Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Recenzje

Recenzja #1081 Fabled Lands: Miasta złota i chwały

Drugi tom kultowej serii gier paragrafowych. Fabled Lands: Miasta złota i chwały to wciągająca książka paragrafowa, w której na czytelników czeka nowa porcja emocjonujących przygód! Rozwijaj swoją postać, unikaj niebezpieczeństw i odkryj wszystkie sekrety Golniru.

Autor gry: Dave Morris, Jamie Thomson

Wydawnictwo: Muduko

Liczba graczy: 1

Wiek: 10+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Muduko. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


Po kilku miesiącach oczekiwania ukazał się kolejny tom fantastycznej serii Fabled Lands! Według mnie to jedna z najciekawszych książek paragrafowych, które oferują niezmierzony świat i niezwykłe przygody! W każdym tomie możemy utworzyć nową postać charakteryzującą się zupełnie innymi umiejętnościami. Możemy również zostać przy naszej postaci, podróżując bez problemu między kolejnymi książkami! Niezwykłe prawda? Co więcej, nasz bohater będzie wciąż się rozwijał, zwiększając swoją rangę i bogactwo! Drugi tom książki zabierze nas do Golniru, pełnego tajemnic i… zapomnianych skarbów. Gotowi na przygodę?

Fableds Lands: Miasta złota i chwały to bardzo ładnie wydana książka, w której znajdziemy około 800 paragrafów, do których będziemy mogli pokierować naszego bohatera. Dla przypomnienia: nie będziemy czytać tej pozycji strona po stronie, lecz będziemy „skakać” po treści, w zależności od tego, gdzie postanowimy się udać. Mamy tutaj nieograniczone możliwości ruchu, gdyż praktycznie każdy paragraf oferuje dość szeroki wybór możliwych ścieżek. Oprócz przeżywania intensywnych przygód możemy po prostu pokręcić się po okolicy, pozaglądać w różne miejsca, porozmawiać, czy nawet udać się na zakupy, czy na odpoczynek do karczmy. Możemy nawet podjąć większe inwestycje, takie jak zakup domu, statku czy umowy wskrzeszenia, która nas uratuje w razie kłopotów.

Powiedziałabym wręcz, że zdobycie takiej umowy jest jedną z ważniejszych rzeczy, o której powinniśmy pomyśleć. Szczególnie na początku rozgrywki, gdy nie mamy jeszcze zbyt dużo punktów wytrzymałości. Dość łatwo tutaj zginąć, szczególnie jeśli będziemy mieli pecha i wyrzucimy nietrafiony rzut… Większość walk i przygód testuje nasze umiejętności, a często to, gdzie się udamy i to, czy uda nam się pomyślnie zakończyć jakąś przygodę zależy właśnie od kości. Sporo zależy tutaj od szczęścia. Może się zdarzyć, że nie nasza przygoda zakończy się fiaskiem i będziemy musieli zaczynać ją od początku. Oczywiście daje to możliwość wypróbowania nowej drogi, którą może podążyć nasz bohater.

Warto również zwrócić uwagę na bardzo ładne i klimatyczne ilustracje, które znajdziemy w polskim wydaniu książki, stworzone przez Elwirę Pawlikowska i Tatsianę Puchkovą. Bardzo lubię takie przerywniki podczas czytania!


Fabled Lands: Miasta złota i chwały to już drugi tom z serii i w końcu mogłam wytestować „skakanie” bohaterem pomiędzy książkami. Działa to nadzwyczaj sprawnie. Szukamy odpowiedniego paragrafu w pierwszej książce, a następnie przenosimy wszystkie nasze umiejętności i wyposażenie do nowej krainy (czyli przekładamy kartę bohatera). Podoba mi się możliwość udania się moją postacią do nowych miejsc i to, że nie muszę zacząć przygody od samego początku. W poprzedniej części musiałam kilka razy „wracać na start”. Cieszę się więc, że tutaj mam już nieco mocniejszą postać, która poradzi sobie z małymi (bądź większymi) przeciwnościami losu.

Sama treść książki jest bardzo wciągająca. Podczas czytania natkniemy się na wiele pobocznych misji i tylko od nas zależy, czy będziemy chcieli je wykonać. Wszystkie są dość wymagające i do ich ukończenia będziemy potrzebowali sporo szczęścia (i udanych rzutów). Oczywiście, jeśli rzucanie kośćmi uważamy za zbyt losowe, możemy przechodzić książkę również „na sucho” i samemu wybierać paragrafy, do których się udamy, tak jakbyśmy wygrali testowanie cechy. Jeśli chodzi o wiek czytelnika, to myślę, że 10+ to idealny moment na zapoznanie ze światem Fabled Lands. W książce nie ma strasznych, czy brutalnych opisów, więc młodsi fani książek paragrafowych mogą spokojnie przeżywać swoje przygody.


Fabled Lands: Miasta złota i chwały to drugi tom fantastycznej serii książkowych gier paragrafowych. W książce możemy stworzyć swojego bohatera, nadać mu wybrane cechy oraz poprowadzić go ku epickiej przygodzie. Świat w książce jest niesamowicie rozwinięty i wykreowany i możemy przemierzać go wzdłuż i wszerz z mapą w dłoni. Dodatkowo możemy również „podróżować” między kolejnymi tomami, co daje nam wprost nieograniczone możliwości. Polecamy dla fanów gier książkowych, to zdecydowanie pozycja, którą warto mieść na swojej półce!


  • wciągająca przygoda,
  • bardzo ładne wykonanie książki,
  • nowa porcja przygód i tajemnic do odkrycia,
  • możliwość podróżowania między tomami,
  • ciekawie wykreowany świat,
  • jedna z najlepszych gier książkowych.
  • dość duża losowość (to jak potoczy się przygoda, zależy w dużym stopniu od rzutów kośćmi).

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *