Recenzja #985 Zbuntowane księżniczki
Wybierz się na pięciodniowy bal dla prawdziwych księżniczek! Dziewczętom będą towarzyszyć królowe, wróżki oraz urocze zwierzątka… Lecz, cóż to? Na bal zakradła się zgraja książąt, którzy myślą o ożenku! Unikaj ich oświadczyn jak ognia i wygraj rozgrywkę w Zbuntowane księżniczki!
Informacje o grze
Autor gry Zbuntowane księżniczki: Daniel Byrne José, Gerardo Guerrero, Kevin Peláez, Tirso Virgós
Wydawnictwo: Muuko
Liczba graczy: 3-6
Czas gry: 40 minut
Wiek: 8+
Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Muduko. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.
Współpraca reklamowa z Ceneo.pl
Zbuntowane księżniczki to gra, na którą czekałam już od dłuższego czasu. W mojej kolekcji nie mam zbyt wielu gier z mechaniką zbierania lew (trick-taking), a mam do niej sentyment związany z setkami rozgrywek w kierki w dzieciństwie… Do tego genialny, nieszablonowy temat i piękne ilustracje. Wow! Wydawnictwo Muduko wyszukało dla nas prawdziwą perełkę, a to wszystko za mniej niż 30 zł! Zapraszamy do recenzji.
Przegląd elementów i zarys rozgrywki
Zbuntowane Księżniczki zajmują niewielkie pudełeczko, które skrywa w sobie całkiem pokaźną zawartość… Takiego zgromadzenia magicznych postaci nie widziałam jeszcze w żadnej grze! Na kartach znajdziemy wiele znanych księżniczek i innych dziewczyn znanych z baśni i bajek, takich jak Mulan, Księżniczka na ziarnku grochu, czy nawet Alicja z Krainy Czarów! Każda z nich ma swoje unikalne umiejętności, które może wykorzystać w trakcie rozgrywki. Oprócz kart księżniczek w pudełku znajdziemy również karty wróżek, królowych i magicznych zwierząt (w tym żaby, przebranej za księcia!). Nie zabrakło również kart rund, które znacząco zwiększają nam regrywalność oraz przyjemność z gry. W skład wyposażenia wchodzi również instrukcja, która jasno przedstawia zasady rozgrywki.
Jak grać w Zbuntowane księżniczki? W każdej turze rozdajemy karty, a następnie staramy się je wykładać je w taki sposób, aby otrzymać jak najmniej kart książąt (oraz żaby, która jako przebrany książę oznacza otrzymanie aż 5 zaręczyn – punktów ujemnych). Osoba, która jako pierwsza zagrywa kartę, określa nią wiodący kolor w danej turze, a pozostali gracze muszą w miarę możliwości dołożyć kartę tego samego typu. Jeśli jej nie posiadają, dokładają tzw. renons. Całą pulę kart, czyli tzw. lewę weźmie osoba, która zagrała najwyższą kartę w wiodącym kolorze. W ten sposób gracze rozgrywają kilkanaście tur, aż do wyczerpania kart. Po skończonej rundzie podliczamy zdobyte oświadczyny i wpisujemy wynik do załączonego do gry notesu. Cała rozgrywka trwa 5 rozdań, a każde z nich, ma nieco inne zasady dzięki kartom rund. Jeśli graczowi uda się zebrać wszystkie oświadczyny w danej rundzie (z kart książąt i żaby) zostaje Buntowniczką Balu i otrzymuje -10 punktów!
Recenzja gry
Zbuntowane księżniczki to całkiem spora gra zamknięta w małym pudełku. Rozgrywka jest bardzo sympatyczna i emocjonująca. Wybór tematu uważam za strzał w dziesiątkę i mam nadzieje, że Panowie patrzą na niego z przymrużeniem oka. W wielu bajkach (szczególnie tych starszych) dla dzieci głównym życiowym celem kobiety było zalezienie sobie „księcia z bajki”. W grze mamy więc totalną kontrę! Muszę przyznać, że moim współgraczom temat bardzo się spodobał i wszyscy świetnie bawiliśmy się w „podrzucanie” niechcianych oświadczyn. Najbardziej emocjonujące było oczywiście podrzucanie żaby, która nie raz potrafiła (a właściwie potrafił) namieszać nam w trakcie rozgrywki. Bardzo interesującym rozwiązaniem jest również przydzielenie mocy księżniczkom (można jej użyć raz na rundę) oraz karty, które wpływają na przebieg tur. Dzięki temu gra się nie nudzi, chociaż rozgrywka trwa dosyć długo (5 rund każda po około 8 minut).
Im więcej graczy tym zabawa robi się bardziej emocjonująca! Gra świetnie sprawdzi się do towarzyskich rozgrywek w większym gronie. My grałyśmy również w minimalnym składzie (3 osoby) i również świetnie się bawiłyśmy. Gra spodoba się zarówno dzieciom od 8 roku życia, jak i starszym graczom. Na początku zasady gry mogą się wydać lekko skomplikowane, ale po pierwszej rozgrywce wszystko powinno być jasne. Zbuntowane księżniczki to gra, w którą raczej nie zagramy dwóch partii z rzędu ze względu na czas rozgrywki. Jeśli jednak mamy trochę czasu, to serdecznie polecam. Ja się bawiłam świetnie (nawet raz udało mi się zostać Buntowniczką Balu!).
Podsumowanie
Zbuntowane księżniczki to wciągająca i emocjonująca gra, która dzięki niewielkim rozmiarom możemy wszędzie ze sobą zabrać. Zasady nie są skomplikowane, na początku zabawy mogą się jednak wydawać nieco niejasne. Na uwagę zasługuje mnogość kart, które zwiększają regrywalność rozgrywki (moce księżniczek i rund). Gra jest pięknie zilustrowana i niedroga. Sprawdzi się do towarzyskich rozgrywek i… jako świetna gra dla nastolatek (moje córki grając z koleżankami, padały ze śmiechu).
Mocne Strony:
- wciągająca rozgrywka,
- niezbyt częsta w grach planszowych mechanika dobierania lew, ubrana w ciekawy temat i z dodatkowymi opcjami rozgrywki,
- bardzo ładne ilustracje,
- niewysoka cena.
Słabe Strony:
- dość długi czas rozgrywki (możemy go skrócić do 3 rund).