Recenzje

Recenzja #875 Świnie na trampolinie

Uwaga, nadchodzą latające świnie! Odbijaj swoje szalone zwierzaki i wskakuj nimi prosto do chlupoczącego błota, aby zdobyć, jak najwięcej punktów. Świnie na trampolinie to zwariowana gra zręcznościowa, przy której padniecie ze śmiechu!

Autor gry Świnie na trampolinie: Kim Vandenbroucke

Wydawnictwo: Rebel

Liczba graczy: 2

Wiek: 6+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Rebel. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


Lubicie gry zręcznościowe dla dzieci? My bardzo! Taka forma zabawy zawsze zapewnia mnóstwo śmiechu i ćwiczy wiele przydatnych umiejętności. Dzieciaki świetnie się bawią podczas rozgrywki, a przy okazji trenują cierpliwość, celność i logiczne myślenie. Dzisiaj pokażemy Wam coś niezwykłego, mianowicie grę, obok której chyba żadne dziecko (ani dorosły) nie przejdzie obojętnie. Bo jak przejść obojętnie obok latających we wszystkich kierunkach świń?

Świnie na trampolinie zajmują dość spore pudełko, a to za sprawą wyposażenia gry, które zdecydowanie nie jest standardowe! Przed pierwszą rozgrywką należy złożyć…bajoro, które znajduje się na specjalnym podwyższeniu, na które będą skakały nasze zwierzaki. Bajoro jest wykonane z grubego plastiku i co najważniejsze – zachowuje stabilność podczas intensywnej zabawy.

Oczywiście w opakowaniu nie mogło zabraknąć tytułowej trampoliny, a nawet dwóch trampolin, które gracze otrzymają na początku rozgrywki. Trampoliny są urocze i porządnie wykonane. W dotyku przypominają nieco miękki bębenek, są również specjalnie pochylone, aby nieco ułatwić trafianie w bajoro (co oczywiście i tak wcale nie jest takie proste do uzyskania, gdyż przeważnie świnki latają…wszędzie).

A teraz trochę o samych bohaterkach gry, czyli o sympatycznych świnkach! Moje dzieci są nimi zachwycone! Gumowe figurki są dosyć duże i dobrze leżą w dłoni. Co najważniejsze świetnie podskakują na trampolinach, a dzięki temu, że nie są okrągłe, ale mają różne dodatki, nogi, peleryny itd. możemy testować różne strategie odbijania. Do gry załączono również krótką instrukcję, której przeczytanie zajmie dosłownie parę chwil. Zasady są bardzo proste, gracze mają do dyspozycji po dwie dowolne świnki, rzucają nimi jednocześnie w trampoliny tak, aby trafić w sam środek bajora i otrzymać punkt. Oczywiście kto pierwszy, ten lepszy.

Podczas rozgrywki zwrot „Wyskakuj ze świnki” nabrał nowego znaczenia… Ta gra jest szalona. Naprawdę. Trafienie w środek bajora (albo nawet w samo bajoro) to prawdziwy wyczyn, szczególnie jeśli dopiero zaczynamy przygodę z grą. Gumowe świnie latają wszędzie, a gracze z zacięciem odbijają figurki (i nurkują pod stołem w poszukiwaniu uciekinierów lub biegną po nich na drugi koniec pokoju). Nie sądziłam, że ta gra zręcznościowa zapewni nam aż tyle ruchu! Szkoda, ze wraz z grą otrzymujemy jedynie dwie trampoliny, a gra przeznaczona jest tylko dla dwóch osób. Z drugiej strony, nawet przy zabawie dwójki graczy dzieje się tutaj naprawdę sporo, chaos przy większej liczbie graczy mógłby być już nie do opanowania. Mam trójkę dzieci, więc najpierw graliśmy na zmiany, a później po prostu każdy grał jedną świnką i odbijał ją na trampolinie, starając się trafić do celu.

Nie oszukujmy się, to nie jest zbyt ambitna gra. Ale na pewno nikt nie przejdzie obojętnie wobec tych uroczych świnek i trampolin! Sama zabawa przypomina mi nieco Wystrzałowe Katapulty, gdzie również staramy się trafiać do celu. W Świniach na trampolinie mamy jednak maksymalnie uproszczoną rozgrywkę. Nie mamy żadnych kart, wystarczy, że wyjmiemy grę z pudełka i od razu możemy grać. Myślę, że jest to ciekawa propozycja prezentowa dla młodszych dzieci i pomimo pudełkowych 6 lat, u mnie przy grze bawiła się już świetnie 4-latka. Warto również wspomnieć o aspekcie edukacyjnym gry. Pod jakim kątem rzucić świnką by poleciała tam, gdzie chcemy? Z jaką siłą to zrobić?

Świnie na trampolinie to wyjątkowa gra zręcznościowa z unikalnymi elementami. Zaskocz dzieci, sympatię lub znajomych i zagrajcie w tę szaloną grę, w której będziecie ganiać gumowe figurki po całym pokoju i ryczeć (kwiczeć?) ze śmiechu. Polecamy!


  • urocze figurki świnek,
  • bardzo proste zasady,
  • zapewnia dużo śmiechu,
  • podczas zabawy możecie się przy okazji rozruszać,
  • ciekawa propozycja na niebanalny prezent.
  • szkoda, że gra przeznaczona jedynie dla dwóch osób (chociaż można nieco to obejść).

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *