Recenzje

Recenzja #971 #ĄĘ Bebechy

Co powstanie ze współpracy Facetki od polskiego i przebojowego naukowca Adama Mirka, który szturmem podbił rynek literatury dziecięcej? Oczywiście niezwykła gra planszowa! Zapraszamy do recenzji edukacyjnego quizu, dzięki któremu gracze sprawdzą swoją wiedzę o ludzkim ciele, przy okazji świetnie się bawiąc! Oto #ĄĘ Bebechy!

Autorzy gry # ĄĘ Bebechy: Kamila Kalińczak, Adam Mirek

Liczba graczy: 2-6

Czas gry: 35-50 minut

Wiek: 10+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


#ĄĘ Bebechy to gra niezwykła, gdyż stworzona przez wybitnych autorów, którzy w nieszablonowy sposób przekazują swoją wiedzę młodszemu pokoleniu (i nie tylko!). Kamila Kalińczak, dziennikarka, która zaczęła uczyć Polaków poprawności językowej na Instagramie, stworzyła #ĄĘ, czyli jedną z naszych ulubionych gier edukacyjnych, przekazującą wiedzę o języku polskim, etykiecie, a nawet geografii, biologii i historii. Adam Mirek to z kolei nasz ukochany autor, twórca popularnego kanału na TikToku oraz autor wciągających książek popularnonaukowych. Z ich współpracy powstała gra #ĄĘ Bebechy, czyli gra w całości poświęcona biologii ludzkiego ciała. Zapraszamy do recenzji tej edukacyjnej perełki!

#ĄĘ Bebechy to gra zajmująca pudełko średniej wielkości, w którym znajdziemy mnóstwo pięknie wykonanych elementów. Widać, że wszystko zostało tutaj dopracowane w najmniejszych szczegółach. Przede wszystkim mamy ponad 300 kart z pytaniami, które zostały podzielone na kilka kategorii. Są to Bebechy, Glutologia, Przyroda oraz Wielkie Mózgi. Te ostatnie to po prostu karty z pytaniami dotyczącymi znanych naukowców, którzy przyczynili się do wielu odkryć związanych z biologią człowieka. Oprócz kart w pudełku znajdziemy śliczną, dość nietypowo składaną planszę (od razu skojarzyła mi się z dziennikiem nauczycielskim), a także zestaw uroczych pionków i żetonów, które możemy przechowywać w dedykowanym woreczku. Nie zapomniano nawet o notesie i długopisie do notowania punktów! Do gry dołączono również krótką, dobrze napisaną instrukcję.

Elementy gry pięknie się prezentują, ale przejdźmy do opisu zasad rozgrywki. Te nie są skomplikowane i polegają na poruszaniu się po planszy i odpowiadaniu na pytania. Czy to zwykły quiz? I tak i nie, gdyż owszem, mamy tutaj pytania, na które musimy odpowiedzieć, aby móc się dalej poruszać, ale na planszy czeka na nas wiele niespodzianek! Możemy, chociażby zarazić się takim „katarkiem”, kiedy nie uda nam się odpowiedzieć na pytanie lub, kiedy staniemy na polu, na którym ktoś może nas zarazić. Możemy również trafić na pola specjalne, takie jak afta, zgaga, rotawirus czy…biegunka. Podczas rozgrywki z pewnością natrafimy także na specjalne karty, które w zależności od jej rodzaju, będziemy mogli użyć natychmiast, bądź zostawić do wykorzystania na później. Rozgrywka kończy się w momencie, w którym któryś z graczy dotrze na metę (musi wyrzucić dokładaną liczbę oczek, aby tam trafić).


#ĄĘ Bebechy to zdecydowanie nietypowy quiz edukacyjny, który oprócz przekazywania wiedzy, zapewnia świetną zabawę! Podczas rozgrywki świetnie się bawiłyśmy, zarówno odpowiadając na pytania, jak i przemieszczając się po planszy. Pytania miały różny stopień trudności, niektóre nie sprawiały nam żadnego problemu, inne wymagały nieco więcej wysiłku. Bardzo zabawne było „chorowanie”, czyli stawanie na niektórych polach na planszy, co wywoływało określone akcje. Moim dzieciom najbardziej spodobało się łapanie „katarków”, chociaż same starały się ich unikać jak ognia. W końcu trzy takie żetony powodują powrót na pole start. Graliśmy całą rodziną, jak również grałam tylko z najstarszą córką w rozgrywce 2-osobowej i nie zauważyłam większej różnicy w skalowaniu. Zmienił się jedynie czas rozgrywki, gdyż przy wielu graczach, gra będzie trwała po prostu dłużej.

W grze mamy również sporo losowości, na którą nie mamy wpływu. Jeśli rzuty kostkami będą niekorzystne, możemy zostać w tyle za innymi graczami. Może się również zdarzyć, że będziemy już prawie na mecie, ale przez to, że nie będziemy mogli wyrzucić potrzebnej liczby oczek, komuś uda się nas wyprzedzić. #ĄĘ Bebechy to jednak gra edukacyjna, więc tę losowość możemy tutaj wybaczyć. Gra jest zabawna i przede wszystkim jest prawdziwą kopalnią wiedzy. Myślę, że po kilku rozgrywkach dziecko będzie miało przerobioną większość podstawy edukacyjnej ze szkoły podstawowej i liceum. A wszystko to podczas wciągającej gry i bezboleśnie w ramach zabawy! Moja starsza córka, największa fanka Adama Mirka była w stanie odpowiedzieć na większość pytań, do kompletu z grą polecam więc również nasze ulubione książki: Bebechy oraz Glutologię.


Podsumowując #ĄĘ Bebechy to fantastyczna pozycja edukacyjna i jeden z najciekawszych quizów w naszej kolekcji. Gra jest pełna nieszablonowych pytań, które wspaniale nie tylko sprawdzają wiedzę na temat ludzkiego ciała, ale przede wszystkim uczą i poszerzają horyzonty. Gra jest pięknie wydana, wciągająca i zabawna. Z pewnością spodoba się osobom, które lubią mądre gry, a dla dzieci będzie stanowiła wspaniałą pomoc w nauce biologii. Polecamy!


  • bardzo ładne wykonanie,
  • mnóstwo interesujących pytań,
  • zabawna plansza (choroby i katarki),
  • wciągająca rozgrywka,
  • proste zasady gry,
  • wspaniała pomoc edukacyjna.
  • dość wysoka cena.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *