Recenzje

Recenzja #1136 Kingdom Legacy: Królestwo feudalne

Zbuduj od podstaw swoje Królestwo! Zadbaj o zasoby, produkcję, ulepszaj karty i wspinaj się po społecznej drabinie… Kingdom Legacy: Królestwo feudalne to niewielka gra kampanijna przeznaczona dla jednego gracza. Zanurz się w świecie pełnym tajemnic i przygody i napisz swoją własną historię.

Autor gry: Jonathan Fryxelius

Wydawnictwo: Galakta

Liczba graczy: 1

Czas gry: 360-480

Wiek: 14+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Galakta. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


Czasem w świecie gier planszowych pojawia się jakaś gra, która pokazuje, że można zrobić coś zupełnie inaczej niż zwykle… Zwykle gry kampanijne to ogromne, drogie pudła wypełnione różnorodnymi elementami. Kingdom Legacy: Królestwo feudalne jest właściwie ich zaprzeczeniem. W maleńkim pudełeczku, które mieści się w dłoni, znajdziemy zaledwie talię kart, trochę naklejek i instrukcję. Z zaciekawieniem przystąpiłam do rozgrywki, a z każdą kolejną wykładaną kartą… wsiąkałam coraz bardziej w ten miniaturowy świat!

Kingdom Legacy: Królestwo feudalne to prawdziwe maleństwo. Z tego względu jest to idealna gra podróżna, którą bez problemu zmieścimy do kieszeni. Jak przystało na grę typu legacy, w pudełku znajdziemy naklejki, a niektóre karty będziemy „niszczyć” podczas rozgrywki. Oczywiście nie musimy tego robić i jeśli mamy ochotę, możemy po prostu odkładać niepotrzebne karty, a naklejki dodrukować i naklejać na koszulki. Dzięki temu w grę będziemy mogli zagrać ponownie. Jednak jeśli mamy ochotę, możemy zgodnie z instrukcją pisać po opakowaniu, niszczyć i naklejać.

Wykonanie gry jest poprawne, ale widać, że gra nie jest przeznaczona do wielokrotnych rozgrywek. Pudełko jest delikatne, a karty są dość cienkie. Jeśli chodzi o ilustrację, to widać tutaj wykorzystanie AI. Mnie to jednak nie przeszkadza, grafiki są klimatyczne i pasują do rozgrywki. W opakowaniu znajdziemy również bardzo krótką instrukcję. Nie jest ona zbyt dokładna i w niektórych momentach była zbyt mało wyczerpująca. Na szczęście w razie wątpliwości możemy udać się na stronę internetową w języku angielskim i doczytać dokładne działanie niektórych kart.

Kingdom Legacy: Królestwo feudalne to kampanijna gra przeznaczona dla jednego gracza. Co to oznacza? W trakcie gry czekają na nas różnorodne wyzwania, a z każdą kolejną rozgrywką odkryjemy nowe możliwości i przygody. Na początku zabawy będziemy mieli do dyspozycji jedynie kilka kart. Za pomocą jednych możemy opłacać koszt innych i dzięki temu je ulepszać. Ulepszenie umożliwia obrócenie karty, a nawet jej odwrócenie na drugą stronę. Oznacza to, że jedna karta może mieć kilka różnych „wcieleń”. Patrząc na wielkość talii, daje to mnóstwo możliwości zaaranżowana naszego królestwa… Rozgrywka ma stosunkowo proste zasady. Dobieramy po 4 karty z talii, a następnie mamy możliwość wykonania kilku akcji, pamiętając, że ulepszenie dowolnej karty kończy turę. W grze obowiązuje nas kilka „złotych zasad”, których należy pilnie przestrzegać. Po ukończeniu rozgrywki podliczamy uzyskane punkty. Możemy wtedy sprawdzić, jak nam poszło i porównać nasz wynik z innymi graczami.


Kingdom Legacy: Królestwo feudalne to gra, która mocno mnie zaskoczyła. Nie oczekiwałam od niej zbyt wiele, a okazało się, że to oryginalna pozycja, która wciąga jak mało która! Nawet nie wiedziałam, że wyciągając karty z tego małego pudełeczka, wybiorę się w epicką podróż pełną wyzwań i przygód! Z każdymi nowymi kartami dodanymi do talii, rozgrywka stawała się coraz ciekawsza, a ja wiedząc, że nie ma odwrotu, starałam się jak najlepiej rozwijać swoje królestwo. Co ciekawe do pewnego momentu, możemy jeszcze „zresetować” grę, więc jeśli poznamy już zasady i uznamy, że mogliśmy zrobić to lepiej, mamy jeszcze taką szansę. Później nie ma już odwrotu (chyba że użyjemy koszulek). Kończąc zabawę, okazało się, że zostało jeszcze sporo kart, których nie udało mi się zobaczyć. Pozostawiło to pewien niedosyt, że mogłam jednak poprowadzić moje królestwo nieco lepiej… Na szczęście w grze mamy dostępnych jeszcze kilka mini rozszerzeń, które dodatkowo przedłużają naszą rozgrywkę.

Bardzo spodobał mi się taki format gry. Niewielkie pudełko, kilka zasad na krzyż i całe mnóstwo dobrej zabawy! Właśnie takie powinny być gry solo, niezbyt trudne, szybkie w przygotowaniu i z angażującą rozgrywką. Mam nadzieje, że pomysł będzie kontynuowany i pojawią się kolejne pozycje oparte na podobnych zasadach i tak dobrze zaprojektowane pod rozgrywkę jednoosobową.


Kingdom Legacy: Królestwo feudalne to niewielka gra karciana przeznaczona do rozgrywek jednoosobowych. Gra jest ma proste zasady, które w głównej mierze opierają się na ulepszaniu kolejnych kart. Podczas zabawy wnosimy własne królestwo, o które musimy zadbać, a które na koniec zabawy przyniesie nam punkt zwycięstwa. Podsumowując to ciekawa, angażująca gra solo, którą warto poznać. Z pewnością zajmie nas na parę dobrych godzin, po których będziemy mieli poczucie dobrze wykorzystanego czasu. Mimo drobnych wad gra bardzo mi się spodobała, serdecznie polecam!


  • proste zasady rozgrywki,
  • niesamowicie wciągająca,
  • niewielkie rozmiary opakowania,
  • przyjemne dla oka ilustracje,
  • ciekawa, angażująca kampania,
  • idealnie sprawdza się do rozgrywek solo.
  • opakowanie mogłoby być solidniejsze,
  • kilka wątpliwości z działaniem niektórych kart,
  • niektóre elementy trzeba zniszczyć (chyba że chcemy dodatkowo kombinować, jak tego uniknąć).

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *