Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Recenzje

Recenzja #1054 Słoń Emil

Sympatyczny słonik wybiera się na wakacje, ale nie może sobie poradzić z pakowaniem swoich bagaży… Rzucaj kostką i pomóż umieścić wszystkie żetony we właściwych walizeczkach. Czy uda Ci się przechytrzyć sprytną myszkę, która rozrzuca ubrania? Słoń Emil to sympatyczna gra dla najmłodszych dzieci, stworzona przez doktora matematyki Reinera Knizia.

Autor gry Słoń Emil: Reiner Knizia

Wydawnictwo: Egmont

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 15 minut

Wiek: 4+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


Gry planszowe to najlepszy sposób nauki poprzez zabawę! Granie z najmłodszymi dziećmi świetnie rozwija różne umiejętności, w tym koncentrację, czekanie na swoją kolej oraz małą motorykę. Słoń Emil to gra, której autorem jest jeden z najbardziej znanych twórców planszówek. Reiner Knizia to niezwykle uniwersalny autor, który potrafi stworzyć zarówno zaawansowane gry, jak i proste pozycje dla najmłodszych graczy. Zapraszamy do recenzji.

Słoń Emil zajmuje pudełko średniej wielkości, w którego środku znajdziemy całkiem sporo atrakcyjnych elementów. Dzieciaki z pewnością będą zachwycone metalowymi pojemniczkami, które posłużą do pakowania bagaży. Dzięki ładnym wykończeniom wyglądają jak prawdziwe miniaturowe walizeczki! Części garderoby Emila wydrukowano z kolei na kolorowych żetonach, które zdecydowanie przyciągają wzrok. Do tego drewniana figurka słonia oraz ładna, dość duża kostka. Całość robi bardzo pozytywne wrażenie! Do gry załączono również krótką instrukcję, która dobrze wyjaśnia zasady rozgrywki.

Zasady gry są bardzo proste, jak przystało na pozycję dla najmłodszych graczy. W swojej turze wykonamy rzut kostką, która wskaże nam, do której walizki musimy dołożyć nasze ubrania. Jeśli stoi przy niej figurka słonika, w nagrodę możemy „zapakować” dwa ubranka zamiast jednego. Wszystko komplikuje się, jeżeli wyrzucimy myszkę. Musimy wtedy opróżnić walkę, znajdującą się obok słonika i zabrać z niej wszystkie żetony do naszej puli. Na pocieszenie, jeśli uda nam się zebrać żetony w 4 różnych kolorach, możemy odłożyć taki komplet do pudełka. Wygra gracz, który jako pierwszy pozbędzie się wszystkich swoich żetonów.


Słoń Emil to sympatyczna gra dla najmłodszych, dzięki której dzieci mogą poćwiczyć wiele przydatnych umiejętności. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj trening małej motoryki. Otwieranie i zamykanie metalowych pojemniczków i pakowanie właściwych żetonów. Maluchy podczas zabawy ćwiczą rozpoznawanie kolorów i grupowanie żetonów. Muszą pomyśleć, które żetony warto zapakować do walizki, a które lepiej zostawić, jeśli trafi się na myszkę i zgarnie dodatkowe ubranka… Zdarza się to dość często, więc warto zbierać zestawy 4 różnych kolorów. Dodatkowo dzieci uczą się koncentracji, a także – przegrywania. Nie zawsze los jest przychylny, a gracze nie mają wpływu na to, co wypadnie na kostce.

Słoń Emil to bardzo losowa gra, w której decyzje gracza są zasadniczo znikome. Tak jak wspominałam, mamy wpływ jedynie na to, co umieszczamy w walizce… Gra sprawdzi się więc właściwie tylko dla maluchów, które dopiero poznają planszówki. Spodobały mi się wyraziste kolory żetonów i myślę, że Słonia Emila można wykorzystać również do nauki rozpoznawania barw. Szkoda, że gracze nie mają tutaj nieco więcej decyzji. To prosta i sympatyczna gra, którą można w zasadzie porównać do chińczyka. Myślę, że aktualnie mamy na rynku spory wybór gier dla dzieci i Słoń Emil praktycznie nie broni się niczym nowym. Na duży plus zasługują jednak bardzo ładnie wykonane walizeczki, które sprawdzą się w ćwiczeniu małej motoryki.


Słoń Emil to bardzo ładnie wykonana gra dla najmłodszych dzieci. Już 3 i 4-latki spokojnie poradzą sobie z rozgrywką, która polega na rzucaniu kostką i umieszczaniu żetonów w walizeczkach. Gra jest sympatyczna i sprawdzi się jako pierwsza gra planszowa. Bawiąc się, dzieciaki poćwiczą koncentrację, rozpoznawanie barw i potrenują małą motorykę.


  • urocze walizeczki,
  • bardzo ładne wykonanie,
  • proste zasady rozgrywki,
  • sprawdzi się dla najmłodszych,
  • ćwiczy koncentrację, rozpoznawanie kolorów i małą motorykę.
  • bardzo duża losowość.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *