Recenzje

Recenzja #897 Zamiast Nas

Cóż za ironia losu. Apokalipsa, rok 2083, ludzkość wymarła, a świat cofnął się o tysiące lat. Małpy znowu przejęły kontrolę nad światem. Poznajcie sprytną karciankę z nietypową tematyką, w której to naczelne rosną w siłę, używają przedmiotów pozostałych po ludziach i grupują się, aby wyprzedzić inne plemiona.

Autor gry Zamiast Nas: Florian Sirieix

Wydawnictwo: Lucrum Games

Liczba graczy: 1-6

Czas gry: 40-60 minut

Wiek: 12+


Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Lucrum Games. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


Zamiast Nas to średniej wielkości, prostopadłe pudełko z klimatyczną okładką znanego i lubianego Vincent Dutrait. Mam ostatnio wrażenie, że co druga gra planszowa posiada ilustracje tego jakże rozchwytywanego ilustratora. W środku pudełka znajdziemy całą masę świetne wykonanych elementów. Pięknie ilustrowane karty z wizerunkiem różnych gatunków małp, klimatyczne planszetki dla 6-ciu graczy, kafelki przedmiotów, dodatkowe żetony i plansza. Całość prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Instrukcja do gry jest krótka i w przystępny sposób przeprowadzi nas przez dość proste zasady gry.


Kto szybciej zbuduje silniejsze plemię

Zamiast Nas to gra typu deck-building z mocnym naciskiem na wyścig między graczami. Gracze w trakcie rozgrywki będą budowali swoje talie składające się z 5 różnych gatunków małp. Zanim jednak przejdziemy do przedstawienia ich unikalnych zdolności, przedstawię Wam, jak będzie wyglądała Wasza tura. Na początku gracze dobiorą 4 karty ze swojej talii w celu zgrupowania się. W początkowej talii znajdziemy piąty (startowy) gatunek małp, którego cechy są dość słabe, ale poczekajcie tylko chwilę, zaraz wszystko się rozkręci. Na kartach widnieją różnego rodzaju ramki (otwarte i zamknięte) w 3 rzędach. Górny rząd skupia się głównie na pozyskiwaniu 4 rodzaju zasobów, pozostałe 2 rzędy umożliwią nam wymianę jednych zasobów na drugie, wykonanie dodatkowych akcji, zdobycie gniewu, czy też punktów.

Sprytna mechanika łączenia kart

Cały myk w Zamiast Nas polega na umiejętnym połączeniu 4 kart, tak aby utworzyć połączenia otwartych ramek. Musimy przemyśleć ten układ, ponieważ otrzymane zasoby z górnego rzędu możemy od razu wykorzystać w dolnych rzędach. Ważne jest więc zoptymalizowanie naszego układu w taki sposób, aby otrzymać jak najwięcej korzyści. Jest to szczególnie istotne, gdyż grę wygra ten z graczy, który pierwszy zdobędzie 80 punktów – a ten moment przychodzi bardzo szybko. Gracze mogą wymieniać swoje zasoby na 4 różne gatunki małp dostępne na planszy, przy czym należy zaznaczyć, że każdy z nich posiada słabsze i mocniejsze karty. Aby zdobyć te mocniejsze, musimy wydać dwukrotnie więcej konkretnych zasobów. Często jest to bardzo opłacalne, ponieważ ramki znajdujące się na nich dostarczą nam sporych korzyści. Za każdy gatunek małp zapłacimy innym zasobem i każdy z nich skupia się na generowaniu innego zasobu. Jedne generują dużo punktów zwycięstwa, inna skupiają się na pozyskiwaniu baterii, goryle generują gniew, a szympansy pozwolą na powtórzenie innych akcji.


Baterie przydadzą się szczególnie do korzystania z przedmiotów pozostawionych po ludziach. Mamy tam kilka ciekawych akcji, które urozmaicą rozgrywkę i pozwolą zdobyć dodatkowe punkty. Jest ich niestety dość mało, a w każdej rozgrywce skorzystamy jedynie z 3. Wcześniej wspomniany Gniew, to mechanika związana z odrzucaniem kart. Za każde 4 jednostki gniewu możemy pozbyć się jednej karty z naszego plemienia, a tym samym zyskać jakiś cenny zasób, czy też dodatkowe punkty, a jednocześnie uszczuplić naszą talię o niepotrzebne karty. Całość rozpędza się dość szybko i zaledwie po kilku turach kończymy rozgrywkę, bo któraś osoba przekroczyła próg 8- punktów. I tak też mechanika odrzucania kart w tym aspekcie nieco kuleje. Generowanie gniewu wydaje się więc stratą czasu, bo dosłownie po chwili, gdy odrzucimy dwie/trzy karty, rozgrywka kończy się, a więc nie wykorzystujemy w pełni potencjału tej mechaniki.

Brak urozmaiceń i powtarzalność

Z jednej strony dzieje się to zdecydowanie za szybko, zanim jeszcze nasza talia nabierze odpowiedniego kształtu i zanim tak naprawdę zdążymy się rozkręcić. Z drugiej zaś strony nie wyobrażam sobie dłuższej rozgrywki, ponieważ Zamiast Nas nie jest za bardzo urozmaicone. Tak, mechanizm łączenia ramek na kartach jest sprytny i dostarcza sporej satysfakcji, ale już po pierwszej rozgrywce w zasadzie działamy na automacie i robimy w zasadzie cały czas to samo. Brakuje mi tutaj jakiegoś większego urozmaicenia w postaci dodatkowego zasobu, dodatkowej akcji, czy też bezpośredniej interakcji między graczami. Właśnie! Jeśli mowa o interakcji między graczami, to ona w zasadzie nie istnieje. Tutaj jedynie rywalizujemy na torze punktacji o jak najszybsze przekroczenie progu 80 punktów. A tak, to dłubiemy sobie coś tam z kartami, nie zwracając kompletnie uwagi na poczynania innych graczy. I w tym właśnie momencie pojawia się tryb solo, który w Zamiast Nas jest bardzo, ale to bardzo dobry i niezwykle wymagający. Pojawia się tutaj dodatkowa warstwa mechaniczna, która pozwala pokombinować, gdyż teraz odpowiednie ułożenie kart ma jeszcze większe znaczenie. Musimy mocno obserwować naszego przeciwnika sterowanego przez AI. Wygrać z nim nie jest łatwo.


Gra ma świetny i wymagający tryb solo

Mam mocno mieszane uczucia co do Zamiast Nas. Gra wygląda pięknie, jest solidnie wykonana, posiada bardzo proste reguły i całkiem sprytną mechanikę. Brakuje mi jednak tutaj dodatkowej głębi, urozmaicenia, czy też jakiejkolwiek interakcji między graczami. Co prawda podczas dwóch naszych pierwszych rozgrywek bawiliśmy się przednio, tak z każdą kolejną wkradała się nuda i powtarzalność. Żałuje, że w grze nie pojawił się, chociażby 5 gatunek małp, związany z jakimś kolejnym zasobem i jakimiś dodatkowymi akcjami, które wpływałyby na interakcję między graczami, np. kradzież zasobów, czy też dominacja o jakieś tereny. Zabrakło także pomysłów na dodatkowe żetony przedmiotów, które urozmaiciłyby całość.

Błyszczy natomiast tryb solo, gdzie musiałem na nowo przemyśleć swoją taktykę co do budowania talii. Dlatego też uważam, że Zamiast Nas może spodobać się początkującym graczom familijnym, którzy chcieliby spróbować mechaniki deck-building. Niemniej jednak uważam, że bardziej zaawansowani gracze nie znajdą tutaj niczego dla siebie. Warto sprawdzić ten tytuł przed zakupem, a noż się Wam spodoba i będziecie cieszyć się rozgrywką.


  • przyjemne dla oka ilustracje,
  • świetne wykonanie,
  • bardzo dobry tryb solo,
  • ciekawa mechanika,
  • bardzo proste zasady.
  • brak jakiejkolwiek interakcji między graczami,
  • regrywalność,
  • mam wrażenie, że rozgrywka kończy się, zanim zdążysz zbudować sensowny silniczek z kart.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Adrian Gieparda

Drzemiąca we mnie pasja i chęć dzielenia się swoją opinią na temat gier, a także szerzenia tego hobby była tak silna, że stworzyłem własny serwis, który nazwałem Diceland. W nowoczesne gry planszowe gram już od ponad 12 lat, a takie tytuły jak Agricola, Troyes, Terraformacja Marsa, czy też Projekt Gaja są dla mnie grami niemalże doskonałymi. Obecnie jestem wielkim fanem wszelkich gier euro, gdzie zdecydowano się użyć mechanikę kości w unikatowy/niecodzienny sposób. Nie odmówię również partii w ciekawe rodzinne tytuły, które pozwalają miło spędzić czas w gronie najbliższych i oderwać się od zgiełku codziennej rutyny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *