Recenzje

Recenzja #242 Król Popiel

Wszystko co robimy ma swoje konsekwencje… Przekonał się o tym Król Popiel, którego za złe czyny pożarły myszy.  Stańcie na czele tych krwiożerczych gryzoni i pokażcie złemu Władcy, gdzie jest jego miejsce! Przy okazji potrenujecie logiczne myślenie i wprowadzicie dzieci w świat polskich legend…


Informacje o grze

Autor gry: Jan Madejski

Ilustracje: Grzegorz Molas

Wydawnictwo: Granna

Liczba graczy: 2 – 5

Czas gry: 30 minut

Wiek: 6+

Mechaniki w grze: Tile Placement


„Przebrała się miarka! Czas ukarać Króla Popiela! Przewodzicie stadu wygłodniałych myszy, które niespodziewanie wynurzają się z jeziora Gopła i nadciągają do wieży w Kruszwicy, by dopaść podłego władcę. Komu z Was przypadnie sława bohatera, który w końcu uwolni gnębiony lud spod jarzma okrutnego Popiela? Ruszajcie do walki!”

Świat polskich legend jest niesamowicie bogaty i barwny. Znajdziemy w nim mnóstwo interesujących postaci o przeróżnych charakterach oraz zapierające dech opowieści o znanych nam w Polsce miejscach. Każdy młody człowiek powinien znać legendy dotyczące swojego miejsca zamieszkania, a Polska ma w tej dziedzinie wiele do zaoferowania. Autor gry Jan Madejski postanowił połączyć przyjemne z pożytecznym i stworzył grę, która w ciekawy sposób wprowadzi dzieci w świat legend. Po zagraniu w Króla Popiela wszystkie dzieci z pewnością dokładnie zapamiętają, o co chodziło w jego historii. Zapraszamy do zapoznania się z naszą recenzją.


Przegląd elementów gry

Król Popiel jest kolejną już pozycją z serii Legendy Polskie wydawnictwa Granna. Tak jak inne gry z tej serii zajmuje pudełko średniej wielkości o identycznych wymiarach co poprzednicy. Jest to pomocne, gdyż jeśli będziemy chcieli uzbierać całą kolekcję, gry będą bardzo ładnie prezentować się na półce. Okładkę gry zdobi ciekawa ilustracja Grzegorza Molasa przedstawiająca Popiela uciekającego wraz z żoną przed stadem wściekłych myszy. Grafika przypomina mi trochę konwencję komiksową i dobrze wpisuje się w klimat gry.

Po otwarciu pudełka znajdziemy szereg elementów potrzebnych nam do rozgrywki. Wrażenie robi plansza, która po rozłożeniu zajmuje naprawdę sporo miejsca. Przedstawia ona wieżę w Krzuszwicy, gdzie będzie toczyć się cała akcja gry oraz tor punktacji, po którym będziemy przesuwać nasz pion myszki. Na planszy znalazło się również miejsce na kafelki, które będzie można wybierać do wykonania swoich akcji.

plansza do gry

Podstawą  gry jest 36 kafelków z myszami. Myszy są śliczne i wcale nie budzą u dzieci przerażenia. Kafelki w przeciwieństwie do planszy są wdrukowane na cienkiej tekturze, ale dla grupy wiekowej zalecanej przez wydawcę (od 6 lat) nie powinno stanowić to problemu, ponieważ dzieci w tym wieku potrafią już obchodzić się delikatnie z elementami gry.

Pionki i żetony myszy oraz główny bohater gry – Król Popiel

W pudełku znajdziemy również 5 pionków myszy, którymi będziemy zaznaczać punktację na planszy. Do każdego pionka otrzymam też odpowiadający mu żeton na wypadek, gdybyśmy zapomnieli jakim gryzoniem gramy. Na rewersie żetonu znajdziemy licznik punktów, który przyda nam się, gdy przekroczymy na planszy wartość 30. Dodatkowo w grze będziemy wykorzystywali 8 żetonów nagród.

Żetony nagród

To, co musi znaleźć w każdej grze planszowej to oczywiście instrukcja! Ta w Królu Popielu jest dobrze napisana, dość krótka, lecz wyczerpująco przedstawiająca przebieg rozgrywki poparty przykładami. Znajdziemy w niej nawet skróconą wersję legendy, z której pomocą możemy wprowadzić dzieci w klimat gry.

Czytelna instrukcja

Zasady gry

Podstawowa zasada: w tej grze jesteśmy myszami! Naszym zadaniem jest dopaść Króla Popiela i ukarać go za jego złe czyny. W tym celu dopieramy kafelki i wspinamy się po naszych mysich towarzyszach aż na sam szczyt wieży w Kruszwicy. Rozgrywkę rozpoczynamy od przygotowania. Wybieramy kolor myszy i ustawiamy ją w podstawce na początku toru punktacji. Króla Popiela umieszczamy w wieży na wysokości pierwszego okna.

Okno, w którym należy umieścić Popiela oraz „start” z myszami

Do wyboru mamy dwie strony planszy. Różnią się one rozkładem żółtych połówek kropek, dzięki którym naliczane są punkty. Kiedy wybraliśmy już stronę, na której chcemy grać, pionek i żeton myszy, losujemy kafelek z gryzoniami. Trzy kolejne układamy na wskazanych polach na planszy. Żetony nagród zakrywamy i mieszamy.

Żółte kropki, dzięki którym będziemy liczyć punkty

Podczas rozgrywki gracze kolejno dokładają kafelki z myszami na planszę. Po dołożeniu kafelka liczymy z iloma żółtymi miejscami się styka i ile otrzymamy za niego punktów. Możliwe, że uda nam się położyć go tak, aby stykał się z oknem, w którym znajduje się akurat Popiel. Oznacza to przeniesienie Króla na wyższe piętro, a my w nagrodę otrzymujemy żeton, który daje nam różne bonusy, takie jak dodatkowe punkty, czy kolejny ruch. Musimy pamiętać, że dokładne kafelki, muszą się stykać przynajmniej jednym bokiem z tymi, które są już na planszy.

Fragment planszy z punktacją

Punkty za ułożone kafelki zaznaczamy na planszy przesuwając po niej żetonem myszy w odpowiednim kolorze. Po przekroczeniu 30 odwracamy żeton, który otrzymaliśmy na początku rozgrywki i gramy dalej. Gra kończy się, kiedy myszy dopadną na szczycie Króla Popiela i nie będzie on już miał gdzie uciekać. Wygrywa gracz (mysz) z największą liczbą punktów.


Recenzja

Z początku obawiałam się, jak w grze zostanie przedstawiona legenda o Popielu. Jest to dość krwawa opowieść i równie dobrze można byłoby z niej stworzyć przyjemną grę dla dzieci jak i przerażający horror. Na szczęście cała historia została przedstawiona w grze dość łagodnie i dzieci nie są przestraszone tą historią i chętnie w nią grają. Rozumieją, że Król Popiel był złym człowiekiem i myszy chcą go po prostu ukarać.

I tak nam nie uciekniesz…

W grze występuje ciekawa mechanika układania kafli, dopasowywanie ich niczym w grze Tetris. Żeby dołożyć korzystnie klocek, trzeba trochę pogłówkować, poodwracać go i spróbować różnych możliwości. Z początku dzieci chciały po prostu dopasować właściwie kafelek, z czasem zaczęły kombinować jak tu zdobyć jak najwięcej punktów i uzyskać nagrodę za dotknięcie Popiela. Często rozgrywka kończyła się dość szybko, gdyż klocki były ustawiane jeden na drugim niczym wieża i Król musiał uciekać w zawrotnym tempie na szczyt. Rozgrywka przebiegała w sposób dynamiczny, pomimo zastanawiania się nad odpowiednim dołożeniem kafelka, downtime był znikomy, ponieważ inni gracze mogli zastanawiać się jak dołożyć własny, żeby było to jak najkorzystniejsze punktowo.

Myszy gonią Króla Popiela

Gra skaluje się dobrze zarówno na dwie osoby, jak i przy pełnym składzie. Kiedy gra większa liczba graczy, plansza jest lepiej zagospodarowana, nie ma na niej tyle pustych miejsc, co w rozgrywce 2-osobowej. Moim zdaniem, wiek na pudełku został trochę zawyżony, ponieważ już młodsze dziecko spokojnie sobie poradzi z właściwym dokładaniem kafelków. Gra sprawiała dzieciom przyjemność, rozgrywka trwała odpowiednio długo, nie zdążyła się dzieciom znudzić, a zarazem nie kończyła się po kilku minutach, jak na przykład inna gra z serii Legendy Polskie – Smok Wawelski.

uśmiech na buzi mówi sam za siebie

Regrywalność jest tutaj duża, mamy do wyboru aż dwie plansze i dużą liczbę kafelków, które można układać na najprzeróżniejsze sposoby. Za każdym razem gra wyglądała inaczej, czasem dziewczyny starały się jak najlepiej zapełnić wieżę i zostawiać jak najmniej pustych miejsc a innym razem dążyły do jak najszybszego dorwania Popiela i do błyskawicznego zwycięstwa. Bardzo spodobała im się możliwość „zagrania w legendę” i już namawiają mnie na wycieczkę do Kruszwicy, aby zobaczyć prawdziwą, słynną Mysią Więżę.

Zasady gry są proste i intuicyjne, przypominają puzzle. Czasami kłopotliwe okazywało się dla dzieci zliczanie punktów i podliczanie ile kropeczek uzyskały. Żółte punkciki rzeczywiście są niewielkie i trzeba się porządnie przypatrzyć, żeby żadnego nie ominąć i nie stracić cennego punktu.

Podsumowanie

Król Popiel to ciekawa gra dla przedszkolaków i uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej. Dzięki niej można zaznajomić dziecko z polską legendą, jak również spędzić miło czas próbując dopasowywać kafelki, niczym w nieśmiertelnym Tetrisie. Rozgrywka jest wciągająca, szybka i z pewnością zaciekawi najmłodszych. Dodatkowo Króla Popiela można dostać w bardzo niskiej cenie, co zdecydowanie robi wrażenie przy tej liczbie elementów i poziomie wykonania. Aktualnie jest to moja ulubiona pozycja z serii Legendy Polskie i zdecydowanie ją polecam!


Mocne strony:

  • bardzo dobre wykonanie w stosunku do ceny,
  • świetne wprowadzenie w świat legend,
  • ćwiczy logiczne myślenie,
  • brak negatywnej interakcji,
  • możliwość gry nawet do 5 osób,
  • polski temat, polski autor, polski ilustrator!

Słabe strony:

  • kafelki z myszami wydrukowane na zbyt cienkiej tekturze.

Przydatne linki:

Grę najtaniej kupisz tutaj

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.


Grę do recenzji przekazało wydawnictwo Granna. Bardzo dziękujemy!

granna

Natalia Jagiełło

Od dziecka bardzo lubiłam grać w gry planszowe. Grałam z rodzicami i przyjaciółmi, w domu i szkole. Moje pierwsze gry, do których do dzisiaj mam spory sentyment to: Rummikub i Kaleidos. Z wiekiem gry poszły na jakiś czas w odstawkę, ale pasja wróciła z wielką mocą, kiedy zostałam mamą. Anastazja i Zojka pomogły mi na nowo odkryć miłość do gier planszowych, a nasza kolekcja stale się powiększa. Bardzo lubimy grać w gry familijne i edukacyjne, nasze ulubione pozycje to Pędzące Żółwie, Śpiące Królewny i Kakao. Bardzo lubię wykorzystywać gry w edukacji domowej córek, uczę je czytać i liczyć właśnie dzięki grom, które zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Wieczorami lubię pograć z mężem i znajomymi w bardziej skomplikowane tytuły, takie jak na przykład Azul czy Brzdęk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *