Topki

Top najbardziej wyczekiwanych gier w 2018 roku

Top wyczekiwanych gier 2018

Zapraszamy do podsumowania zbliżających się premier. Każdy z nas wybrał po 5 najciekawszych gier, na które czeka najbardziej w 2018 roku. Zobaczcie sami jakie tytuły są na górze list naszych życzeń w 2018 roku.

(warto jednak nadmienić, że część z tych gier miała już swoją zagraniczną premierę)


Piotrek

Z każdym dniem spływają do nas kolejne zapowiedzi i coraz więcej informacji na temat planów wydawniczych na rok 2018. Na pewno każdy z nas ma swoje gry na które czeka z niecierpliwością. Oto tytuły, które rozbudzają moją wyobraźnię.

Miejsce 5

Blue Lagoon (Blue Orange Games) – Gra autorstwa Reiner’a Knizii, ilustrowana przez Tomasza Larka. Twórca przeniesie nas na wyspy Oceanu Spokojnego, gdzie wraz z naszym plemieniem będziemy odkrywać nowe lądy, ich bogactwa i budować nowe wnioski. O grze wiemy na razie bardzo niewiele, jednak po wielkim sukcesie Fotosyntezy, nie mogę się doczekać kolejnej produkcji ze stajni Blue Orange Games. Mam nadzieję, że w tym roku zaskoczą nas identycznie jak w poprzednim.


Miejsce 4

Living Planet (Lumberjacks Studio) – Nowa gra twórcy „Archipelago”. Tym razem nie będziemy odkrywać nowego lądu w erze kolonizacji, a eksplorować i eksploatować nowo odkrytą planetę w dalekiej przyszłości. Planeta ta nie nadaje się do skolonizowania, jednak odkryte na niej zasoby zapewnią przetrwanie ludzkości i ogromny zysk temu, kto je wydobędzie. Jednym z tych drogocennych surowców będzie mycelium. Są to gigantyczne grzyby rosnące nieopodal kwaśnych gejzerów. Zawierają wszelkie niezbędne dla nas składniki odżywcze oraz witaminy, a także liczne związki wykorzystywane do tworzenia leków. Jednak nowe tereny są równie niebezpieczne, co wartościowe. Występują na nich liczne kataklizmy, które mogą zrujnować naszą korporację, bądź utrudnić życie konkurencji.

Poza ciekawym tematem i bardzo ładnym wykonaniem gra intryguje także mechaniką. Najciekawszy wydaje się element wykonywania akcji, w którym to pierwszy gracz decyduje o tym w jakiej kolejności gracze rozpoczną swoje tury. Myślę, że zdecydowanie mamy na co czekać.


Miejsce 3

Victorian Masterminds (CMON) – Sherlock Holmes zaginął. To nasza chwila! Jako jeden ze złych naukowców w końcu będziemy mogli zaszkodzić niechronionej Europie. Wysyłając swoich popleczników będziemy zbierać niezbędne elementy do stworzenia machiny zła i zniszczenia. Jednak musimy mieć się na baczności, gdyż Secret Service nie pozostaje bezczynny.

Steampunkowy klimat, bycie tym złym, Antoine Bauza & Eric Lang, mechanika worker-placement – to musi być hit!


Miejsce 2

Everdell (Starling Games) – to pozycja, której szczegółowy świat zrealizowany został dzięki oszałamiającej grafice. Jest to pierwsza rzecz na którą zwróciłem uwagę. Jestem pewien, że podbije serce niejednej kobiety, a także mężczyzn, którzy zapragną powrócić do czasów dzieciństwa.

Twórcy ilustracji naprawdę się postarali – rzadko spotyka się tak dopracowane grafiki w grze planszowej. Jeśli dodamy do tego całkiem nieźle zapowiadającą się mechanikę wykorzystującą karty i system worker-placement możemy otrzymać coś naprawdę wyjątkowego. Jeśli uda się uniknąć opóźnień gra powinna do nas trafić jeszcze w tym roku.


Miejsce 1

Cerebria: The Inside World (Mindclash Games) – Wydawnictwo Mindclash Games ma talent do wydawania gier z niepowtarzalnym klimatem. Razem z nimi mogliśmy brać już udział w zmaganiach iluzjonistów, podróżować w czasie, a teraz staniemy do walki dwóch stronnictw, które w czyjejś podświadomości chcą stworzyć świat według własnych upodobań.

W grze będziemy kontrolować duchy, które poprzez wpływanie na emocje, dzięki sile woli, będą starały się przejąć kontrolę nad krainami cerebrii, aby odcisnąć swoje piętno na kształtującej się tożsamości. Oryginalność tematu i piękno wykonania gry sprawiają, że czekam na nią z niecierpliwością.



Marzena

(tutaj bez wyraźnej kolejności)

Abyss: Lewiatan (wyd. Rebel)

Abyss: Lewiatan – to kolejny już dodatek do gry toczącej się wśród morskich głębin. Jak tylko usłyszałam zapowiedź kolejnego rozszerzenia, bez zastanowienia wpisałam ją na swoją listę planszówkowych zakupów. Abyss to jedna z tych gier, która łączy ze sobą niezbyt skomplikowane zasady, piękną grafikę i spore wysilenie szarych komórek, aby zakończyć grę w dobrym momencie. Dodatek Lewiatan wprowadzi możliwość walki z morskimi potworami, która oczywiście zwiększy nasze wpływy w Podwodnym Mieście.


Robinson Crusoe: Mystery Tales (wyd. Portal Games)

Robinson Crusoe: Mystery Tales – nowe przygody Robinsona Crusoe w klimacie rodem z horroru? Jestem zdecydowanie na tak! Robinson Crusoe to moja ulubiona gra kooperacyjna, gdzie klimat tworzy mechanikę. Nawet gdy wydaje się, że wszystko idzie z górki, a wygranie scenariusza to tylko kwestia czasu, nagły sztorm lub ukąszenie węża może zniweczyć wszystkie poprzednie starania. Nowy dodatek wprowadza kolejne scenariusze, tym razem tworzące mroczną opowieść.


Fotosynteza (wyd. Portal Games)

Fotosynteza – niesamowita logiczna gra o etapach wzrostu drzew i rzucanym przez nich cieniu. Brzmi banalnie? Na Portalconie miałam okazję przekonać się, że nawet jeśli coś wydaje się bardzo proste, wcale takim nie jest. Fotosynteza to wbrew pozorom gra logiczna i do tego przepięknie się prezentuje. Aby zebrać jak największą ilość punktów musimy sprawić, aby nasze drzewo miało szansę urosnąć i nie zostało zasłonięte przez inne, wyższe drzewa, które rzucają dłuższy cień. Pomimo iż nie jestem zagorzała fanką gier logicznych, Fotosynteza to obowiązkowy tytuł na rok 2018.


Dragon Castle (wyd. Rebel)

Dragon Castle–popularny mahjong w nowej odsłonie. Zdecydowanie jest to tytuł, który musi znaleźć się na mojej półce. Swojego czasu byłam wielką maniaczką mahjonga i każdego dnia musiałam rozegrać przynajmniej jedną partię. Gdy tylko zobaczyłam grę planszowa, którą Rebel planuje wydać w 2018r, na mojej twarzy od razu wykwitł szeroki uśmiech. W Dragon Castle będziemy zdobywać różnokolorowe płytki, z których tworzyć będziemy własny zamek, aby zdobyć jak najwięcej punktów. Myślę, że taka forma popularnej gry, bardzo przypadnie mi do gustu.


Nemesis (wyd. Rebel i Awaken Realms)

Nemesis – budzisz się z hibernacji na statku kosmicznym. Komputer pokładowy mówi Ci że coś jest nie tak. Na statku znajduje się intruz. To nie scenariusz nowego filmu z Obcym, ale zapowiedź nowej kooperacyjnej gry planszowej. Mnóstwo przepięknych figurek, mroczny kosmiczny klimat rodem z filmu science fiction i jedna z najbardziej wspieranych akcji na kickstarterze, to zapowiedź świetnie spędzonych wieczorów nad tym tytułem.



Adrian

(tutaj również bez specjalnej kolejności)

Inis (wyd. Portal Games)

Dlaczego Inis? Może dlatego, że miałem już okazję zagrać w ten tytuł na ostatnim Portalconie. Bardzo lubię mechanikę Area Control, a tutaj faktycznie mocno czuć ten aspekt. Podoba mi się grafika, mimo tego, że jest ona bardzo specyficzna.  Co więcej, spodobał mi się tutaj draft oraz 3 różne warunki zwycięstwa. Bardzo fajnie działa rozbudowa kolejnych terenów. Nie mogę się doczekać polskiej premiery gry.


Charterstone (wyd. Rebel)

Dlaczego Charterstone? Bo nie miałem okazji grać jeszcze w żadne „Legacy”, a jest to pierwsza gra ekonomiczna, która będzie posiadała taki system. Co więcej, gdy już ukończymy całą kampanię, to będziemy mogli grać dalej na skonstruowanej przez nas planszy gry. Dodatkowo przypomina mi ona swoim wyglądem znaną i lubianą komputerową grę z serii The Settlers. Z prostej gry o banalnych zasadach, Charterstone zmieni się w ekonomicznego kolosa o niespotykanej głębi i ogromnej liczbie możliwych do podjęcia decyzji. Mam nadzieję, że premiera gry się nie opóźni.


