Recenzje

Recenzja #590 W Krainie Baśni

Baśnie towarzyszą nam już od najmłodszych lat. Bawią, uczą oraz rozwijają wyobraźnię. Oprócz samej treści bardzo ważne są również ilustracje, które przedstawiają bohaterów ukochanych historii oraz ich zaczarowane światy. W Krainie Baśni to wyjątkowa gra planszowa, która rozwija poprzez zabawę. Sprawdźcie sami!


Informacje o grze

Autor gry W Krainie Baśni: Nikola Kucharska

Wydawnictwo: Muduko

Liczba graczy: 1-18

Czas gry: 15 minut

Wiek: 5+



W Krainie Baśni

W Krainie Baśni to ślicznie zilustrowana gra, która spodobała się moim dziewczynom już od pierwszego spojrzenia na pudełko! Wszystkie grafiki w grze stworzyła Nikola Kucharska, która jest jedną z moich ulubionych ilustratorek. Jej obrazki są charakterystyczne, zabawne i „z charakterem” i świetnie sprawdzają się w grach i książkach dla dzieci.

Kwadratowe pudełko z grą jest dość duże i ciężkie. W środku znajdziemy aż 18 plansz, przedstawiających różne znane baśnie. I tak mamy tutaj na przykład Kopciuszka, Alibabę i 40 rozbójników, Jasia i Małgosię, Czerwonego Kapturka… Każda plansza jest wyjątkowa i zawiera mnóstwo szczegółów do odnalezienia.

W grę może zagrać jednocześnie nawet 18 osób! Dzięki temu sprawdzi się zarówno w mniejszym gronie, jak i na przykład w szkolnej świetlicy, czy przedszkolu. W Krainę Baśni można zagrać również samodzielnie, wyszukując po kolej przedmioty wskazane na kartach. Cała rozgrywka opiera się na poszukiwaniu konkretnych przedmiotów. My bawimy się jednak z grą na wiele różnych sposobów, a poniżej znajdziecie kilka naszych pomysłów i propozycji zabaw.


Gotowi do zabawy?

To, co bardzo podoba mi się w tej grze to entuzjazm jaki wywołuje u dzieci. Obrazki są fantastyczne i dzieciaki z chęcią je oglądają wyszukując znanych (bardziej lub mniej) bohaterów. Dziewczyny najpierw przejrzały wszystkie plansze starając się rozpoznać z których baśni pochodzą, a później zaczęły wyścigi w odnajdywaniu elementów z kart. Po kilku rozgrywkach zaproponowałam im również kilka nowych zabaw, może któreś również Wam przypadną do gustu.

  1. Liczenie

Rozłożyłyśmy na podłodze wszystkie plansze, a zadaniem dziewczyn było przeliczanie różnych elementów. Ile jednorożców znajdziecie na obrazkach? Gdzie ukryły się wszystkie koty? Wszystkie plansze można fajnie ze sobą połączyć, a wszystkie razem tworzą całkiem spory krajobraz!

2. Rozmowy o emocjach

Jak myślicie, jak czuje się dziewczynka z zapałkami? Dlaczego ten błotny potwór straszy ludzi, jak myślicie co oni teraz czują? Ilustracje w Krainie Baśni to świetny pretekst do rozmów o uczuciach. Postaci mają różne wyrazy twarzy, na których można poćwiczyć „czytanie” stanów emocjonalnych.

3. Wyszukiwanie słów na daną literę

Wypiszcie jak najwięcej wyrazów na literę A. Znajdźcie 3 rzeczy na literę M. I tak dalej…

4. Opowiadania

Jak myślicie, jak inaczej mogłaby potoczyć się ta historia? Gra zdecydowanie wspiera wyobraźnię, wiecie, że w skład 40 rozbójników wchodziły również rozbójniczki?

5. Pisanie

Opiszcie wybraną postać, wypiszcie bohaterów z danej bajki.

6. Tworzenie zagadek.

Dziewczyny na zmianę zadawały sobie pytania i starały się odgadnąć o którą baśń chodzi.

7. Nazywanie ludzi, zwierząt i przedmiotów po angielsku.


Podsumowanie

W Krainie Baśni to śliczna, przyjazna gra edukacyjna, która świetnie wpływa na rozwój dziecka. Wyszukiwanie przedmiotów to fantastyczna zabawa, ćwicząca koncentrację i uważność. Co więcej, znane baśnie w nowym wydaniu prezentują się wspaniale, polecam je więc do kreatywnych zabaw z dziećmi. Bawcie się dobrze!


Mocne Strony:

  • piękne ilustracje,
  • solidne wykonanie,
  • rozwija umiejętności dziecka,
  • możliwość gry zarówno w pojedynkę, jak i w 18 osób jednocześnie!

Słabe Strony:

  • brak.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Grę do recenzji przekazało wydawnictwo Muduko. Bardzo dziękujemy!

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *