Recenzja #319 Wirus 2: Ewolucja, Na okrągło, Kieszonkowe Kasyno
W tej recenzji poznacie trzy małe gry od wydawnictwa Muduko. Jedna z nich to dodatek wprowadzający nowe karty do bardzo popularnej gry Wirus. Druga to taka wariacja gry Dobble. Ostatnia Kieszonkowe Kasyno to gra przypominająca grę na automatach.
Wirus 2: Ewolucja
Wirus 2 Ewolucja to tak naprawdę niewielki dodatek do bardzo popularnej gry Wirus. Naszą recenzję podstawowej wersji znajdziesz tutaj. Dodatek nie zmienia mechanicznie gry, wprowadza jedynie jeszcze więcej tego samego.
Otrzymujemy nowe zabójcze wirusy, ale także eksperymentalne szczepionki, które sobie z nimi radzą. Oprócz tego jeszcze kilka kart z nowymi zakręconymi zdolnościami.
Dodatek nie sprawi, że rozgrywka odmieni się jakoś w diametralny sposób. To tylko urozmaicenie podstawki. Ilustracje na kartach wciąż bardzo mi się podobają i idealnie integrują się z pierwszą częścią Wirusa. Jeśli jednak pierwsza część nie przypadła Ci do gustu, to nie masz czego tu szukać. To wciąż losowa, bardzo prosta mechanicznie gra, w której nie trzeba w ogóle myśleć. Mimo tego wciąż śmieszą mnie rozgrywki i w ramach relaksu od czasu do czasu będę wracał do tej gry, ale tylko z graczami, którzy na co dzień nie grają w planszówki. Bałbym się zaproponować Wirusa wprawionym graczom. Dodatek przeznaczony tylko dla fanów Wirusa.
Na okrągło
Na okrągło to również bardzo prosta mechanicznie gra, która w trakcie rozgrywki obnaży nasze braki w posiadanym słownictwie. Mechanicznie i z wyglądu przypomina mi grę Dobble. Rozgrywka polega na jak najszybszym przypasowaniu hasła na odpowiednią literę znajdującą się na rewersie jednej karty do kilku obrazków znajdujących się na awersie drugiej. Ilustracje są bliźniaczo podobne do gry Kaleidos, którą również miałem przyjemność recenzować – o tutaj. Zresztą odpowiedzialna za nie jest ta sama ilustratorka – Elena Prette.
O ile właśnie wspomniana przed chwilą gra całkiem mi się spodobała i chętnie do niej wracamy podczas rodzinnych spotkań, to Na okrągło nie porwało mnie za bardzo. Podczas rozgrywki zdarzają się różne niedopowiedzenia, czy akurat dane hasło pasuje do ilustracji. Wyszliśmy jednak z założenia, że nie będziemy czepiać się współgraczy i pozwoliliśmy na dużą swobodę w interpretacji obrazków. Nadal, mając do dyspozycji Dobble i Na Okrągło, chętniej siądę do tej pierwszej. W tym tytule zabrakło emocji i niestety nie zatrzymamy jej w kolekcji. Nawet jeśli chodzi o gry słowne, to miałbym przynajmniej kilka innych tytułów do zaproponowania. Chętniej też rozłożę na stole Kaleidos.
W grze istnieje również wariant bardziej zaawansowany, w którym jako hasła należy podawać tylko rzeczowniki. Autorzy proponują, aby gracze stosowali również własne zasady, np. ustalając własną kategorię. Jeśli jesteś fanem gier słownych i lubisz szybką i niezobowiązującą rozgrywkę, to ten tytuł ma szansę Ci się spodobać. Proponowałbym jednak przetestować go wcześniej, czy taki charakter rozgrywki jest dla Ciebie.
Kieszonkowe Kasyno
Jeśli chcecie zagrać na automacie bez wychodzenia z domu i utraty majątku, kupcie grę Kieszonkowe Kasyno. To gra przeznaczona dla fanów „jednorękiego bandyty”. Wykonanie gry jest na zadowalającym poziomie, zwłaszcza że otrzymujemy kilka kostek z unikatowymi symbolami na ściankach. Jednak pudełko do gry jest o wiele za duże, a sama nazwa „kieszonkowe” ma się nijak do rzeczywistości, gdyż gra do kieszeni się nie zmieści.
Kieszonkowe Kasyno to gra kościana, a tam, gdzie kości, to wiadomo… losowość i jest jej tu sporo. Zasady gry są całkiem proste. Gracze będą rzucali pulą kości i starali się dopasować do symboli na kartach. Możemy ryzykować i odrzucać symbole by przerzucać ponownie kości – taka mechanika push your luck. W ten sposób gracze dobywają karty, za które na koniec rozgrywki otrzymamy punkty. Wygrywa gracz z ich największą liczbą.
W Kieszonkowym Kasynie pojawia się również element negatywnej interakcji w postaci podebrania niezabezpieczonych kart przeciwników. Zwykle takie zagrania są bardzo bolesne dla drugiej strony. Kieszonkowe Kasyno to lekka, niezobowiązująca gra rodzinna, czy też do piwka ze znajomymi. Losowość w grze sprawia, że każda rozgrywka jest emocjonująca. U mnie jednak Kieszonkowe Kasyno nie zostanie w kolekcji, gdyż mam wiele innych małych gierek do zaproponowania, a miejsce w pokoju nie jest nieograniczone. Polecam spróbować przed zakupem, chyba że lubicie takie klimaty i szukacie gier o tematyce kasyna, wtedy bierzcie w ciemno. Ode mnie mocna szósteczka w 10-stopniowej skali.