Dominion II Edycja (wyd. Games Factory)

Co ze mnie za recenzent, nie grałem w tyle topowych gier. Na tej liście już również Dominion. Po Star Realms pokochałem mechanikę deckbuildingu, dlaczego zatem nie zagrać w pioniera rozbudowywania naszej talii? Już niedługo nadrobię zaległości, gdyż na horyzoncie pojawiła się druga, nieco odświeżona edycja tego znienawidzonego przez wielu klasyka. Gdyby jakimś cudem jeszcze ktoś nie słyszał o Dominionie, to jest to gra, w której zaczynamy z naprawdę niewielką liczbą posiadłości i kilkoma miedziakami. Dzięki nim zainwestujemy w kolejne budynki, zarobimy jeszcze więcej złota, by ostatecznie rozbudować naszą talię w taki sposób aby zostać prawdziwym Dominum.


Clank! Smocza Furia (wyd. Lucrum Games)

Ta gra była na mojej liście najbardziej wyczekiwanych gier 2017 roku, teraz jest na liście z 2018 roku. Pewne opóźnienia niezależne od polskiego wydawnictwa Lucrum Games spowodowały, że nie przyszło nam zagrać w polską wersję tejże gry. Clank! Smocza Furia to gra, w której doświadczymy innowacyjnego połączenia mechaniki deck-buildingu i planszy gry. Dzięki wzbogacaniu talii o kolejne karty, będziemy mieli do dyspozycji coraz lepsze bronie, magiczne umiejętności, nowych towarzyszy oraz będziemy poznawali nowe przydatne triki. Niestety nie będzie tak łatwo, gdyż w lochach czyha na nas przerośnięta gadzina, zwana smokiem i cokolwiek byśmy nie zrobili, ona i tak nas dopadnie. Będziemy się starali przemierzać w sposób bezszelestny kolejne korytarze, tak by nie obudzić smoka. W grze wystąpi również mechanika push-your-luck, co reprezentowane będzie przez coraz głębsze schodzenie w otchłań nieznanych lochów. Im głębiej zejdziemy tym cenniejsze skarby zdobędziemy.


Rajas of the Ganges (wyd. Egmont)

Indie w XVI wieku. Imperium rządzi Wielki Mogul Akbar. Niezliczone prowincje są pod kontrolą miejscowych książąt hinduskich – rajów. W Rajas of the Ganges rajowie rywalizują ze sobą o władzę i prestiż. Hinduizm i system kastowy kształtują życie ludzi. Wcielając się w rolę rajów, gracze kontrolują przeznaczenie swej pryncypacji i rozwijają swoją prowincję, korzystając z systemu kastowego, handlując towarami i podróżując wzdłuż Gangesu. Dobra karma może prowadzić do bogactwa i sławy, ale są również inne drogi. Gra to typowy eurosucharek o średniej ciężkości z mechaniką worker-placement i dice rolling.

Mieliśmy okazję zagrać całą partię i powiem jedno – jestem kupiony. Ta gra łączy w sobie wiele ciekawych mechanik, które razem tworzą coś pięknego. W grze budujemy własny obszar gry z kafelków jak w Carcassone, poruszamy się łodzią po rzece Ganges jak w Ulmie, wykorzystujemy kości jak w Troyes, a tak naprawdę jest to wyścig. W grze aby wygrać musimy nie tylko punktować, ale i zdobywać kasę. Oba tory, punktacji i kasy muszą się ze sobą zetknąć.

Na mojej liście mogłyby się znaleźć jeszcze takie tytuły jak: Rising Sun, Fotosynteza, Aeon’s End, Klany Kaledonii, Santa Maria ale zabrakło dla nich zwyczajnie miejsca.


Aby być na bieżąco z naszymi materiałami śledźcie nas na FacebookuFacebook Pulub nas

Adrian Gieparda

Drzemiąca we mnie pasja i chęć dzielenia się swoją opinią na temat gier, a także szerzenia tego hobby była tak silna, że stworzyłem własny serwis, który nazwałem Diceland. W nowoczesne gry planszowe gram już od ponad 12 lat, a takie tytuły jak Agricola, Troyes, Terraformacja Marsa, czy też Projekt Gaja są dla mnie grami niemalże doskonałymi. Obecnie jestem wielkim fanem wszelkich gier euro, gdzie zdecydowano się użyć mechanikę kości w unikatowy/niecodzienny sposób. Nie odmówię również partii w ciekawe rodzinne tytuły, które pozwalają miło spędzić czas w gronie najbliższych i oderwać się od zgiełku codziennej rutyny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *