Recenzje

Recenzja #816 Wielki Straszny Potwór

Wielki Straszny Potwór to zabawna gra rysunkowa, która przenosi nasze poziomy kreatywności na kolejny poziom. Rzucajcie kośćmi, rysujcie kolejne elementy potwora, by na końcu jedno z Waszych straszydeł otrzymało tytuł najstraszniejszego potwora.


Informacje o grze Wielki Straszny Potwór

Autor gry Wielki Straszny Potwór: Joan Dufour i Benoit Turpin

Wydawnictwo: Muduko

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 20 minut

Wiek: 5+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Muduko. Wydawnictwo Muduko nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl




Recenzja gry Wielki Straszny Potwór

Nie ma nic zabawniejszego niż najstraszniejszy potwór…

Wielki Straszny Potwór to niewielkie pudełko z bardzo ciekawą i kolorową zawartością. Stojąca plansza strachomierza ze specjalnymi otworami na żetony, plansza, arkusze do rysowania, ołówki, kostki i oczywiście instrukcja. Wszystkie komponenty są utrzymane w tym zabawnym stylu, który widzimy już patrząc na wieko pudełka. Całość prezentuje się okazale i cieszy oko, co świetnie sprawdza się, gdy chcemy zachęcić najmłodszych uczestników zabawy do rozgrywki.

A ta jest bardzo prosta, ponieważ bazuje na fundamentach mechaniki roll & write, czyli rzuć i rysuj. Gracze będą kolejno rzucać kostkami i wybierać po jednym elemencie potwora: ręka, noga, oko, ząb, róg lub dowolny przedmiot, by następnie rysować je na swoich arkuszach. Te są dwustronne i po jednej stronie mamy tutaj zarys sylwetki potwora, a po drugiej czyste białe tło, co pozwoli nam stworzyć potwora o dowolnym kształcie. Gracze będą kolekcjonować, a tym samym dorysowywać kolejne fragmenty potwora, a wszystko po to, aby zdobyć najcenniejszy żeton z określonej kategorii. Przykładowo: należy zebrać i narysować pięć rąk, aby otrzymać najdłuższy żeton o wartości 5. Ten wkładamy w szczelinę na strachomierzu w miejscu, gdzie znajduje się symbol naszego potwora. Kolejni gracze będą mieli do dyspozycji jedynie żetony o wartości 3 i 2. W ten sposób gracze starają się dobierać odpowiednie kości, by zdobyć jak najdłuższe żetony, a osoba, której strachomierz dojdzie do końca – wygrywa!

Roll & write – czyli rzucaj i rysuj.

Wielki Straszny Potwór to idealny tytuł dla najmłodszych, których wprowadzi ich w niuanse mechaniki rzucaj i rysuj. Tematem przewodnim są tutaj potwory, których dzieci się tak boją, a tym samym gra może je ośmieszyć, a tym samym przestaną być one straszne dla naszych pociech. Sprzyja temu komediowy styl rozgrywki, bo przecież umówmy się, tutaj nie chodzi o najbardziej strasznego potwora, a tego, który będzie najzabawniejszy. Po za tym, nie wiem, jak będzie u Was, ale nasze kreacje wiszą już na drzwiach wejściowych. To tytuł przeznaczony nie tylko dla dzieci, ale także dla starszego rodzeństwa, rodziców i dziadków. To przede wszystkim gra familijna z prostymi zasadami, ciekawym tematem i niedługim czasem rozgrywki.

Co więcej, gra uczy logicznego myślenia, wprowadza w świat gier planszowych, rozwija kreatywność i wyobraźnie. Musicie jednak pamiętać, że liczba arkuszy jest ograniczona, a przy pełnym składzie i wielu rozgrywkach mogą one ulec szybkiemu wyczerpaniu. Na szczęście wydawnictwo Muduko wychodzi na przeciw takiemu problemowi i przygotowało dla nas arkusze do samodzielnego wydruku. Drugą ważną sprawą są kredki, których nie znajdziemy w opakowaniu (otrzymujemy jedynie szare ołówki). A przecież nie chcemy, aby nasze potwory były szare i nudne – prawda? To świetny tytuł, który często wraca na nasz stół, dlatego z wielką przyjemnością polecamy, a zwłaszcza na długie i mroczne zimowe wieczory.



Mocne Strony:

  • świetne wykonanie,
  • zabawne ilustracje,
  • proste zasady,
  • rozwija kreatywność i wyobraźnię,
  • zabawa dla każdego, bez względu na wiek.
  • roll & write w najprostszej postaci,
  • psychologiczny aspekt ośmieszania strasznych potworów.

Słabe Strony:

  • arkusze w końcu się skończą.
  • w środku pudełka są jedynie ołówki, a gra znacznie lepiej prezentuje się, gdy używamy kredek.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Adrian Gieparda

Drzemiąca we mnie pasja i chęć dzielenia się swoją opinią na temat gier, a także szerzenia tego hobby była tak silna, że stworzyłem własny serwis, który nazwałem Diceland. W nowoczesne gry planszowe gram już od ponad 12 lat, a takie tytuły jak Agricola, Troyes, Terraformacja Marsa, czy też Projekt Gaja są dla mnie grami niemalże doskonałymi. Obecnie jestem wielkim fanem wszelkich gier euro, gdzie zdecydowano się użyć mechanikę kości w unikatowy/niecodzienny sposób. Nie odmówię również partii w ciekawe rodzinne tytuły, które pozwalają miło spędzić czas w gronie najbliższych i oderwać się od zgiełku codziennej rutyny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *