Recenzje

Recenzja #60 Star Realms

Recenzja 60

W grze Star Realms stworzysz własne gwiezdne imperium. Handluj, by zbudować silną armię, a następnie użyj swojej floty by zniszczyć przeciwnika. Szybka i wciągająca – to dwie główne cechy tego tytułu.

Informacje o grze

Autorzy gry: Darwin Castle i Robert Dougherty

Ilustracje: Vito Gesualdi

Wydawnictwo: Games Factory

Liczba graczy: 2

Czas gry: 20 minut

Wiek: 12+

Mechaniki w grze: Card Drafting, Deck / Pool Building, Take That

Kliknij i zobacz oferty najtańszych sklepów

Zarys fabularny/krótki opis z pudełka

Star Realms to gra zaprojektowana przez weteranów Magic: The Gathering – łączy zalety deckbuildingu z interaktywnością konfliktu w stylu kolekcjonerskich gier karcianych. Podczas rozgrywki będziesz wydawać punkty handlu, aby kupować nowe okręty i bazy, które powiększą twoją talię.

Star Realms (1)

Wykonanie/elementy gry

Jakie było moje zdziwienie kiedy po raz pierwszy ujrzałem pudełko do gry Star Realms. Z reguły wydawcy umieszczają swoje gry w nieco za dużych pudełkach, czasem o wiele za dużych. Star Realms to gra karciana, która zmieściła się w pudełku o wymiarach 7 x 9,5 x 5 cm. W środku pudełka, które zostało wypełnione po brzegi, znajdziemy 128 kart oraz dwie instrukcje. Nie udało mi się znaleźć tam ani odrobinę wolnej przestrzeni. Jest to ukłon w stronę graczy, hobbystów, gdyż większość osób interesujących się planszówkami prędzej, czy później boryka się z problemem przestrzeni, której zaczyna brakować. Niestety wadą tego pudełka jest jego wykonanie, gdyż jest ono mocno nietrwałe, jednak w tym przypadku liczy się zawartość.

Star Realms (2)

128 kart zostało wykonanych raczej standardowo. Mechanika deckbuildingu ma to do siebie, że należy często tasować karty. Karty te również często trafiają na stół oraz są przemieszczane z miejsca na miejsce. Niestety sprawia to, że stają się one bardzo szybko podatne na niszczenie i w tego typu produkcji można było zadbać o dodatkowe ich wzmocnienie. Obowiązkowym będzie zaopatrzenie się w protektory w formie koszulek – najlepiej już przed pierwszą partią, gdyż czarne brzegi, szybko mogą ulec przetarciu.

18 kart posłuży nam jako licznik naszych obrażeń. Są one dwustronne i mamy ich dwa rodzaje 10/20 pkt oraz 1/5 pkt. To właśnie dzięki nim będziemy wiedzieli, ile obrażeń musimy zadać przeciwnikowi by osiągnąć upragnione zwycięstwo. W  pudełku znajdziemy po 20 kart na każdą z 4 dostępnych w grze frakcji. Karty danej frakcji dzielą się dodatkowo na statki oraz stacje kosmiczne. Dodatkowo mamy karty, które będą stanowiły naszą początkową rękę. Są to statki bezfrakcyjne i dzielą się na zwiadowców i żmije. Ostatnim rodzajem statków bezfrakcyjnych są odkrywcy.

Oczywiście nie mogło obyć się bez instrukcji, która została napisana bardzo dobrze i bez problemów powinniście zrozumieć zasady gry tuż po jej pierwszym przeczytaniu. Znajdziemy również drugą instrukcję, która tym razem przedstawi nam zasady rozgrywki wieloosobowej w wielu różnych wariantach.

Rozgrywka

W Star Realms rozpoczynamy rozgrywkę z własną talią, która będzie przedstawiała naszą gwiezdną flotę. Rozgrywka będzie toczyła się podczas naprzemiennie rozgrywanych tur graczy. W trakcie takiej tury przyjdzie nam zagrywać aktualnie dobrane z naszej talii karty celem zakupu nowych kart oraz stopniowego niszczenia punktów autorytetu naszego oponenta. Wygrywa ten, któremu pierwszemu uda się pozbawić wszystkich punktów przeciwnika.

Rozgrywka w Star Realms ma to do siebie, że jest bardzo prosta, dzięki czemu pełne zrozumienie zasad trwa nie więcej niż kilka minut i już podczas pierwszej partii możemy doświadczać gry z pełną świadomością. Przygotowanie tej gry również należy do prostych czynności. Wystarczy przygotować dla siebie i dla przeciwnika talię startową składającą się z ośmiu kart zwiadowców i 2 kart żmij. Na stole należy umieścić potasowaną talię wszystkich kart frakcyjnych i ułożyć rzędem 5 kart z wierzchu stosu (rząd handlu), na którego końcu umieszczamy talię dziesięciu kart odkrywców. Każdy gracz zaznacza na swoich kartach autorytetu 50 punktów i możemy zaczynać rozgrywkę. Tasujemy nasze karty i układamy je w naszym obszarze gry.

Star Realms (15)

Pod koniec każdej tury gracza należy dobierać 5 kart na rękę, wyjątkiem od tej zasady jest tura pierwszego gracza, gdzie należy pobrać tylko 3 wierzchnie karty. Możemy zagrywać dobrane karty w dowolny wybrany przez nas sposób. Aby zakupić kartę z rzędu handlu, należy zapłacić monetami, które pojawiają się na naszych kartach. Wtedy kupiona karta trafia na nasz osobisty stos kart odrzuconych i będzie dostępna przy kolejnym tasowaniu kart, a to ma miejsce po całkowitym wyczerpaniu naszej aktualnej talii. I tak też z tury na turę przyjdzie nam dowodzić coraz silniejszą gwiezdną flotą. Będziemy mogli również pozbywać się słabszych kart poprzez mechanikę złomowania, co pozwoli nam na częstsze korzystanie z umiejętności tych silniejszych.

Czerwony symbol przypominający celownik, posłuży do zadawania obrażeń naszemu współgraczowi. Cyfra pośrodku oznacza, jaką liczbę punktów autorytetów musi odjąć zaatakowany gracz.

Star Realms (6)

Jak już wcześniej wspomniałem, tury graczy są rozgrywane naprzemiennie, ale nie wyjaśniłem jeszcze jak one przebiegają. Otóż tura dzieli się na 3 fazy: faza główna, faza odrzucania kart oraz faza dobierania kart.  Podczas fazy głównej będziemy wykonywali w dowolnej kolejności dowolne z następujących akcji:

  • zagranie karty z ręki,
  • użycie zdolności baz będących w grze,
  • użycie zdolności Sojuszu/Złomowiska kart okrętów i baz będących w grze,
  • użycie punktów handlu, aby zakupić nowe karty z rzędu handlu lub stosu kart odkrywców,
  • użycie punktów walki, celem zaatakowania przeciwnika lub jego bazy.

Karty, które będziemy zagrywać są darmowe. Będziemy mogli natrafić zarówno na statki jak i wcześniej wspomniane bazy, które umieścimy w naszym polu gry. Pozostaną tam one do momentu zniszczenia ich przez naszego przeciwnika. Bazy te mają swoją wartość obrony i należy jednorazowo zebrać odpowiednią liczbę punktów ataku aby taką bazę zniszczyć. Mamy również specjalnie oznaczone bazy, które pełnią rolę posterunku. Chronią nas one i nasze pozostałe bazy przed atakiem współgracza. W pierwszej kolejności musi on pozbyć się posterunków, dopiero wtedy może dokonać ataku obierając dowolny cel.

Star Realms (18)

Z każdej zdolności na karcie okrętu lub bazy możemy skorzystać w jednej turze tylko jednorazowo. Trafimy na najróżniejsze zdolności: dobieranie kart, przywracanie punktów autorytetu, złomowanie kart, zwiększony atak czy też odrzucenie kart z ręki przeciwnika. Na niektórych kartach znajdziemy tzw. Zdolności Sojuszu, które możemy aktywować dopiero w momencie gdy w aktualnie rozgrywanej fazie pojawia statek lub baza takiej samej frakcji jak na karcie, która posiada zdolność sojuszu. Wszystkie z 4 dostępnych frakcji zostało oznaczone czterema symbolami w czterech kolorach (zielonym, niebieskim, żółtym i czerwonym). Zdolność złomowania (ikona kosza) pozwala na aktywowanie dodatkowego efektu karty, na której widnieje takowy symbol. Dzięki temu otrzymujemy dodatkową zdolność kosztem utraty danej karty, która już nigdy do nas nie powróci, gdyż jest usuwana z gry.

Istnieją również karty, które pozwalają na złomowanie innych kart. Pozwala to na oczyszczenie naszej talii kart (floty) z niepotrzebnych kart. Dzięki tej zdolności nasza talia staje się silniejsza, gdyż istnieje większe prawdopodobieństwo, że akurat dobierzemy kartę, na której bardzo nam zależy. Należy pamiętać, że jeśli złomowany jest Odkrywca, to należy go z powrotem umieścić na talii kart odkrywców.

Star Realms (19)

Faza odrzucania kart polega na pozbyciu się wszystkich zagranych kart – trafiają one na osobisty stos kart odrzuconych. Niewykorzystane punkty walki i handlu przepadają. Faza dobierania kart następuje od razu po fazie odrzucenia. Należy pobrać 5 nowych kart i dopiero wtedy nasza tura dobiega końca. Gdy zabraknie nam kart by dobrać do 5-ciu, należy przetasować nasz osobisty stos kart odrzuconych i pobrać z niego pozostałe karty.

Podsumowanie

Każda frakcja w Star Realms specjalizuje się w innych dziedzinach. Żółta frakcja – Gwiezdne Imperium, pozwala nam na jeszcze większe operowanie kartami. Dzięki nim dobierzemy nowe karty w aktualnej turze, jak również odrzucimy karty przeciwnika, przez co rozpocznie on swoją kolejną turę z mniejszą ilością kart. Niebieska – Federacja, pozwala nam odzyskiwać utracone punkty autorytetu, a także generuje duże ilości złota. Zielona – Bloby, są bardzo silne jeśli pojawia się ich więcej w jednej turze, wtedy aktywują silne umiejętności sojusznicze, pozwalają także dobierać karty, a także złomować karty z rzędu handlu. Czerwone – Kult Maszyn, pozwalają złomować karty z ręki, stosu kart odrzuconych jak i niszczyć bazy przeciwnika. Pozwalają także na kopiowanie umiejętności innych kart, czy też wcielanie się w rolę innej frakcji.

Jak widzicie każda z frakcji reprezentuje nieco inny styl i to właśnie naszym zadaniem jest umiejętne łączenie tych styli lepiej od naszego oponenta. Tylko sprytne tworzenie kombinacji kart jednej lub kilku frakcji pozwoli odnieść nam zwycięstwo. Dróg do zwycięstwa jest wiele. Możemy skupić się tylko na szybkim atakowaniu, rozwoju handlu – dzięki czemu kupimy droższe karty, zaopatrywanie się w posterunki, lub poleganie na wielu bazach. Kombinacji jest bardzo dużo, a podczas każdej rozgrywki będziemy musieli dostosować strategię do pojawiających się kart oraz naszego przeciwnika. Musimy skupić się na tym co planuje nasz przeciwnik, by ostatecznie nie czuć się zaskoczonym. Dzięki mnogości wyborów i każdorazowo innej kombinacji kart handlu, regrywalność tego tytułu jest wręcz nieskończona, a już na horyzoncie widać dodatki, które mają pojawić się w Polsce.

Co do samego wykonania mam bardzo mieszane uczucia. Bardzo cieszy mnie bardzo kompaktowe i całkowicie pozbawione powietrza pudełko. Cieszy ilość kart, jednak ich wykonanie powoduje, że ulegną one szybkim przetarciom i ogólnemu zniszczeniu. Dlatego też dość szybko musimy zaopatrzyć się w koszulki. Czytelność jest bardzo dobra, ale grafiki się już nieco zestarzały. Nie mniej jednak nie przeszkadza to w odczuwaniu klimatu i przyjemności z gry. Nie jestem wielkim fanem sci-fi, jednak Star Realms mnie porwało. Tutaj rzeczywiście czuć, że toczymy gwiezdny pojedynek. Największą wadą wykonania są dla mnie karty autorytetu. Niestety zarządzanie nimi odbiera całą przyjemność z rozgrywki i prędzej, czy później zalecam skorzystać ze zwykłej kartki papieru. Problem ten został rozwiązany w siostrzanej wersji gry Cthulu Realms, gdzie przygotowana została specjalna planszetka do zaznaczania aktualnej punktacji i szkoda, że w tej wersji nie rozwiązano tego w identyczny sposób.

Star Realms (16)

Na opakowaniu mamy informację, że gra jest przeznaczona dla dwóch graczy. Istnieje również możliwość gry w większym gronie, ale wcześniej należy zaopatrzyć się w drugi egzemplarz gry lub po prostu poczekać na pierwszy dodatek, którego angielska nazwa brzmi „Colony Wars”. Nie testowałem wariantu czteroosobowego, ale z wielu opinii innych graczy wnioskuję, że Star Realms zdecydowanie najlepiej sprawdza się jednak w wariancie dwuosobowym. Nie oznacza to jednak, że rozgrywki w większym gronie nie znajdą swoich zwolenników. Mamy sporo wariantów wieloosobowych, dlatego istnieje duża szansa, że znajdziemy odpowiedni dla siebie.

Star Realms to gra dynamiczna. Nie ma tutaj praktycznie żadnych przestojów, przez co tura przechodzi z gracza na gracza. Dzięki temu czas rozgrywki oscyluje zazwyczaj między 15-25 minutami. Tak szybka rozgrywka przyprawia nas o chęć zrewanżowania się i raczej nigdy nie kończy się na jednej partyjce. Star Realms to idealny przerywnik, który sprawdzi się również jako pełnoprawny tytuł. Gra ma duży potencjał na stanie się grą turniejową, zwłaszcza dzięki niskiemu progowi wejścia i dużej głębi rozgrywki. Pomimo względnej losowości, nie możemy tutaj mówić o przypadkowym zwycięstwie. Wszystko zależy od naszych wyborów i tylko one mogą ostatecznie doprowadzić nas do zwycięstwa lub porażki. Gra dostarcza wielu pozytywnych emocji i nie bez powodu piastuje ona tak wysoką pozycję w rankingu gier planszowych na stronie Board Game Geek.

Star Realms (22)

Pomimo kilku wad, nie wyobrażam sobie kolekcji gier bez  Star Realms. Jest to pozycja obowiązkowa każdego gracza hobbysty. Sprawdzi się zarówno w gronie niedzielnych graczy, jak i tych bardziej związanych z tematem. Nie każdemu przypadnie klimat sci-fi, co może odrzucać, ale jest to mało prawdopodobne, gdyż przyjemność jaką dostarcza nam sama mechanika, zdecydowanie przeważy ten aspekt. Jeśli o mnie chodzi, to już nie mogę się doczekać polskiego wydania pierwszego dodatku do Star Realms. Polecam każdemu, zwłaszcza że możemy nabyć własny egzemplarz w naprawdę niskiej cenie i cieszyć się małą, ale niezwykle wielką grą.


Zalety:

  • szybka i dynamiczna,
  • emocjonująca rozgrywka,
  • wiele dróg do zwycięstwa,
  • proste zasady,
  • wiele różnorodnych kombinacji kart,
  • duża regrywalność,
  • kompaktowe pudełko
  • bardzo dobra cena gry.

Wady:

  • grafiki się już trochę zestarzały,
  • karty do liczenia punktów,
  • nietrwałe pudełko,
  • ciężko zapanować nad wszystkimi zdolnościami pod koniec rozgrywki (łatwo o pomyłkę).

Przydatne linki:

Grę kupisz najtaniej tutaj – kliknij i sam się przekonaj*

*Otwierając okienka kolejnych sklepów na Ceneo sprawiasz, że otrzymujemy drobną bonifikatę, z której utrzymujemy serwer i domenę. Nic cię to nie kosztuje, a dokładasz małą cegiełkę w rozwoju serwisu, który jest całkowicie wolny od reklam.

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek

Aplikacja, która ułatwia liczenie punktów


Dziękujemy wydawnictwu Games Factory za przekazanie gry do recenzji

Games Factory

 

Adrian Gieparda

Drzemiąca we mnie pasja i chęć dzielenia się swoją opinią na temat gier, a także szerzenia tego hobby była tak silna, że stworzyłem własny serwis, który nazwałem Diceland. W nowoczesne gry planszowe gram już od ponad 12 lat, a takie tytuły jak Agricola, Troyes, Terraformacja Marsa, czy też Projekt Gaja są dla mnie grami niemalże doskonałymi. Obecnie jestem wielkim fanem wszelkich gier euro, gdzie zdecydowano się użyć mechanikę kości w unikatowy/niecodzienny sposób. Nie odmówię również partii w ciekawe rodzinne tytuły, które pozwalają miło spędzić czas w gronie najbliższych i oderwać się od zgiełku codziennej rutyny.

2 thoughts on “Recenzja #60 Star Realms

  • Miałem okazje zagrać w Star Realms na Festiwalu Gramy w Gdańsku. Początkowo byłem negatywnie nastawiony, a to dlatego, że bardzo nie lubię gier, usadzonych w klimatach science-fiction. I gdyby nie fakt, że miałem trochę czasu, a kolega chciał zagrać, to pewnie bym do niej nie przysiadł, a to byłby błąd. Dlaczego ? Ponieważ grało nam się super. Grało się dynamicznie, nie musiałem czekać Bóg wie ile na swój ruch. Zasady są proste, chociaż w pewnym momentach zdarzało się zamieszanie z punktami, bo tu obrócisz kartę, tam nagle coś źle obrócisz, i nie wiesz skąd się wzięło 5 pkt ;P. Lepiej byłoby, gdyby były normalne żetony itp. Grafiki może też nie są jakieś szałowe, ale nie są też złe. Ogólnie po trzech partiach jestem pozytywnie nastawiony 🙂

    Odpowiedz
    • Czyli praktycznie współdzielisz naszą opinię na temat gry 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *