Recenzje

Recenzja #461 Let’s talk! Projekt miasto

Od dawna wiadomo, że najlepsza nauka to ta poprzez zabawę! Dzisiaj przedstawimy wam nowość, genialną pomoc przy nauce języka angielskiego, czyli grę Let’s talk! Projekt Miasto. Are you ready? Let’s go!


Informacje o grze Let’s talk! Projekt Miasto

Wydawnictwo: Edgard Games

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 30 min

Wiek: 10+



Bardzo lubię wszystkie gry i pomoce, które mogę wykorzystać przy nauce języka. Znajomość języków obcych to jedna z najważniejszych umiejętności w dzisiejszym świecie! Nauka nie musi się już kojarzyć ze żmudnym wkuwaniem słówek, ale może być naprawdę ciekawą zabawą. Wydawnictwo Edgard doskonale wie, jak uczyć angielskiego (oraz innych języków!) w kreatywny sposób i do świetnych pozycji książkowych oraz małych gier (znacie Bójkę na słówka? Jeśli nie to koniecznie to nadróbcie!) dodało pełnoprawną grę planszową – Let’s talk. Projekt Miasto. Właśnie z nią będziecie mogli się zapoznać w dzisiejszej recenzji. Zapraszamy!


Przegląd elementów gry Let’s talk! Projekt Miasto

Let’s talk! Projekt Miasto to gra zajmująca opakowanie średnich rozmiarów. Po otwarciu wieczka ujrzycie śliczną planszę, pełną kolorowych budynków z dopracowanymi szczegółami. Niektóre obrazki kojarzyły mi się z japońskimi obrazkami kawaii, które bardzo spodobały się moim dziewczynkom.

W pudełku znajdziecie również duży zestaw kart z pytaniami dotyczącymi konkretnych budynków oraz karty z różnymi wyzwaniami, których wykonanie da Wam dodatkowe punkty. Karty są wykonane bardzo estetycznie, czcionka jest wyraźna, a grafiki proste i zrozumiałe.

W pudełku miejsce znalazły również kolorowe żetony w czterech kolorach, którymi będziemy oznaczać zajęte budynki, malutkie żetony do zaznaczania punktów oraz kolorowe pionki. Wielka szkoda, że zamiast pionków nie dorzucono jakichś postaci, które mogłyby poruszać się po planszy. Moje dzieci od razu pożyczyły bohaterów z Zombie Teenz i to oni ruszyli na podbój angielskiego miasteczka 😉

Do gry dołączono również instrukcje, która wyczerpująco wyjaśnia (proste) zasady gry.


Zarys Rozgrywki

Let’s talk! Projekt Miasto to gra strategiczna, w której naszym celem jest odwiedzenie różnych budynków. Przemieszczamy się po kolorowym miasteczku (na planszy znajdziemy aż 64 miejsca!) i wybieramy pola, które chcemy odwiedzić. Na początku gry gracze otrzymują cele, których zdobycie przyniesie im punkty. Poruszają więc pionkami tak, aby jak najlepiej wypełnić zadania.

Piękna kolorowa plansza

Kiedy pionek zatrzyma się przy konkretnym budynku, gracz musi odpowiedzieć na pytanie (oczywiście po angielsku). W wariancie zaawansowanym gry, w rozgrywce dodatkowo znajdą się karty z trudniejszymi wyzwaniami, które będą prowokowały do dodatkowej rozmowy.


Recenzja

Let’s talk! Projekt Miasto to aktualnie nasza ulubiona edukacyjna gra! To co najbardziej spodobało mi się w rozgrywce to poczucie humoru, które można wyczuć w pytaniach do gry. Pytania nie są wcale banalne, trzeba nad nimi pomyśleć, ale są tak skonstruowane, że można się przy nich doskonale bawić! Niektóre gry edukacyjne są nudne, ale o Let’s talk! Projekt Miasto na pewno nie można tego powiedzieć!

Rozgrywka jest ciekawa, a dzięki wprowadzonym celom, dodatkowo trzeba kombinować i planować swoje ruchy. Sprawia to, że gra wymaga strategii i logicznego myślenia. Każda rozgrywka wygląda inaczej ze względu na cele, lecz po kilkunastu zagraniach niektóre pytania mogą się zacząć powtarzać. Rozwiązano to jednak w taki sposób, że zamiast odpowiadać na pytanie, gracz musi powiedzieć wylosowane pytanie po angielsku. Myślę, że to fajny sposób, dzięki któremu gracze zdołają zapamiętać więcej wyrażeń.

Gra idealnie nadaje się do konwersacji, gdyż spacerowanie po miasteczku daje nam mnóstwo okazji do rozmowy i pomysłów na przeprowadzenie zabaw. Dzieci (i dorośli!) bawią się przy niej doskonale, a efektem ubocznym jest przełamanie bariery przed mówieniem i poznanie mnóstwa nowych słówek! Let’s talk! Projekt Miasto to bardzo wartościowa pomoc edukacyjna, którą warto mieć w swojej kolekcji. Dodatkowo to ciekawa gra, w którą można po prostu z przyjemnością zagrać.

Gra ma bardzo proste zasady, lecz wiek oznaczony na pudełku wydaje się dobrze dobrany. Do gry wymagana jest znajomość czytania i znajomość angielskiego powiedzmy na poziomie A1. Ja grałam również w Let’s talk! Projekt Miasto z młodszymi dziećmi (6 i 8 lat) i gra również bardzo im się spodobała. Nie rywalizowałyśmy jednak o punkty, ale odwiedzałyśmy upatrzone na mapie miejsca. Pomagałam dziewczynom z niektórymi słowami, ale muszę przyznać, że świetnie się bawiły i naprawdę sporo nauczyły! Na pewno będziemy często wracać do tej zabawy!


Podsumowanie

Let’s talk! Projekt Miasto to genialna gra wspomagająca naukę języka angielskiego. Świetnie przełamuje barierę przed mówieniem i wzbogaca słownictwo. Dodatkowo rozgrywka jest naprawdę ciekawa, a gra wydana bardzo ładnie. Jeśli chcecie pograć w coś wartościowego z dziećmi, uczycie je sami lub jesteście nauczycielami angielskiego, ta gra sprawdzi się u Was doskonale! Również jeśli znacie już angielski, to przyjemnie będzie się pośmiać z pytań, poćwiczyć swoje umiejętności i pokombinować. Serdecznie polecamy!


Mocne strony:

  • proste zasady gry,
  • świetna pomoc edukacyjna,
  • wzbogaca słownictwo,
  • przełamuje barierę przed mówieniem w obcym języku.

Słabe strony:

  • pionki, aż szkoda, że po planszy nie chodzą jakieś postacie.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Grę do recenzji przekazało wydawnictwo Edgard Games. Bardzo dziękujemy!

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *