Recenzje

Recenzja #783 Odjechane Jednorożce dla dzieciaków

Twoje dzieci kochają jednorożce? W końcu powstała gra z myślą o nich! Odjechane jednorożce dla dzieciaków to szybka karcianka, dzięki której dzieci poćwiczą strategiczne myślenie, przy okazji świetnie spędzając czas!


Informacje o grze

Autor gry Odjechane jednorożce dla dzieciaków: Ramy Badie

Wydawnictwo: Rebel

Liczba graczy: 2-6

Czas gry: 15-45 minut

Wiek: 6+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Rebel. Wydawnictwo Rebel nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl



Coraz więcej gier dla dzieci powstaje na podstawie ich trudniejszych odpowiedników dla dorosłych. Dzieci chcą grać w to, co rodzice, lecz często uniemożliwiają im to zbyt trudne zasady. Na szczęście w wersjach junior mamy bardzo podobną bądź identyczną tematykę, ale zdecydowanie krótszy czas rozgrywki i łatwiejsze mechanizmy rozgrywki. Odjechane Jednorożce mieszkają już z nami kilka lat i przyciągały dzieciaki słodkimi ilustracjami już od dawna. Jednak mnogość kart, akcji i powiązań między nimi stanowiła dla nich sporą przeszkodę i zwykle dzieci po prostu przyglądały się grze lub… opiekowały się żłobkiem dla małych jednorożków. Chcecie sprawdzić, jak sprawdziły się Odjechane Jednorożce dla dzieciaków? Zapraszamy do recenzji!

Przegląd elementów

Odjechane jednorożce dla dzieciaków zajmują małe pudełko, bardzo podobne wielkościowo do zwykłej wersji gry. Jest jedynie nieco węższe ze względu na mniejszą liczbę kart (80 w stosunku do 135). Dlaczego taka różnica? Wynika ona przede wszystkim z liczby graczy, którzy mogą usiąść do gry, w wersji dorosłej jest to 8 graczy, w wersji dla dzieci 6. Pudełko jest bardzo poręczne i dobrze spasowane, idealnie więc sprawdzi się jako gra podróżna, którą można zabrać ze sobą w plecaku i zagrać na przerwie w szkolę, czy na wycieczce.

Karty jednorożców oraz karty magii są bardzo ładnie wykonane i zdobią je fantastyczne ilustracje. Mamy tutaj zupełnie nowe, wyjątkowe jednorożce, które zajmują się rzeczami bliskimi dzieciom. Jednorożce sportowcy, jednorożce kochające zwierzęta, jednorożce księżniczki i syrenki… Dzieci są zachwycone i z przyjemnością im się przyglądają.

Instrukcja do gry jest krótka, lecz treściwie napisana. Nie trzeba już do niej wracać podczas rozgrywki. Czy do gry potrzebna jest umiejętność czytania? Z pewnością się przyda, chociażby dlatego, żeby przeczytać zabawne imiona jednorożców, czy przypomnieć sobie magiczne efekty. Nie jest jednak konieczna, gdyż efektów jest dosłownie kilka i spokojnie można je zapamiętać.

Zarys Rozgrywki

Odjechane jednorożce dla dzieciaków charakteryzują się szybką i prostą rozgrywką. Celem gry jest umieszczenie w swojej „stajni”, czyli w swoim obszarze gry 7 kart jednorożców. Na początku zabawy otrzymujemy jednego małego jednorożka „na start” który nie może nas już opuścić, finalnie więc musimy uzbierać 6 kart.

W swojej turze dobieramy kartę, a następnie decydujemy się na jedną z akcji. Możemy wyłożyć jednorożca do swojej stajni, możemy użyć karty magii (z tym, że jeśli jest ona w kolorze konika, którego już mamy na stole nie opłacamy kosztu jej zagrania) lub po prostu dobieramy kolejną kartę. Karty magii zapewniają różne dodatkowe efekty, które umożliwiają nam na przykład dobranie kolejnej karty, jej zamianę, ale także odrzucenie jednorożca przeciwnika na stos kart odrzuconych.

Recenzja

Odjechane jednorożce dla dzieciaków sprawiły nam dużo radości, przede wszystkim ze względu na urocze ilustracje! Nie mamy tutaj tych groźniejszych postaci, jak w dorosłej wersji gry, gra więc sprawdzi się również dla nieco bardziej wrażliwych odbiorców. Rozgrywka nadal zawiera jednak sporo negatywnej interakcji, co nie wszystkim dzieciom może odpowiadać. Na szczęście nawet jeśli ktoś zabierze nam naszego jednorożca, szybko możemy się na nim odegrać i również zagrać na niego kartę magii.

Gra sprawdza się lepiej przy większej liczbie graczy! Według mnie powinna być rekomendowana od co najmniej trzech osób, gdyż rozgrywka we dwie osoby jest po prostu nudna… Zwykle sprowadza się do tego, że pierwszy gracz wykłada po kolej jednorożce, a drugi stara się go dogonić, ewentualnie może zagrać na przeciwnika kartę magii, ale jeśli nie będzie miał jednorożca w stajni we właściwym kolorze, musi odrzucić dodatkową kartę, pozostając de facto bez możliwości wyłożenia w tej turze jednorożca i z mniejszą liczbą kart. Przy większej liczbie graczy zawsze ktoś ma jakąś „blokadę” a rozgrywka robi się wtedy ciekawsza i nie trwa 2 minuty.

Na pewno dużym plusem Odjechanych jednorożców dla dzieciaków są bardzo proste zasady rozgrywki, których można nauczyć się w parę minut. Czy warto kupować grę, jeśli mamy zwykłą wersję i nasze dzieciaki dają jakoś radę w nią zagrać? Myślę, że raczej nie, gdyż rozgrywka będzie wtedy zbyt prosta. Natomiast gdy dzieci są początkującymi graczami bądź chcemy zrobić ładny prezent wielbicielom jednorożców, gra sprawdzi się idealnie. To ciekawa pozycja do zagrania na przerwie w szkole: szybka, ładna i prosta.

Podsumowanie

Odjechane jednorożce dla dzieciaków, to świetny wybór dla wszystkich małych fanów jednorożców. To gra dla dzieci od 6 roku życia, szybka i idealnie sprawdzająca się w grupie. Karty są przepięknie ilustrowane, a zasady są bardzo proste, nacechowane nieco negatywną interakcją. Gra bardzo dobrze nadaje się jako pozycja podróżna ze względu na niewielkie rozmiary opakowania. Dzieciaki będą zachwycone!

Mocne Strony:

  • urocze karty jednorożców,
  • proste zasady,
  • niewielkie opakowanie,
  • krótki czas rozgrywki,
  • uczy strategicznego myślenia.

Słabe Strony:

  • lepiej działa przy większej liczbie graczy.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *