Recenzje

Recenzja #963 Grupy Krwi

Sprawdź swoją wiedzę o biologii i genetyce w edukacyjnej grze karcianej Grupy Krwi. Poznaj fenotypy, allele, a także raz na zawsze zrozum sposób dziedziczenia układów grupowych! Gra zawiera kilka wariantów rozgrywki i doskonale uczy poprzez zabawę. Jesteście gotowi podjąć wyzwanie?

Autor gry Grupy Krwi: Michalina Wilkowska

Wydawnictwo: Science Boards

Liczba graczy: 2-6

Czas gry: 20-30 minut

Wiek: 6-99


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Science Boards. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


Bardzo lubię gry edukacyjne, gdyż uważam, że najlepszą formą nauki jest właśnie ta poprzez zabawę. Dzięki wspólnym rozgrywkom w mądre gry, które „przy okazji” przekazują wiedzę, dzieci nie tylko świetnie się bawią, ale przy okazji trwale zapamiętują różne informacje. Wydawnictwo Science Board specjalizuje się właśnie w grach dla najmłodszych, które oprócz sympatycznej rozgrywki zapewniają solidną dawkę wiedzy. Mieliśmy już okazję zagrać w ich grę chemiczną, przyrodniczą, jak również w geograficzno-ekonomiczną. Teraz przyszedł czas na grę związaną z biologią, a dokładnie z genetyką. W końcu doczekałam się gry związanej właśnie z tą dziedziną wiedzy. Mam już w kolekcji Genotype oraz The Fox Experiment, ale żadna z nich nie nadaje się dla dzieci, które potrzebują podstawowego wyjaśnienia skąd się, co bierze, i o co tak naprawdę chodzi w tym całym dziedziczeniu cech. Przedstawiamy Grupy Krwi!

Grupy Krwi zajmują niewielkie pudełko, szczególnie jeśli porównamy je do poprzednich gier wydawanych przez Science Boards. W środku opakowania znajdziemy kilka rodzajów kart (6 kart stanów magazynowych, 12 kart fenotypów, 3 karty złotej krwi, 6 kart pomocniczych, 62 karty alleli oraz 12 kart zdarzeń). Oprócz nich znalazło się również miejsce dla instrukcji, i to nie jednej, ale aż dwóch! Pierwsza z nich to uproszczony opis poszczególnych wariantów rozgrywki, bez przykładów i bez szczegółowej wiedzy. Druga instrukcja jest dużo dokładniejsza, poparta wieloma przykładami i dodatkowymi informacjami przydatnymi na lekcjach biologii. W zależności od potrzeb możemy używać jednej i drugiej. Szkoda, że instrukcje nie mają odrobinę większej czcionki, ale rozumiem, że to zwiększyłoby znacząco ich objętość. Gra jest bardzo ładnie wydana i zilustrowana i świetnie prezentuje się na stole.

Rozpoczynając zabawę z Grupami Krwi, musimy na początku zdecydować się na jeden z 3 wariantów rozgrywki. My grałyśmy w każdy po kolej i stopniowo zdobywałyśmy nowe informacje na temat dziedziczenia. Pierwszy wariant to układanie grup w układzie grupowym AB0. Gracze muszą ułożyć z kart 4 grupy krwi, tak, aby uzupełnić stany magazynowe w Centrum Krwiodawstwa. Drugi wariant jest nieco trudniejszy i obejmuje również czynnik Rh. Ostatni wariant to już wyższa szkoła jazdy, gdyż do wylosowanej karty fenotypu musimy stworzyć możliwych rodziców w układach AB0 i Rh. Zwycięzcą zostaje graczy, który jako pierwszy ułoży wszystkie grupy. Dodatkowo do każdego wariantu możemy włączyć dodatkowe karty akcji, które mogą nam nieźle namieszać podczas rozgrywki. Są to karty takie jak: transfuzja krwi, transplantacja szpiku, uniwersalny biorca, uniwersalny dawca, krwiobus, perfuzja, zator i transplantacja komórek krwiotwórczych.


Grupy Krwi to jedna z ciekawszych gier stricte edukacyjnych, które miałam okazję ostatnio poznać. Sama rozgrywka jest przyjemna i chociaż charakteryzuje się dość sporą losowością (dobór kart „w ciemno”) daje sporo satysfakcji i zabawy. Podoba mi się, że poszczególnie partie są szybkie, co nie zmienia się również podczas różnych wariantów rozgrywki. Zawsze układamy 4 zestawy, każdy po 2 karty alleli. Dodatkowe karty zdarzeń zapewniają dodatkową dawkę emocji, ale mogą również wprowadzić większe dysproporcje pomiędzy graczami. Wymagają na przykład ułożenia dodatkowej grupy, co może zająć dość sporo czasu i automatycznie skazać „obdarowanego” na porażkę. Warto jednak podkreślić, że Grupy Krwi to przede wszystkim gra edukacyjna i to przeznaczona nawet dla 6-latków! Moje córki po kilku rozgrywkach bez problemu dyskutowały o allelach i dziedziczeniu autosomalnym, czyli o wiedzy, którą ja poznawałam głównie na biologicznych studiach… Najbardziej zafascynowały się jednak „złotą krwią”, czyli wyjątkową grupą krwi z „zerowym” czynnikiem Rh.

Grę Grupy Krwi możemy dostosowywać do potrzeb graczy i stopniowo utrudniać rozgrywkę wraz ze zdobywaną wiedzą. Gra sprawdzi się nie tylko dla dzieci, ale również dla starszych graczy, którzy chcieliby sobie przypomnieć, jak to jest z tym dziedziczeniem. Może do rozgrywki uda się przekonać nawet dziadków, którzy bez problemu zrozumieją proste zasady rozgrywki, które polegają na dobieraniu i układaniu kart. Myślę, że Grupy Krwi powinny znaleźć się w każdej pracowni biologicznej, z pewnością ułatwiłyby zrozumienie genetyki, która skądinąd do najprostszych nie należy.


Grupy Krwi to ładnie wykonana, bardzo interesująca karcianka edukacyjna, która w zrozumiały sposób uczy trudnego zagadnienia, jakim jest genetyka i dziedziczenie grup krwi w układzie AB0 oraz Rh. Gra zawiera 3 warianty rozgrywki, oraz dodatkowe karty zdarzeń, które urozmaicają zabawę. Gra spodoba się zarówno dzieciom, jak i dorosłym, a przy okazji znacząco wzbogaci wiedzę graczy. Polecamy!


  • ładne wykonanie gry,
  • trzy warianty rozgrywki,
  • solidna dawka wiedzy,
  • mnóstwo ciekawostek,
  • dwie instrukcje, których można używać w zależności od potrzeb,
  • niewielkie opakowanie,
  • szybki czas rozgrywki,
  • korzystna cena gry,
  • świetnie przekazuje wiedzę na temat genetyki.
  • zbyt mała czcionka w instrukcji,
  • dość spora losowość (dobieranie kart).

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *