanna” możemy przywrócić dowolną liczbę pomocników z wszystkich pól na spód swojego stosu.
Specjalny wózek na towary, który możemy rozbudować.
Do dyspozycji gracza oddano specjalny wózek, w którym będziemy gromadzili 4 rodzaje towarów. Będzie on mógł zostać rozbudowany w trakcie gry za zdobyte liry, a gdy uda nam się osiągnąć maksymalny jego poziom, wtedy otrzymamy dodatkowy rubin. Zapełniać go będziemy w kilku różnych lokacjach, a zebrane towary wymienimy między innymi na liry na małym lub dużym targu. Tam popyt na różnego rodzaju towary będzie się nieustannie zmieniał. Należy zatem cały czas śledzić, jak się on kształtuje, by osiągnąć optymalne zyski.
Główne lokacje, w których zdobędziemy rubiny to Pałac Sułtana oraz Jubiler. W Pałacu Sułtana za odpowiednią liczbę określonych towarów otrzymamy 1 rubin. Z każdym kolejnym pobranym stamtąd rubinem, cena następnego będzie rosła. To samo dotyczy jubilera, z tym, że za cenne rubiny zapłacimy lirami. To ogólny zarys rozgrywki, w grze znajduje się jeszcze kilka innych pomniejszych ale wciąż bardzo ciekawych mechanik. Przejdźmy zatem do omówienia dodatków.
Mokka & Bakszysz
Pierwsze z rozszerzeń oddaje do naszej dyspozycji 4 nowe lokacje, które związane są z nowym zasobem – kawą. Posłuży nam ona między innymi do pozyskania kart gildii, a także zdobycia kolejnych rubinów. Od teraz plansza lokacji będzie większa, a odległości między poszczególnymi lokacjami zwiększą się. Otrzymamy również możliwość zagrywania kart Gildii jako alternatywę dla wykonania ruchu po planszy. Pozwalają one na naprawdę ciekawe zagrania i rozszerzają nasze opcje. Dodatkowo do dyspozycji gracza oddano umiejętność umieszczenia blokady między dwoma wybranymi przez nas lokacjami. Od teraz pozostali gracze nie będą mogli poruszać drogą pomiędzy tymi lokacjami.
Listy & Pieczęcie
Drugie rozszerzenie wprowadza do gry kolejny sposób na pozyskiwanie rubinów, a także nowe opcje poruszania się po planszy. To także 4 nowe płytki lokacji, o które rozszerzymy nasz bazar. Dzięki Ambasadzie wejdziemy w posiadanie listów, które będziemy mogli dostarczyć do określonych przez nie lokacji. W ten sposób będziemy zdobywać pieczęcie, a te z kolei zamienimy w lokacji „Tajne Stowarzyszenie” na rubiny. Dodatkowo do naszej dyspozycji oddano nowy pionek wspólnika, który nie potrzebuje pomocników, aby poruszać się po planszy. Jedynym jego ograniczeniem jest możliwość poruszania się tylko o jedno pole. Ciekawą nowością jest także zdolność do wykonania dwóch akcji z rzędu. Wystarczy tylko pod koniec swojej tury odrzucić 3 pieczęcie.
Wrażenia z rozgrywki w Istanbul Big Box
Naszą przygodę z tym wypakowanym po brzegi pudłem rozpoczęliśmy od rozgrywki w podstawowym wariancie. Po dwóch zapoznawczych partiach od razu zdecydowaliśmy się na zabawę z pierwszym dodatkiem Mokka i Bakszysz. To była bardzo dobra decyzja, ponieważ jesteśmy bardziej zaawansowanymi graczami, a z tym dodatkiem rozgrywka nabiera rumieńców. Zacznijmy jednak omówienie podstawowej gry.
To naprawdę ciekawa, wciągająca i pozwalająca na wiele możliwości gra, która nie przytłacza zasadami. Próg wejścia w podstawowym trybie jest bardzo niski, dlatego nawet niedzielni gracze mogą próbować swoich sił w tym trybie zabawy. Otrzymujemy kawał solidnej gry wyścigowej, w której ważne jest optymalne wykonywanie kolejnych ruchów po planszy. Mamy tutaj interakcję w postaci podbierania sobie rubinów, czy też żetonów.
Przyglądajmy się poczynaniom naszych rywali…
Warto obserwować kolejne ruchy naszych rywali, aby znienacka zaskoczyć ich naszym zagraniem i zwędzić sprzed nosa coś, na co się szykowali. Musimy również poruszać się tak, aby nie stanąć na polu z kupcami naszych oponentów, gdyż wtedy musimy zapłacić im aż po 2 liry. Jak widzicie, im więcej graczy, tym zabawa staje się ciekawsza, plansza ciaśniejsza, a wyścig bardziej emocjonujący. Nie mniej jednak już w trybie dwuosobowym zabawa jest przednia. Co prawda, na planszy należy umieścić kupców w kolorach nieaktywnych graczy, by w przypadku spotkania płacić 2 liry (tym razem do banku), ale nie zmienia to znacząco rywalizacyjnego aspektu rozgrywki. Podczas rozgrywki dwuosobowej łatwiej zaplanować kolejny ruch i zdecydowanie prościej przeszkodzić rywalowi.
Gdy do podstawki dołączamy dodatki, wtedy przygotowanie rozgrywki wydłuża się. Szkoda, że nie przygotowano wypraski w taki sposób, aby skrócić ten niemiły fragment do minimum. Pomijając aspekt przygotowania, rozgrywka z dodatkami staje się dużo ciekawsza i znacznie bardziej wymagająca. Z rodzinnego tytułu przechodzimy do gry dla średnio-zaawansowanych graczy.
A który dodatek jest ciekawszy?
Jeśli miałbym zdecydować się tylko na rozgrywkę z jednym rozszerzeniem, wtedy wybrałbym Mokka i Bakszysz, ponieważ spodobał mi się odrobinę bardziej, głównie dzięki nowemu zasobowi, jakim jest kawa i kartom gildii. W trybie Listy i Pieczęcie również bawiłem się dobrze, ale rozgrywka nabiera nieco innego wymiaru. To zupełnie nowy sposób na zdobywanie rubinów. Rozgrywka odwraca się prawie do góry nogami dzięki opcji wykonania dwóch akcji z rzędu. Niby drobna rzecz, a zmienia tak wiele.
Dla bardziej odważnych i jeszcze bardziej wymagających stworzono tryb „Wielki Bazar”, który pozwala na rozgrywkę z wszystkimi dodatkami. Zabawa w tym trybie to niesamowita frajda. Po pierwsze, odległości między poszczególnymi lokacjami są naprawdę duże, dlatego szczególnie ważne jest planowanie kolejnych ruchów naszym kupcem i rozmieszczanie pomocników. Na szczęście do dyspozycji mamy jeszcze wspólnika, który porusza się niezależnie od pozostałych. Możliwości, jakie oferuje ten wariant rozgrywki, są niemal nieograniczone. Sposobów na wygranie jest naprawdę od groma i nie sposób odkryć je wszystkie. Dodatkowo losowe rozmieszczenie lokacji każdorazowo generuje nową, odświeżoną zabawę. To, jak rozłożą się kafelki lokacji, ma ogromne znaczenie dla rozgrywki i strategii, na którą się zdecydujemy. Najciekawsze jest ich odkrywanie.
Przyjemny aspekt losowości w Istanbul Big Box
W kilku lokacjach pojawia się mechanika związana z losowością. Nie zabija ona jednak przyjemności z zabawy i gracze, którzy lubią mieć wszystko policzone, będą się tutaj dobrze bawić. Musimy mieć jednak na uwadze, że gra ma charakter wyścigowy i to bardzo wyraźny. Osoby, które nie przepadają za takim rozwiązaniem w grach planszowych, raczej nie znajdą w Istanbul nic dla siebie. To gra z nutką klimatu, która bazuje głównie na mechanice poruszania się po lokacjach i zamieniania jednych zasobów w drugie. Musimy też ciągle weryfikować swoje plany, ponieważ sytuacja na planszy ciągle się zmienia, zwłaszcza gdy gramy w pełnym wariancie osobowym. Moim zdaniem rozgrywka jest wtedy najciekawsza, najbardziej rywalizacyjna i przysparza mnóstwo emocji. Gra jest dynamiczna i nie stwarza okazji do większych przestojów. Całość kończy się zwykle zbyt szybko.
Podsumowanie Istanbul Big Box
Istanbul Big Box to gra niemal idealna. To planszówka, która powinna zagościć na stałe w twojej kolekcji, zwłaszcza teraz, gdy cena wypełnionego po brzegi pudła jest tak niewielka. To naprawdę solidny tytuł z niskim progiem wejścia, ogromną regrywalnością, optymalnym poziomem interakcji i niewielką, a akceptowalną dozą losowości. Gra działa w każdym wariancie osobowym i nie jest podatna na paraliż decyzyjny. To również świetnie wykonany tytuł z bardzo ładnymi ilustracjami, który świetnie prezentuje się na stole.
Dwa dodatki w pudełku Istanbul Big Box pozwalają na zabawę w kilku trybach, a zabawa w każdym z nich zmienia podejście do rozgrywki. Możemy przedstawić ten tytuł zarówno niedzielnym graczom, jak i tym nieco bardziej zaawansowanym. To gra, która z pewnością pozostanie na długo w mojej kolekcji ze względu na bardzo ciekawą mechanikę poruszania się po planszy i element wyścigu. To pozycja obowiązkowa na półce każdego szanującego się gracza. Bezapelacyjnie polecam spróbować każdemu!
Mocne strony:
- świetnie zredagowana instrukcja do gry,
- ogromna regrywalność dzięki kilku trybom rozgrywki,
- bardzo dobre wykonanie,
- unikatowa mechanika poruszania się po planszy,
- stosunek ceny do zawartości,
- element wyścigu,
- sporo dróg do osiągnięcia zwycięstwa,
- bardzo dobre skalowanie,
Słabe strony:
- dość mozolne przygotowanie rozgrywki poprzez brak sensownej wypraski.
Przydatne linki:
Profil gry w serwisie Board Game Geek
Nie spodobała Ci się ta gra? Sprawdź zatem inne nasze recenzje gier.