Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

InneRecenzjeZabawki

Recenzja #1035 Najsłodsza kolorowanka ever

Rysowanie i kolorowanie to nie tylko zabawa dla dzieci! Zrelaksuj się i stwórz piękne obrazki za pomocą kredek lub mazaków. Najsłodsza kolorowanka ever to poręczna książka, w której znajdziecie aż 100 stron, które możecie ozdobić według własnej wyobraźni. Gotowi na świetną zabawę?

Wydawnictwo Najsłodsza kolorowanka ever: Publicat

Liczba stron: 128

Data premiery: 12/02/2025

Cena okładkowa: 34,90 zł


Książka została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Publicat. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl



W dzisiejszych czasach warto pomyśleć o chwili spokoju i relaksie. My zwykle sięgamy po planszówki, ale czasem musimy odpocząć nawet od nich. W takich chwilach sięgamy zwykle po… kredki i bierzemy się za kolorowanie! Jak wybrać najlepszą kolorowankę? Przede wszystkim powinniśmy znaleźć obrazki, które nam się spodobają. Drugą ważną sprawą jest jakość papieru. Nic nie irytuje bardziej niż cienkie, prześwitujące kartki.

Kiedy mamy już wybraną książkę i obrazek to potrzebujemy również coś do kolorowania. Ja najbardziej lubię zestawy kredek poukładane odcieniami, moje córki preferują zwykle markery. Przede wszystkim ma być nam wygodnie kolorować oraz ma nam się podobać uzyskany efekt.

Najsłodsza kolorowanka ever to bardzo ładnie wydana książka, w której można znaleźć mnóstwo uroczych obrazków. Mamy tutaj przede wszystkim zwierzaki, ale znajdzie się również kilka innych ilustracji, np. słodkich potraw. Książka jest wydrukowana na grubym papierze, a na odwrocie każdego obrazka umieszczono delikatne patterny, które nie dość, że ładnie wyglądają, to jeszcze również można je pokolorować, jeśli mamy na to ochotę. Niektóre obrazki są bardziej, inne mniej szczegółowe, a jest ich na tyle dużo, że będziemy mieli zapewnioną zabawę na wiele godzin!


Najsłodsza kolorowanka ever to rzeczywiście najładniejsza książeczka do kolorowania w naszej kolekcji, pełna obrazków kawaii, które po kolorowaniu wyglądają fantastycznie. Spodobała się zarówno mnie, jak i moim dzieciom (na górze ja kolorowałam pszczółkę, 9-latka słodycze). Polecamy, przy kolorowaniu można się zrelaksować i zapomnieć o wszystkich troskach, to świetna zabawa dla całej rodziny!


Najsłodsza kolorowanka ever to ślicznie wydana książka, w której znajdziecie ponad 100 uroczych kolorowanek! Spodobał mi się gruby papier, ładne różnorodne obrazki i wygodny format książki. Kolorowanie to świetna zabawa w każdym wieku, więc warto chwycić za kredki, czy mazaki i puścić wodze wyobraźni!


  • ładne wydanie,
  • grube, nieprześwitujące strony,
  • śliczne, różnorodne obrazki,
  • patterny na odwrotach stron,
  • 128 stron!
  • brak.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *