Recenzje

Recenzja #1012 Psychotest & Pytanie czy wyzwanie?

Jak dobrze znasz swoją rodzinę i znajomych? Czy wiesz, jak postąpiliby w danej sytuacji, co czują i, czy są gotowi na najprzeróżniejsze wyzwania? Przekonaj się, grając z nimi w dwie wciągające gry od wydawnictwa MDR! Psychotest i Pytanie czy wyzwanie? to wspólna zabawa oraz świetna okazja, by się lepiej poznać. Co więcej, obie gry zostały zilustrowane rysunkami Andrzeja Mleczki!

Wydawnictwo gier Psychotest & Pytanie czy wyzwanie?: MDR

Liczba graczy: 3-6

Czas gry: 30 minut

Wiek: 16+


Gry zostały przekazane mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa MDR. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl


W ofercie wydawnictwa MDR możemy znaleźć wiele gier quizowych, towarzyskich oraz imprezowych, które umożliwiają lepsze poznanie współgraczy oraz zapewniają dużą interakcję podczas rozgrywki. Widać, że w tych grach duży nacisk położony jest na pielęgnowanie relacji i radość z przebywania we wspólnym gronie. Dzisiaj przedstawimy dwie nowości, które w krótkim czasie przypadły nam do serca. Obie gry są do siebie dość podobne, z tym że w pozycji Pytanie, czy wyzwanie oprócz pytań czekają na nas dodatkowo niecodzienne zadania do wykonania. Jakie? Zapraszamy do recenzji.

Psychotest oraz Pytanie, czy wyzwanie zajmują pudełka identycznej, średniej wielkości. Obie gry mają podobny zestaw elementów, mianowicie niewielkie plansze, po których będziemy przemieszać solidne, drewniane pionki, planszetki do losowania pytań, żetony graczy w 7 kolorach z odpowiedziami A, B i C, karty z pytaniami z różnych kategorii oraz dobrze napisane, krótkie instrukcje. To bardzo ładnie wykonane gry, które dobrze prezentują się na stole. Na początku zdziwiła mnie nieco mała liczba pól na planszy, czyżby rozgrywka trwała tak krótko? Podczas zabawy okazało się jednak, że udzielenie nieprawidłowej odpowiedzi może skutkować cofnięciem się pionka, a pola w zupełności wystarczają na całą rozgrywkę… Jeśli chodzi o ilustracje, nie znajdziemy ich zbyt wiele. Kilka obrazków na planszach i kartach i identyczne grafiki na rewersach. Szkoda, gdyż bardzo lubię twórczość Pana Andrzeja Mleczki, liczyłam na nieco więcej…

Jeśli chodzi o zasady rozgrywki, to jak przystało na pozycje imprezowe, gry są bardzo proste i właściwie można od razu usiąść i grać. Gracze po kolej losują pytania, czytają je na głos i w tajemnicy wybierają swoją odpowiedź. Pozostali uczestnicy zabawy obstawiają, co wybrał aktywny gracz. Nie jest to takie proste, gdyż musimy kierować się wtedy nie swoimi odczuciami, ale spróbować wczuć się w osobę, która odpowiadała na dane pytania. Co myśli na ten temat, jakby się zachowała w takiej sytuacji?

Ja zabrałam obie gry na „dziewczyńskie” spotkanie z mamą i siostrą. Nawet nie sądziłam, że aż tak im się spodobają, gdyż na co dzień nie grają w planszówki. W te nie chciały przestać grać! Okazało się, że chociaż jesteśmy bliską rodziną, dużo o sobie nie wiemy. Odkrywanie tej wiedzy, było czymś niesamowitym! Wracając do zasad rozgrywki, do dyspozycji mamy również specjalny żeton „żarówkę”. Możemy dołożyć go do odpowiedzi, której na 100% jesteśmy pewni, dzięki czemu będziemy mogli poruszyć się aż o 2 pola do przodu. Oczywiście wygra gracz, który jako pierwszy dotrze do mety.


Obie gry bardzo nam się spodobały, szczególnie że w każdej z nich możemy znaleźć inne pytania. Psychotest jest nieco mniej imprezowy, gdyż opiera się głównie na sytuacjach i uczuciach. Sprawdzi się lepiej w gronie graczy, którzy wolą spokojniejszą rozgrywkę. W Pytanie, czy wyzwanie? mamy natomiast kategorię zadań. Muszę przyznać, że są całkiem ciekawe i zabawne! Oczywiście nie musimy decydować się na ich wykonanie, gdyż niektóre mogą na przykład wykraczać poza naszą granicę komfortu… Zabawa z wyzwaniami sprawdzi się szczególnie w młodszym gronie. Graliśmy również w obie gry z dziećmi i chociaż pudełkowo zabawa przeznaczona jest od 16 lat, możemy „odsiać” karty, które według nas są nieodpowiednie dla młodszego pokolenia. Nie ma takich kart zbyt dużo, więc nie jest to zbyt uciążliwe.

Pytań jest dość sporo, więc spokojnie wystarcza na kilkanaście rozgrywek. Co ciekawe, w każdym gronie, gra wygląda inaczej i będzie miała inny charakter. Czy to na spotkaniu rodzinnym, czy na imprezie gra zapewni sporo emocji. Nie raz zdziwimy się, co myślą o nas inni! To bardzo dobra gra towarzyska z ciekawymi pytaniami, w którą spokojnie można zagrać zarówno w mniejszym, jak i w większym gronie. Czas rozgrywki zależy od odpowiedzi graczy, ale u nas nigdy nie skończyło się na jednej partii i rozgrywaliśmy co najmniej dwie (lub raz graliśmy w Psychotest i raz w Pytanie, czy wyzwanie?). Polecamy, to wartościowe gry, które rozwijają empatię i pozwalają postawić się na miejscu innej osoby, dodatkowe zapewniające emocjonująca zabawę.


Podsumowując Psychotest oraz Pytanie czy wyzwanie? to dwie bardzo ładnie wykonane gry, które świetnie sprawdzą się na rodzinnych, jak i towarzyskich spotkaniach. Obie gry mają proste zasady i polegają na odpowiadaniu na pytania i obstawianiu, które odpowiedzi wybrali inni gracze. Rozgrywka jest płynna, a pytania ciekawe. Dodatkowo w czerwonej wersji gry czekają na nas zabawne wyzwania, które jeszcze bardziej urozmaicają rozgrywkę. Polecamy!


  • emocjonująca zabawa,
  • ciekawe pytania,
  • ładne wykonanie
  • pozwalają się lepiej poznać,
  • nieraz odpowiedzi innych graczy potrafią zaskoczyć,
  • sprawdzą się zarówno do rodzinnych rozgrywek, jak i do zabawy ze znajomymi.
  • dość mało ilustracji Andrzeja Mleczki.

Przydatne linki:

Grę Pytanie, czy wyzwanie najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *