Recenzje

Recenzja #1071 Szybcy i ze wsi

Doprowadź swoją drużynę do zwycięstwa! Zagrywaj odpowiednie karty zwierząt we właściwym czasie i jako pierwszy dotrzyj do mety. Szybcy i ze wsi to zabawna kara karciana z prostymi zasadami, która idealnie sprawdzi się jako gra podróżna. Gotowi do wyścigu?

Autor gry Szybcy i ze wsi: Luc Rémond

Wydawnictwo: Granna

Liczba graczy: 2-5

Czas gry: 10 minut

Wiek: 7+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Granna. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


W ostatnim czasie wydawnictwo Granna nawiązało współpracę z francuskim wydawnictwem Loki, a owocem tej współpracy jej kilka fantastycznych gier przeznaczonych dla całej rodziny. Mieliśmy już przyjemność zagrać w Puchatą Dolinę oraz w Chowajkę Zaglądajkę, teraz nadszedł więc czas na grę, którą ze względu na niewielkie rozmiary opakowania, można z powodzeniem nazwać pozycją podróżną. Bardzo lubię takie małe gry, które można bez problemu zmieścić do torebki, czy plecaka. Zapraszamy do recenzji gry Szybcy i ze wsi!

Szybcy i ze wsi to naprawdę mała karcianka, która skrywa zestaw bardzo ładnie wykonanych elementów. Mamy tutaj błyszczące karty 5 drużyn (w każdej z nich znajdują się takie same zwierzaki: piesek, kaczka, kogut, kura, królik, a także gwizdek do przywoływania), dwustronne karty toru wyścigowego oraz 5 pionków sztafetowych w kształcie…warzyw. Do gustu przypadły mi ładne, żywe ilustracje, które zdecydowanie ubarwiają rozgrywkę. Nie zapomniano również o krótkiej, lecz dobrze napisanej i szczegółowej instrukcji.

Zasady rozgrywki są dość proste i polegają za zagrywaniu kart z ręki. Każdy z graczy ma do dyspozycji kilka zwierzaków oraz gwizdek, którym może „przywołać” z powrotem swoje karty. Ruch po torze zależy od układu kart zagranych przez wszystkich graczy. Każde zwierzę umożliwia zdobycie punktów na inny sposób. Kaczka zapewnia 1 punkt za każdą kaczkę łącznie z samą sobą. Kura pozwoli przesunąć pionek o 3 pola, ale tylko jeśli nikt nie zagrał psa. Królik to aż 4 punkty, ale na stole nie może być ani psa, ani żadnego innego królika. Pies przegania kury i króliki, a kogut kopiuje działanie kart zagranych we wcześniejszej turze. Podczas rozgrywki zagrywamy karty, do momentu dotarcia do mety któregoś z graczy.


Szybcy i ze wsi to bardzo sympatyczna karcianka, która zapewniła nam naprawdę dobrą zabawę! Im więcej graczy, tym trudniej dotrzeć do mety, gdyż zwykle któryś z graczy wykłada psa, a nasze zagrane zwierzęta potulnie wracają na rękę dzięki użyciu karty gwizdka. Co ciekawe, to od nas zależy, kiedy go użyjemy, poświęcają na to niejako swoją turę. Możemy czekać do samego końca, a możemy również „przywoływać” wcześniej, szczególnie najbardziej wartościowe (najszybsze) karty. W grze przyda się umiejętność blefowania oraz dokładnego obserwowania kart zagranych przez innych graczy. Wiedząc, jakie karty pojawiły się na stole, możemy lepiej zaplanować moment dołożenia psa, kury, czy królika. Często niepozorna kaczka również może dać nam spory zastrzyk punktów. Im większe grona współgraczy, tym nieco chaotyczniej, mniej przewidywalnie i oczywiście… zabawniej!

Pudełkowe 7+ jest według mnie oznaczone nieco na wyrost. My z powodzeniem grałyśmy z 5-latką, która bez problemu zapamiętała działanie tych kilku kart. Udało nam się zagrać nawet na torze zaawansowanym, na którym pojawiają się różne ciekawe przeszkody, utrudniające nieco rozgrywkę. Odczucia z gry przypominają mi nieco Pędzące żółwie oraz Kto to zrobił? Mamy tutaj dość sporą interakcję między graczami, która pomimo dozy negatywności, nie jest dla dzieci zbyt dokuczliwa. Szybcy i ze wsi to naprawdę ciekawa gra wyścigowa, idealnie do podrzucenia dziecku na kolonie, czy obóz, czy po prostu do rodzinnych, wakacyjnych rozgrywek. Polecamy!


Szybcy i ze wsi to ładnie zilustrowana karcianka zajmująca niewielkie pudełeczko. Gra ma proste zasady, jest szybka i zabawna i zapewni dobrą zabawę młodszym i starszym graczom. Zagrywanie kart zwierzaków wymaga nieco sprytu i blefowania, a dotarcie do mety daje sporą satysfakcję. Do wyboru mamy dwa tory o różnym stopniu trudności, dzięki czemu gra szybko się nie znudzi. Polecam na wakacyjne wyprawy i do lekkich rozgrywek w rodzinnym gronie.


  • ładne, kolorowe ilustracje,
  • proste zasady rozgrywki,
  • duża interakcja między graczami,
  • dwa tory o różnym stopniu trudności do wyboru,
  • możliwość gry w 5 osób,
  • niewielkie pudełko.
  • gorzej działa w mniejszym gronie.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *