Recenzja #224 Reef
Ponoć rafy koralowe są bardzo ważnym elementem morskiego ekosystemu. W tej niepozornej, ale niezwykle kolorowej, abstrakcyjnej grze rodzinnej przyjdzie Wam czuwać nad wzrostem tego pięknego podwodnego systemu. Kto z Was stworzy najbardziej imponującą strukturę?
Informacje o grze
Autor gry: Emerson Matsuuchi
Ilustracje: Chris Quilliams
Wydawnictwo: Fox Games
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 30-45
Wiek: 8+
Mechaniki w grze: Hand Management, Pattern Building
Zanurzcie się w pięknie oceanów i odkryjcie cudowne zjawisko, jakim jest rafa koralowa.
Autor gry Reef, Emerson Matsuuchi jest znany w Polsce głównie z serii gier Century, za którą odpowiada wydawnictwo Cube. Stworzył on również mniej znaną grę Volt, którą już niedługo na polski rynek wypuści wydawnictwo Galakta. Omawiany dziś tytuł, to typowa abstrakcyjna gra, w której temat nie ma w zasadzie żadnego znaczenia. Rafa koralowa jest tylko kolorowym i atrakcyjnym wizualnie tłem, dzięki któremu gra ma się ładnie prezentować i oczywiście sprzedawać. Czy Reef oprócz zachwycającego wykonania przekonał mnie również mechaniką? Sami zobaczcie.
Przegląd elementów gry
Reef wita nas niezwykle kolorową ilustracją rafy koralowej na froncie pudełka. Prezentuje się ona nadzwyczaj dobrze na naszej półce z grami i każdorazowo kusi, by ponownie po nią sięgać. Wewnątrz niego znajdziemy bardzo dobrze napisaną, krótką i zwięzłą instrukcję. Jej jednorazowa lektura w zupełności wystarczy, by każdy z Was mógł rozpocząć swoją dziewiczą partię w ten tytuł.
Tuż pod nią znajdują się cztery planszetki „pustych raf” wykonane z solidnego kawałka grubej tektury. Ilustracje na nich się znajdujące są bardzo ładne i świetnie prezentują się na stole. Od razu można poczuć zapach morskiej bryzy.
Jeszcze niżej znajdziemy aż 112 fragmentów rafy. Są to plastikowe żetony w czterech różnych kolorach i kształtach. Wykonano je w taki sposób, że będziemy mogli je umieszczać jedna na drugiej poprzez specjalne wycięcia na nich się znajdujące. Elementy te prezentują się zdecydowanie lepiej na żywo, aniżeli na fotografiach. Są optymalnie wyważone i dobrze leżą w dłoni. Obcowanie z nimi to czysta przyjemność.
Oprócz wyżej wspomnianych, do gry potrzebne nam będą karty (60 sztuk). Ilustracje znajdujące się na nich są ciekawe, ale widać, że przy ich projektowaniu postawiono przede wszystkim na czytelność. Są one niestety dość cienkie i w tym przypadku zalecałbym ich zakoszulkowanie, ażeby przetrwały więcej niż kilkadziesiąt partii bez szwanku.
Otrzymujemy także tekturowe żetony punktów w 5 nominałach. Różnią się one kolorem i wielkością, dzięki czemu nigdy nie pomylimy się przy ich obsłudze. Wydawca postanowił również zaprojektować wypraskę, która ułatwia przechowywanie i segregację wszystkich elementów. Niestety, gdy tylko poruszymy pudełkiem na różne strony, części składowe natychmiast zmieniają swoje położenie.
Zasady gry
Zasady gry Reef są bajecznie proste. Na naszych planszetkach będziemy umieszczali elementy rafy koralowej, dzięki zagrywaniu kart. W naszej turze możemy zdecydować się na jedną z dwóch możliwych akcji. Albo dobrać jedną z dostępnych kart, albo zagrać kartę z ręki, pobrać nowe żetony wskazane na niej i umieścić je w dowolnym miejscu na naszej planszy, następnie zapunktować za wzór.
Grę rozpoczniemy z czterema elementami rafy w naszym prywatnym obszarze, dwiema kartami oraz trzema punktami. Jeśli zdecydujemy się na pobranie nowej karty, będziemy mogli wybrać jedną z pośród trzech dostępnych na stole lub też tę znajdującą się na szczycie stosu. Gdy wybierzemy tę ostatnią opcję, wtedy musimy zapłacić pojedynczym punktem i umieścić go na najtańszej karcie znajdującej się na stole. Warto pamiętać o limicie czterech kart na ręce.
Gdy decydujemy się na drugą z możliwości, wtedy sprawdzamy najpierw na górnej części karty, jakie elementy rafy możemy pobrać z puli i zagrać na naszej planszy. Umieścić je możemy na dowolnym wolnym polu lub na innej rafie koralowej. Zauważmy, że rafa może się składać z maksymalnie czterech elementów. Następnie sprawdzamy, czy udało nam się spełnić warunek widniejący na dolnej części zagrywanej przez nas karty. Jeśli tak, to pobieramy określoną liczbę żetonów punktów z puli. Możemy w ten sposób punktować wielokrotnie za spełnienie tych wymagań.
Na kartach znajdują się przeróżne wymagania dotyczące ułożenia elementów na naszej planszy. W większości przypadków będziemy patrzyli na rafę z lotu ptaka. W puli znajdują się jednak karty, które wymagają od nas nieco innego podejścia w kreacji. Oto przykłady:
- punktujemy za części znajdujące się obok siebie na drugich piętrach,
- punktujemy za trzecie piętra w określonym na karcie kolorze,
- punktujemy za elementy sąsiadujące ze sobą po skosie i znajdujące się drugim piętrze i wyżej,
- punktujemy za czwarte piętra w dowolnym kolorze.
Gra kończy się w momencie, gdy stos elementów rafy dowolnego z czterech kolorów ulegnie wyczerpaniu. Możemy wtedy jeszcze zapunktować za karty znajdujące się na naszej ręce, następnie przechodzimy do podliczania punktów.
Recenzja
Wykonanie gry Reef oceniam wysoko. Otrzymujemy solidne pudełko pełne porządnych i dobrze prezentujących się elementów. Na największą uwagę zasługują plastikowe żetony rafy koralowej, które na stole prezentują się nadzwyczajnie.
Zasady Reefa są bardzo proste, a więc przedstawienie ich innym graczom nie będzie dla nas wyzwaniem. Nawet osoby, które grają w planszówki bardzo rzadko, nie powinny mieć żadnych problemów już podczas pierwszej partii. Dlatego uważam też, że to świetna propozycja z niskim progiem wejścia, w sam raz dla rodzin i niedzielnych graczy. Idealna do zabawy z dziećmi, rodzicami, czy też dziadkami.
Pula kart zapewnia dość sporą regrywalność, jednak należy pamiętać, że w zasadzie podczas każdej partii będziemy ciągle robili to samo. Pobierzemy jedną z dostępnych kart z puli, zagramy odpowiednie karty i zapunktujemy za wzór, który udało nam się ułożyć. Brakuje mi tutaj szczypty urozmaicenia. Kombinowania jest naprawdę sporo i to całkiem przyjemnego. Planujemy na kilka tur do przodu, jak ułożyć rafę na naszej planszy, by następnie zapunktować za kartę, którą udało nam się uzyskać (najlepiej kilka razy). Czasem na stole pojawią się bardziej odpowiadające w danej chwili karty, a czasem możemy mieć do tego pecha. Ważna jest ciągła obserwacja sytuacji i niepozwolenie przeciwnikom na otrzymanie tego, na czym bardzo im zależy. Musimy jednak wciąż pamiętać o sobie.
Uważam, że w przypadku większej liczby graczy, losowość w Reefie rośnie, gdyż karty na stole zmieniają się jak w kalejdoskopie. W przypadku rozgrywek w ducie jest nieco więcej planowania oraz strategii i w tym wariancie podoba mi się najbardziej. Partia toczy się szybko, z tury na turę, także można stwierdzić, że jest dynamiczna. Cały czas zastanawiamy się nad ułożeniem elementów i nad pobieraniem kolejnych kart. Nie ma mowy o nudzie.
Interakcji między graczami w zasadzie nie doświadczymy. Pojawia się ona jedynie przy pobieraniu kart z dostępnej puli. Możemy w ten sposób niejako przeszkadzać innym w realizacji ich celów. Ważne jest również zwracanie uwagi na pozostałe żetony w puli. Jeden z graczy może nagle stwierdzić, że pora kończyć grę i doprowadzić do sytuacji, w której nie dokończymy tego, co zaplanowaliśmy.
Reef to abstrakcyjna gra logiczna, której tematyka nie ma w zasadzie nic wspólnego z tym co robimy. Cieszy natomiast fakt, że zwrócono uwagę na tak ważny aspekt przyrodniczy jak rafy koralowe. Mechanicznie nie przypomina mi żadnej innej gry, ale to nie jest tak, że wyróżnia się jakoś specjalnie na tle innych tego typu tytułów. To kolejna solidna propozycja dla fanów gier logicznych. Azul, Santorini, Sagrada, czy też Zamek Smoków to moja ścisła czołówka abstraktów i Reef do niej dołącza.
Podsumowanie
Reef to bardzo ciekawa gra logiczna z unikatową tematyką. Sprawdzi się idealnie podczas niedzielnych wizyt u rodziny, czy też wśród znajomych, którzy nie grają za często w planszówki. To idealny tytuł, który może posłużyć jako narzędzie do wciągania kolejnych znajomych do naszego zwariowanego hobby, jakim są gry planszowe. Zaawansowani gracze nie znajdą tu dla siebie niczego, co mogłoby sprawić, że zostaną z tym tytułem na dłużej. Reef bawi, cieszy oko i sprawia, że można bardzo przyjemnie spędzić czas. Może też posłużyć jako przerywnik między czymś cięższym lub też, kiedy po ciężkim dniu w pracy nie mamy ochoty na nic skomplikowanego. Ode mnie Reef otrzymuje rekomendację i sądzę, że będę jeszcze do niego wracał, jeśli tylko czas na to pozwoli.
Mocne strony:
- bardzo proste zasady,
- atrakcyjna wizualnie,
- solidna jakość komponentów,
- dynamiczna i szybka rozgrywka,
- planowanie na kilka tur do przodu,
- świetna jako filler między czymś cięższym.
Słabe strony:
- nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych gier abstrakcyjnych,
- w zasadzie brak interakcji,
- skalowanie,
- losowość może mieć wpływ na rozgrywkę.
Przydatne linki:
Profil gry w serwisie Board Game Geek