Recenzja #304 Kryminalne Zagadki: Krwawe róże

20 kwietnia 202020 kwietnia 2020 Kamila Szrajber

Hrabia Ferdynand Tudor został znaleziony martwy u progu swojej posiadłości! Czy krwawe róże, które otaczają jego ciało, mają coś wspólnego z tą niespodziewaną śmiercią? Wcielcie się w grupę śledczych, zbadajcie wszystkie poszlaki i uważając, żeby niczego nie przegapić, rozwikłajcie tę kryminalną zagadkę.

Informacje o grze

Autorzy gry: Martino Chiacchiera, Silvano Sorrentino

Ilustracje: Alberto Besi

Wydawnictwo: FoxGames

Liczba graczy: 1 – 6

Czas gry: 60 min

Wiek: 12+

Mechaniki w grze: Cooperative Games, Hand Management, Memory, Storytelling

Stukot kół na bruku budzi uśpioną posiadłość Tudorów. Edward, Książę Yorku, który właśnie przybył w odwiedziny, dokonał wstrząsającego odkrycia: Hrabia Ferdynand Tudor leży bez życia obok krzewu krwawych róż. Co się stało? Czy to nieszczęśliwy wypadek? A może brutalne morderstwo?

Kryminalne Zagadki: Krwawe róże to kooperacyjna gra, w której odkrywamy kolejne karty, aby dowiedzieć się, dlaczego Hrabia Tudor leży martwy wśród krzewu róż. Czy został zamordowany? A może sam odebrał sobie życie? Jedno jest pewne – nic nie dzieje się bez powodu. Podczas rozgrywki gracze wcielają się w role śledczych. Ich zadaniem będzie zbadać znalezione dowody, poznać wersję wydarzeń bohaterów i połączyć poszlaki, aby dowiedzieć się, co wydarzyło się na posesji Tudorów.

Przegląd elementów gry

W niewielkim pudełeczku znajdziemy 50 kart i zestaw czerwonych spinaczy. Talia jest ponumerowana, co odgrywa istotną rolę podczas całej rozgrywki. Przed jej rozpoczęciem nie możemy kart tasować, ponieważ zatracilibyśmy chronologię wydarzeń, które na nas czekają. Niektóre z nich wyjaśnią nam, jak mamy postępować podczas gry, inne zawierają cenne poszlaki. Co ciekawe, kilka kart, które znajdziemy już na samym początku, posłużą nam przygotowaniu miejsca zbrodni. Kto wie, może warto będzie poznać je bliżej…?

W pudełku nie znajdziemy instrukcji. Nie musimy jej jednak nigdzie szukać, ponieważ zasady zostaną wyjaśnione w trakcie poznawania kolejnych kart.

Zasady gry

Jak już wspomniałam wcześniej, do gry nie musimy się wcześniej przygotowywać. Oznacza to, że po otwarciu pudełka, dosłownie od razu możemy rozpocząć rozgrywkę. Kryminalne zagadki to gra kooperacyjna, w którą możemy grać sami lub w większym gronie.

Karty są ponumerowane od 1 do 50, aby gracze nie mieli wątpliwości, w jakiej kolejności należy je rozpatrywać. Z treści zawartej na pierwszych kartach poznamy okoliczności, w jakich w posiadłości Tudorów znaleziono ciało Hrabiego Ferdynanda. Cała akcja toczy się w XIX-wiecznej Anglii. Gracze wcielają się w grupę śledczych (lub pojedynczego detektywa), aby dowiedzieć się, co dokładnie stało się Hrabiemu. Czy jego ciało znalazło się wśród krwawych róż na skutek nieszczęśliwego wypadku? A może była to zaplanowana zbrodnia?

Kolejne karty służą przygotowaniu miejsca zbrodni z kart i pudełka do gry. Dzięki temu dostajemy szeroki podgląd posiadłości i jej okolic od frontu oraz z tyłu. Przez znaczną część rozgrywki będziemy poznawać okoliczności zdarzenia, a więc znalezione na miejscu dowody i wypowiedzi innych bohaterów.

Co ciekawe, nie możemy informować pozostałych graczy o szczegółach poszlak znajdujących się na kartach, na które trafiliśmy. Niektóre z nich będziemy musieli archiwizować, co jest konieczne do poznania innych. Nie będziemy jednak zdradzać Wam szczegółów śledztwa, aby nie odebrać przyjemności z zabawy.

Jedno jest pewne – od momentu otwarcia pudełka nie będziecie mieli wątpliwości, co powinniście zrobić w kolejnych krokach.

Recenzja

Kryminalne Zagadki: Krwawe róże to niewątpliwie gra jednorazowa, ponieważ po poznaniu okoliczności wydarzeń nie będzie sensu robić tego jeszcze raz. Po rozgrywce możemy więc przekazać ją dalej, aby inni spróbowali swoich sił w roli detektywów.

Zasady gry poznajemy już w trakcie rozgrywki, dzięki czemu nie musimy tracić czasu na czytanie instrukcji i zapoznawanie z nią innych. Są one bardzo dobrze wyjaśnione, więc zrozumienie ich nie sprawi problemu nawet początkującym śledczym.

A jeśli już o nich mowa… Myślę, że to właśnie dla osób, które dopiero wkraczają w świat gier o charakterze kryminalnym, jest ta kooperacyjna karcianka. Jako osoba, która ma za sobą rozgrywkę w Detektywa, czułam duży niedosyt po zagraniu w Kryminalne Zagadki. Gra była dla nas zbyt prosta – przyzwyczajeni do stosów notatek, tutaj byliśmy zaskoczeni, że nie będą one w ogóle konieczne. Gra jest zresztą znacznie krótsza, ponieważ czas rozgrywki spokojnie zmieści się w godzinie.

Autorzy uznali wiek 12 lat, jako minimalny i uważam, że nastolatkom gra powinna się bardzo spodobać. Chociaż dotyczy ona morderstwa, ma rysunkową oprawę graficzną. Nie musimy się martwić, że rozgrywka nie będzie odpowiednia dla młodszych. Pod względem estetyki nie było tu czym się zachwycić – przeciętne rysunki raczej by mnie do niej nie przekonały.

Rozgrywka w Krwawe róże zmusza nas do dużej integracji – przez cały czas gracze będą ze sobą dyskutować, stawiać hipotezy i szukać ukrytych szczegółów, co razem daje przyjemny klimat. Nie ma więc mowy, aby rozgrywka nas znudziła. My grę rozegraliśmy w składzie trzyosobowym i gdybym miała jeszcze raz podejść do tego typu kooperacji, prawdopodobnie jedyna liczba graczy, na którą mogłabym się również zgodzić, to dwie osoby. Jeśli jednak miałabym tę karciankę dać młodszym graczom, być może to większe grono byłoby pomocne w rozwikłaniu zagadki. Pamiętajmy jednak, że większa liczba osób oznacza większy problem w podjęciu wspólnie ostatecznej decyzji.

Podsumowanie

Jeśli jeszcze nie miałeś okazji poznać kooperacyjnych gier, w których zadaniem graczy jest rozwikłanie sprawy, to Kryminalne Zagadki: Krwawe róże powinny dobrze sprawdzić się na początek. Jeżeli jednak masz za sobą kilka rozgrywek np. w Detektywa, to ta karcianka raczej nie będzie dla Ciebie, chyba że w towarzystwie masz młodszych graczy. W przeciwnym razie prawdopodobnie spotkasz się z niedosytem.

Krótki czas rozgrywki i brak konieczności poznawania zasad przed to duży plus, jeśli do gry podchodzą osoby niecierpliwe lub nieprzyzwyczajone do długich partii. Mimo wątku morderstwa, Krwawe róże mogą dobrze sprawdzić się na przykład w rodzinnym gronie. Oprawa graficzna nie będzie przeszkadzać osobom wrażliwym, dla których widok krwi nie jest czymś przyjemnym. Może jednak nie odpowiadać tym, którzy przeciwnie – preferują obrazy bardziej zbliżone do rzeczywistości.