Recenzje

Recenzja #637 Śpiące Królewny 2: Na ratunek!

Jedna z ulubionych przez dzieci (i rodziców) i najczęściej polecanych karcianek doczekała się kontynuacji! Powitajmy Śpiące Królewny 2, które wraz z pomocnikami dzielnie ruszają na ratunek książętom! Uważajcie na niebezpieczeństwa, dzikie krasnale, usypiające wierzby i czarownice zamiennice!


Informacje o grze

Autorzy gry Śpiące Królewny: Na ratunek!: Denise Evarts z rodziną

Wydawnictwo: Rebel

Liczba graczy: 2-5

Czas gry: 20 minut

Wiek: 8+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Rebel. Wydawnictwo Rebel nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl




Przegląd elementów

Śpiące Królewny 2: Na ratunek! zajmują dość małe, poręczne pudełko, podobne do tego, które znamy z pierwszej części gry. Od razu napiszę, że Śpiące Królewny i Śpiące Królewny 2: Na ratunek! to różne, zupełnie samodzielne gry, w które można zagrać niezależnie od siebie. To, co łączy obie gry to oczywiście tytułowe królewny. W opakowaniu znajdziemy kilka znanych już postaci, ale zdecydowana większość to zupełnie nowe karty!

Oprócz kart Królewien i Książąt w opakowaniu znajdziemy zupełnie nowe karty pomocników, rycerzy z podstawkami, którzy dadzą graczom dodatkowe zdolności i zyski, specjalne karty akcji natychmiastowych oraz księgi czarów pozwalające przeszukać stos kart odrzuconych. Wszystkie elementy gry są pięknie wykonane, a grafiki na kartach są wprost prześliczne!

Do gry dołączono również czytelną instrukcję, dobrze wyjaśniającą zasady gry. Podczas pierwszych rozgrywek warto mieć ją w pobliżu, aby nie mieć wątpliwości co do działania dodatkowych kart.


Zarys Rozgrywki

Śpiące Królewny 2: Na ratunek! to gra, w której celem graczy jest uratowanie określonej liczby książąt (zależnej od liczby graczy). Każdy z graczy na początku swojej tury rzuca kością, a następnie dobiera odpowiednią liczbę kart z głównej talii. Znajdują się w niej karty Królewien, liczby, Księgi Czarów oraz wierzby usypiające, czarownice zamiennice i dzikie krasnale. Następnie gracz zagrywa karty akcji natychmiastowej (dzięki nim może na przykład odkryć kartę pomocnika, wymienić kartę z innym graczem, czy… uśpić jego królewny). Kolejny krok to wykorzystanie kart numerowanych, w celu ułożenia prostego równania (do 10) lub odrzucenie 2 identycznych kart z numerami lub zagranie Księgi Czarów lub uratowanie księcia.

Aby uratować księcia, należy mieć w swoim obszarze gry królewnę oraz pasującego do niej symbolem żywiołu pomocnika. Po uratowaniu księcia należy obie karty odrzucić. W rozgrywce pomagają rycerze, którzy zapewniają graczom dodatkowe umiejętności. Nie są oni jednak „wierni” graczom, gdyż po wyrzuceniu na kostce smoka, gracze przekazują rycerzy kolejnym graczom, zamieniając się wtedy ich zdolnościami.


Recenzja

Śpiące Królewny 2: Na ratunek! to bardzo ładnie wykonana gra, która z pewnością spodoba się dzieciakom to jak poprzedniczka. Jak sami widzicie ma ona jednak sporo zasad do zapamiętania i na początku można nieco się zgubić, szczególnie z możliwością wykonywania akcji. Jest tego sporo i na początku graliśmy przyklejeni do instrukcji. Niektóre karty mają kilka możliwości ruchu (Dzikie Krasnale), niektóre trzeba zagrywać przed innymi. Gra zajmuje również o wiele więcej miejsca na stole…

Gra polecana jest jako matematyczna, ale tworzenia równań nie ma tutaj jakoś dużo i tak właściwie można się bez niego spokojnie obyć. Wydaje mi się, że w pierwszej części Królewien było tej matematyki więcej, a sama gra była bardziej przejrzysta. Nie znaczy to, że Śpiące Królewny 2: Na ratunek! są gorszą grą, są po prostu inne i nieco bardziej zagmatwane. Myślę,że dobrze sprawdzą się dla nieco starszych dzieci, które już wcześniej w coś zagrały.

Bardzo podoba mi się pomysł na ratowanie książąt, myślę, że dziewczynki mogą być tutaj zadowolone. Gorzej z chłopcami, którym mogą się nie spodobać raczej gapowaci książęta. W grze czuć klimat przygody, ilustracje są fantastyczne, a sama zabawa jest bardzo przyjemna. Losowość jest dość spora, a rzucanie kostką dodatkowo ją potęguje. Zawiera również negatywną interakcję: podbieranie kart, usypianie królewien… Podsumowując, bardzo fajnie było powrócić do jednej z ulubionych gier moich dziewczyn, super, że grafiki pasują do tych znanych z pierwszej części!


Podsumowanie

Śpiące Królewny 2: Na Ratunek! to druga część świetnej karcianki dla najmłodszych! Gra się rozwinęła, ma więcej możliwości, zupełnie nowe karty akcji oraz karty sympatycznych pomocników. Można zagrać w nią zupełnie niezależnie od pierwszej części! To świetny pomysł na prezent!


Mocne Strony:

  • przepiękne grafiki,
  • dobra jakość kart,
  • ciekawa rozgrywka,
  • królewny ratujące książąt,
  • nowe karty akcji,
  • możliwość ćwiczenia umiejętności matematycznych (jednak mniejsza niż w pierwszej części).

Słabe Strony:

  • zajmuje dość sporo miejsce na stole.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *