Recenzje

Recenzja #962 Rzepka

Zasadził dziadek Rzepkę w ogrodzie… Ten jeden z najbardziej znanych wierszy poety Juliana Tuwima zainspirował Przemka Wojtkowiaka do stworzenia kolorowej gry dla najmłodszych dzieci. Dokładajcie postaci znane z wiersza i postarajcie się wyrwać rzepkę. Kto okaże się najszybszy i najdokładniejszy?

Autor gry Rzepka: Przemek Wojtkowiak

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 15 minut

Wiek: 4+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


W naszej kolekcji mamy już kilka gier inspirowanych bajkami i legendami dla dzieci, takimi jak, chociażby Muzykanci z Bremy i Alicja w Krainie Czarów od wydawnictwa Granna, czy też W Krainie Baśni od wydawnictwa Muduko. Tym razem swoją serię gier inspirowanych literaturą dziecięca otwiera Rzepka od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Autorem gry jest Przemek Wojtkowiak, który ostatnio zaskakuje nas kolejnymi dobrymi pozycjami dla dzieci, a autorem ilustracji został Maciej Szymanowicz. Jego charakterystyczna kreska pojawiła się również na wspomnianych wyżej grach z Granny. Dzisiaj przedstawiamy Rzepkę i sprawdzimy, czy warto zasadzić ją w naszej kolekcji gier planszowych, czy może lepiej wyrwać ją z korzeniami. Zapraszamy do recenzji!

Rzepka to gra zajmująca niewielkie pudełeczko, w którym znajdziemy talię kart, kilka żetonów motylków, instrukcję, oraz książeczkę z wierszem Juliana Tuwima. Gra jest bardzo ładnie wykonana i kolorowa i z pewnością spodoba się dzieciom. Ilustracje na kartach są wyjątkowo sympatyczne i dobrze pasują do treści wiersza. Pomimo iż sama gra nie zajmuje zbyt wiele miejsca, to jednak wymaga go nieco więcej do samej rozgrywki. Podczas zabawy będziemy szukać kart, a następnie układać je w odpowiedniej kolejności, zgodnej z treścią wiersza.

Zasady rozgrywki są bardzo proste i szybko można wytłumaczyć je nawet młodszym dzieciom. Na stole rozkładamy wszystkie karty, następnie każdy gracz dobiera kartę rzepki, a także losuje jednego motylka, którego w tajemnicy ogląda i odkłada na bok. Zadaniem graczy jest szybkie wyszukiwanie kart i układanie ich przed sobą na stole. Na każdej karcie, w prawym dolnym rogu znajduje się mały obrazek, który stanowi podpowiedź, jaką kolejną postać potrzebujemy. Warto wyszukiwać karty, na których znajdują się motylki identyczne z tym, którego wylosowaliśmy na początku zabawy. Za każdego takiego motylka dostaniemy jednej dodatkowy punkt. Co ciekawe, w zależności od stopnia zaawansowania graczy możemy nieco utrudnić sobie rozgrywkę. Jeśli na naszych kartach będzie dokładnie jedno słońce, dostaniemy punktowy bonus. Tak samo za najdłuższy płotek, który uda nam się ustawić wraz z naszymi postaciami. Rozgrywka kończy się w momencie, w którym któryś z graczy dołoży kartę z kawką.


Rzepka to kolejna udana gra Przemka Wojtkowiaka. Gra jest prosta, ale bardzo sympatyczna, a w dodatku pozwala na ćwiczenie ważnych umiejętności, takich jak koncentracja, koordynacja ruchowa czy logiczne myślenie. Podczas zabawy dzieci muszą przeszukiwać stos kart za pomocą jednej ręki i podejmować decyzję, czy dołożyć daną kartę. Przy okazji gra ułatwi zapamiętanie treści wiersza – po jednej rozgrywce moje dzieci umiały już po praktycznie na pamięć. Pomimo że jest to gra promująca szybkość, małe dzieci radzą sobie z nią całkiem nieźle. Mojej 5-latce udało się nawet parę razy wygrać ze starszymi siostrami, z czego oczywiście była bardzo zadowolona.

Czas pojedynczej rozgrywki jest bardzo krótki (ułożenie wszystkich postaci i podliczenie punktów zajmowało nam jakieś…5 minut), więc za każdy razem rozgrywałyśmy kilka partii po rząd. Dzieciom bardzo podobała się możliwość wprowadzenia dodatkowego punktowania, dzięki czemu gra nabrała rumieńców i wymagała uważniejszego doboru kart. Ciekawą opcją jest również zastosowanie punktów ujemnych za niepasujące motylki. Niezbyt lubię gry dla najmłodszych, w których trzeba się „podkładać”, a w większości gier na szybkość niestety muszę to robić. Na szczęście gra jest na tyle prosta, że dzieci radzą z nią sobie na tyle dobrze, że są w stanie wyprzedzić dorosłych. Wspaniale, że Nasza Księgarnia postanowiła wydawać gry inspirowane twórczością polskich autorów, z niecierpliwością czekam na kolejne pozycje z tej serii!


Rzepka to bardzo ładnie wydana gra dla najmłodszych dzieci, w której zadaniem graczy jest ułożenie kart w odpowiedniej kolejności inspirowanej treścią wiersza. Gra ma bardzo proste zasady i możliwość dodania trudniejszych wariantów punktacji, dzięki czemu może rosnąć wraz z dzieckiem. Gra sprawdzi się dla młodszych przedszkolaków oraz jako ciekawa alternatywa do zapoznania dziecka z twórczością Juliana Tuwima. Polecamy!


  • bardzo ładne ilustracje,
  • proste zasady rozgrywki,
  • gra inspirowana polską literaturą,
  • ćwiczy koncentrację oraz koordynację oko-ręka,
  • krótki czas rozgrywki,
  • niewielkie rozmiary opakowania.
  • gra zajmuje dość sporo miejsca po rozłożeniu, dlatego nie sprawdzi się w podróży.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *