Recenzje

Recenzja #55 The Godfather: Imperium Corleone

Recenzja 55

The Godfather: Imperium Corleone to gra mafijna osadzona w świecie jednego z najpopularniejszych filmów o rodzinach gangsterskich. To świat gdzie brudne pieniądze, alkohol i broń są kluczem do sukcesu.

Informacje o grze

Autor gry: Eric M. Lang

Ilustracje: Karl Kopiński

Wydawnictwo: Portal Games

Liczba graczy: 2-5

Czas gry: 60-90

Wiek: 14+

Mechaniki w grze: Area Control / Area Influence, Auction/Bidding, Card Drafting, Hand Management, Variable Player Powers, Worker Placement

Kliknij i zobacz oferty najtańszych sklepów

Zarys fabularny/krótki opis z pudełka

Nie będziemy dłużej załatwiać spraw jak mój ojciec – to już skończone. Nawet on to rozumie. Uwierz mi, za pięć lat rodzina Corleone będzie prowadzić wyłącznie legalne interesy. Tyle mogę Ci obiecać

Michael Corleone

The Godfather Imperium Corleone (1)

Wykonanie/elementy gry

Po zdjęciu wieczka z dość dużych rozmiarów pudełka do gry, na którym widnieje postać Vito Corleone, ujrzymy sporo bardzo dobrze wykonanych elementów. Już sama wypraska została wykonana w taki sposób, by zachwycać. Mamy miejsce na figurki, blaszane walizki, karty, kafelki i żetony.

The Godfather Imperium Corleone (5)

Zanim jednak ujrzymy taki widok, naszym oczom ukazuje się instrukcja do gry. Pomimo że liczy ona 28 stron, to dużą jej część stanowią ilustracje, które umilą nam czas podczas poznawania mechaniki gry. Zasady są wytłumaczone w dość prosty sposób, a dodatkowo znajdziemy w niej kilka przykładów z rozgrywki, także nie powinniście mieć problemów z ich zrozumieniem. Na ostatniej stronie znajdziemy podsumowanie zasad, które jest przydatne podczas pierwszych partii w The Godfather.

The Godfather Imperium Corleone (2)

Plansza do gry przedstawia Nowy Jork w latach 50. Została ona podzielona na różne dzielnice, takie jak: Wall Street, Brooklyn, Upper East Side, Queens, Upper West Side, Midtown oraz Chelsea. W górnej jej części rozciąga się Central Park, a całość otacza rzeka Hudson, która znalazła się tam nie bez powodu. Na planszy znalazło się również miejsce na przedsiębiorstwa, które będą stanowiły nieodłączny element rozgrywki. Plansza została namalowana kreską w dość specyficzny, ale bardzo ciekawy sposób. Jest ona klimatyczna i co najważniejsze niezwykle czytelna.

The Godfather Imperium Corleone (3)

Jednak najciekawszym i najbardziej klimatycznym elementem gry są 34 figurki. Zostały one wykonane bardzo szczegółowo, dzięki czemu pomalowane będą prezentowały się fantastycznie. Mamy figurkę Vito Corleone, która będzie odmierzała czas gry poruszając się po polach 4 aktów. Mamy 3 sojuszników, którzy będą pomagać nam albo naszym oponentom, a także figurki pięciu rodzin, które składają się z: 3 takich samych gangsterów, oraz różniących się od siebie donów, doradców oraz dziedziców. I tak też spotkamy tam rodzinę Marzullo, Materazzo, Vitale, Caccamo i Pizzino, a każda z nich jest inna od pozostałych. Figurki robią ogromne wrażenie. Do gry otrzymujemy również dwa dodatkowe znaczniki: głowę konia oraz radiowóz.

The Godfather Imperium Corleone (6)

Kolejnym bardzo ciekawym i oryginalnym elementem są blaszane walizki. Będziemy w nich trzymali wypraną z brudów forsę oraz zrealizowane zlecenia. To co znajduje się w walizce jest tajne, przez co inni gracze nigdy nie dowiedzą się jakimi zasobami dysponujemy – chyba że będą liczyć przez całą grę każdy banknot, który tam umieścimy.

The Godfather Imperium Corleone (14)

Jako że jest to gra o mafijnych porachunkach, nie mogło zabraknąć żetonów kontroli. Posłużą nam one do zaznaczania na planszy, która z rodzin aktualnie kontroluje dane terytorium. Żetonów jest 45 i zostały one podzielone na 5 kolorów dla każdej z rodzin.

The Godfather Imperium Corleone (23)

W pudełko znajdziemy również 12 kafli przedsiębiorstw, które wykonane zostały z solidnego kawałka tektury. Zostały one podzielone na niebieskie i czerwone (przynoszą one większe profity w grze). Oczywiście nie mogło również zabraknąć pieniędzy, które nietypowo znalazły się na solidnych kartach, a nie jak zwykle bywa – na wydrukowanych świstkach papieru. Otrzymujemy 120 kart pieniędzy w 4 nominałach: $1, $2, $3 oraz $5.

44 karty zleceń, na których znajdziemy różne zadania do wykonania, a wykonywać je będziemy za pomocą nielegalnych towarów, które również znalazły się na 32 kartach i zostały podzielone na 4 rodzaje: broń, zapłata za morderstwo, alkohol i narkotyki. Towary zostały wykonane w sposób bardzo minimalistyczny, ale wciąż ciekawy. Karty zleceń niestety zawierają jedną i tę samą ilustrację, którą znajdziemy również na pudełko gry. Szkoda, że karty te nie zostały dodatkowo wzbogacone o ilustracje z filmu Ojciec Chrzestny, wtedy gra zyskałaby jeszcze bardziej na klimacie.

Ostatnim elementem gry są karty sojuszników. Zostały one w przeciwieństwie do kart zleceń zilustrowane różnymi postaciami i robią one bardzo dobre wrażenie. Kart sojuszników jest 18.

The Godfather Imperium Corleone (20)

Rozgrywka

Nie będę tutaj szczegółowo opisywał zasad gry, gdyż do tego służy instrukcja, skupię się na ogólnym zarysie rozgrywki. W grze The Godfather: Imperium Corleone przyjdzie nam poprowadzić rodzinę walczącą o wpływy na terenie Nowego Jorku lat 50. ubiegłego wieku. Będziemy wysłali naszego Dona, Doradcę, Dziedzica i Gangsterów do przedsiębiorstw w całym mieście. Wszystko po to, aby dokonywać wymuszeń z ich działalności, a to pozwoli nam na uzyskanie niezbędnych w dalszej rozgrywce nielegalnych towarów. Będziemy przejmowali kontrolę nad kolejnymi terytoriami, jak również je tracili. Kontrola nad terytorium to same profity. Będziemy także przy pomocy łapówek przekupowali urzędników, by przeciągnąć ich na naszą stronę, a dzięki zleceniom samego Vito Corleone zyskamy przewagę nad rywalami.

The Godfather Imperium Corleone (33)

Głównym celem w grze jest zdobycie jak największej ilości pieniędzy dla naszej rodziny. Jednak jak to zwykle w mafijnym świecie bywa – kasa nigdy nie jest do końca bezpieczna. Dzięki praniu brudnych pieniędzy, będziemy mogli schować je do naszej walizki. Zwycięzcą zostanie ten gracz, który zbierze ich największa ilość. Dodatkowe pieniądze pod koniec rozgrywki otrzymamy za kontrolowane terytoria, oraz za największą liczbę zrealizowanych zleceń w danej kategorii.

Na początku rozgrywki każdy z graczy otrzymuje rodzinę w wybranym przez siebie kolorze (2 lub 3 gangsterów w zależności od liczby graczy) oraz jedną figurkę Dona, żetony kontroli oraz metalową walizkę. Pozostałe figurki rodziny umieszczamy na polu przy akcie II i IV. Dodatkowo na początku każda rodzina otrzymuje pieniądze o nominałach $1, $2, $3 oraz dwie losowe karty zleceń. Osoba, która jako ostatnia oglądała film Ojciec Chrzestny zostaje pierwszym graczem, dzięki otrzymaniu znacznika z głową konia.

The Godfather Imperium Corleone (25)

Akcja gry toczy się na przestrzeni IV aktów, które według instrukcji obejmują akcję pierwszego filmu.

  • Akt I: Ślub.
  • Akt II: Turek.
  • Akt III: Zabójstwo Sonny’ego.
  • Akt IV: Zdrada.

To, który aktualnie akt jest rozgrywany będzie oznaczała figurka Vito Corleona. Natomiast każdy z aktów został podzielony na 5 etapów i do ich oznaczenia będzie potrzebna figurka policyjnego radiowozu. Tymi etapami są:

  • Otwórz nowe Przedsiębiorstwo.
  • Rodzinne Interesy.
  • Wojny Terytorialne.
  • Łapówki.
  • Haracz dla Dona.

Poszczególne akty nieco różnią się od siebie. W akcie II i IV otrzymamy po dodatkowej figurce członka rodziny, w akcie III i IV otworzymy czerwone, bardziej premiujące przedsiębiorstwa, a pod koniec aktu I, II i III będziemy licytowali się płacąc łapówki urzędnikom.

The Godfather Imperium Corleone (26)

Zatem skupmy się teraz na poszczególnych etapach gry. Każdy nowy akt zaczyna się od etapu „Otwórz nowe Przedsiębiorstwo”. Etap ten polega na dołożeniu na planszę nowego kafelka przedsiębiorstwa – co oczywiście pozwala graczom na dokonywanie wyborów spośród większej ich liczby. Zatem kafelek ten jest umieszczany w terytorium o najniższym numerze, które posiada jeszcze wolne miejsce. Należy pamiętać, że w akcie I i II dobieramy niebieski kafelek, natomiast w akcie III i IV czerwony.

The Godfather Imperium Corleone (22)

Jednak najważniejszą częścią gry jest etap rodzinnych interesów. To właśnie podczas tego etapu będziemy wysyłali naszych gangsterów (kwadratowa podstawka figurki) do różnych przedsiębiorstw, aby dokonać wymuszenia z ich legalnej działalności, dzięki czemu otrzymamy różne nielegalne towary, zyskamy dodatkową gotówkę, wypierzemy ją czy też uzyskamy dodatkowe zlecenia. Członek rodziny (okrągła podstawka figurki) jest znacznie silniejszą postacią od zwykłego gangstera. Dzięki nim dokonamy wymuszenia z nielegalnych działalności wszystkich przedsiębiorstw na przyległych terytoriach. Na planszy mamy specjalne miejsca oznaczone okrągłą obwódką i to właśnie na nich możemy postawić figurkę członka rodziny. Wtedy też otrzymujemy dobra wskazane na górnej części kafelka przedsiębiorstwa, ale tym razem nie jednego, a kilku znajdujących się na terytoriach przyległych do tego pola. Jeśli na danym polu stoi już jakaś figurka, to pole to nie może zostać zajęte, chyba że w wyniku pewnych akcji figurka ta zniknie.

The Godfather Imperium Corleone (30)

Podczas tego etapu będziemy mogli zrealizować zlecenia, odrzucając wskazane na karcie nielegalne towary. Dzięki temu wykonamy opisaną na niej akcję, zyskamy dodatkową gotówkę, a samą kartę zlecenia włożymy do naszej walizki. Możemy realizować zlecenia z naszej ręki jak i z puli dostępnych zleceń wokół planszy. Musimy się spieszyć, gdyż ogólnodostępne zlecenia nie odnawiają się – także kto szybszy, ten lepszy. Możemy również zagrać sojusznika z naszej ręki, jeśli oczywiście takiego posiadamy, a zdobyć ich możemy podczas etapu łapówek. Gracze w tym etapie wykonują swoje tury naprzemiennie, po jednej na gracza. Mogą oni wykonywać swoje akcje do czasu pozbycia się ostatniej figurki. Po jej wykorzystaniu automatycznie pasujemy. Gdy skończą się figurki wszystkich graczy, możemy przejść do kolejnego etapu.

Dzięki różnym zleceniom będziemy mogli pozbyć się z planszy figurek innych graczy (trafiają one wtedy do rzeki Hudson), ukraść forsę przeciwników z ich walizek, zagrać ponownie użyte już przez nas figurki, czy też przenieść je do innego miejsca. Zwiększymy również kontrolę nad poszczególnymi obszarami, dokonamy wymuszenia z legalnej działalności danego przedsiębiorstwa, nawet pomimo zajętego pola, czy też wypierzemy brudne pieniądze.

The Godfather Imperium Corleone (27)

Etap wojen terytorialnych jest szybki i przebiega bardzo sprawnie. Podczas tego etapu sprawdzamy po kolei każde terytorium, na zasadzie który z graczy ma w nim największy wpływ. Każda figurka liczy się jako 1, wliczają się w to również przyległe figurki członków rodziny. Osoba, która posiada największe wpływy umieszcza żeton kontroli w specjalnie oznakowanym miejscu (jeśli znajdują się tam już jakieś żetony, to trafia on na samą górę stosu). Remisy oznaczają, że żaden z graczy nie zyskuje, bądź nie zwiększa kontroli nad danym terytorium. Kontrolowanie terytoriów jest bardzo ważne. Dzięki temu uzyskujemy dodatkowe profity podczas gry. Gdy tylko któryś z graczy wyślę figurkę swojego gangstera do przedsiębiorstwa na terytorium, które kontrolujemy, to również uzyskujemy takie same dobra jak ten gracz. Pod koniec rozgrywki również ma to znaczenie, ale o tym później.

The Godfather Imperium Corleone (24)

Podczas etapu łapówek będziemy mieli okazję przekupić bardzo istotnych urzędników: Burmistrza, Szefa Związków czy też Komisarza Policji. Każdy z graczy jednocześnie wkłada do górnej części blaszanej walizki wybraną przez siebie kwotę pieniędzy (tylko pieniądze z walizki) po czym odkrywamy i sprawdzamy, kto przekazał najwięcej. Osoba z największą kwotą ma prawo dokonać wyboru sojusznika jako pierwsza, druga jako druga itd. Gracz, który przekazał najmniej lub nie przekazał w ogóle nie otrzyma sojusznika, gdyż ich liczba jest zawsze pomniejszona o jeden od liczby grających. Oczywiście musimy zachować równowagę między wydawaną, a zachowaną forsą gdyż tak jak wspominałem wcześniej o naszym końcowym wyniku świadczą zdobyte pieniądze, jednak jednocześnie pamiętajmy, że sojusznicy potrafią być bardzo przydatni.

The Godfather Imperium Corleone (36)

Ostatnim etapem gry jest „Haracz dla Dona”. Musimy odrzucić z ręki i zachować odpowiednią liczbę kart dla danego aktu gry. W akcie I i II będzie to 5 kart, w akcie III 6, a akcie IV tylko dwie. W tę pulę wliczają się zarówno zlecenia, nielegalne towary, pieniądze oraz sojusznicy. Pamiętać musimy również o zasadzie, że nigdy i przenigdy nie możemy wymieniać pieniędzy na drobne, czy też w drugą stronę na grube (służy temu specjalna akcja na planszy gry). Pod koniec każdego etapu wracają do nas wszystkie użyte i zabite figurki, Vito Corleone przechodzi do kolejnego aktu, dobieramy nowe figurki (jeśli właśnie zaczyna się akt II i IV), uzupełniamy puste pola zleceń oraz dobieramy karty nowych sojuszników, po czym umieszczamy je w specjalnie oznakowanym miejscu na planszy. Dzięki temu będziemy wiedzieli od początku, o co toczy się kolejna licytacja.

Na koniec gry sumujemy wszystkie zdobyte pieniądze. Możemy je otrzymać również za posiadanie największej liczby zrealizowanych kart zleceń danego koloru oraz za największą liczbę żetonów kontroli na danym terytorium. Osoba, która dysponuje największą gotówką zostaje zwycięzcą, a jego rodzina stała się właśnie najpotężniejsza w Nowym Jorku.

The Godfather Imperium Corleone (32)

Podsumowanie

W Godfathera miałem pierwszy raz okazję zagrać przedpremierowo w katowickiej planszówkowej kawiarni – Ludiversum. Już wtedy gra skradła moje serce, pomimo tego, że nie zająłem pierwszego miejsca. Dlatego też, tak bardzo pragnąłem mieć swój własny egzemplarz, no i udało się. Zanim jednak opiszę moje wrażenia z rozgrywki, skupię się na kilku elementach, które z pewnością chcecie poznać.

The Godfather Imperium Corleone (8)

Wykonanie gry stoi na ponadprzeciętnym poziomie. Dość dużych rozmiarów pudełko, z klimatyczną okładką, niczym kadr z filmu przyciąga naszą uwagę. W jego wnętrzu znajdziemy przepiękne figurki, które zostały wykonane z bardzo duża starannością, na dodatek większość z nich różni się od siebie – nie pozostaje nic innego tylko nauczyć się malować. Plansza jest klimatyczna i bardzo czytelna. Mam tylko mieszane uczucia co do samych kart. Karty sojuszników są świetnie ilustrowane, karty nielegalnych towarów wykonano minimalistycznie, co ma swój urok, natomiast karty zleceń posiadają jedną i tą samą ilustrację (identyczną jak rewers kart, okładka pudełka i instrukcja). Nie spodobało mi się to rozwiązanie i nieco wpłynęło na klimat płynący z rozgrywki. Na szczęście pozostałe elementy, a w szczególności blaszane walizki robią bardzo dobre wrażenie.

The Godfather Imperium Corleone (16)

Jeśli chodzi o klimat, to tutaj fani filmu mogą czuć się zawiedzeni. Nie ma praktycznie żadnych fabularnych nawiązań do samego filmu, no może poza podziałem aktów w grze, na te które pojawiły się w pierwszej części filmu. Jednak jest to czyste nazewnictwo i nie doświadczymy tam żadnych scen znanych z filmu. Natomiast klimat gangsterskich porachunków jest już mocno wyczuwalny. Dodatkowo polecam puścić sobie soundtrack z filmu, by jeszcze bardziej zwiększyć immersję rozgrywki.

Większość wykonywanych akcji w grze ma swoje logiczne uzasadnienie i są one bardzo klimatyczne. Jeśli chcemy napaść na dane terytorium, wcześniej musimy przygotować broń, ale jeśli broni już nie ma (gdyż może się skończyć) wtedy musimy poczekać na nowe dostawy. Nigdy nie możemy czuć się w 100% bezpiecznymi, no może podczas pierwszego aktu. W tej grze trup ściele się gęsto, a raczej pływa w rzecze Hudson, gdyż właśnie tam są wrzucane ciała członków rodzin, jak i samych gangsterów. Nie podoba mi się tylko ich cudowne ożywienie pod koniec każdego aktu, ale rozumiem że wynika to z mechaniki gry.

The Godfather Imperium Corleone (31)

Dzięki specjalnemu rozwiązaniu podczas przygotowania rozgrywki, w zależności od liczby graczy, umieszczamy na planszy w specjalnie oznakowanych miejscach dodatkowe kafelki przedsiębiorstw. To rozwiązanie bardzo poprawia skalowalność tytułu, a jednocześnie wpływa na jego regrywalność, gdyż każdorazowo zostaną wylosowane inne przedsiębiorstwa i znajdą się w innych miejscach. Duży wpływ mają na to również karty zleceń i sojuszników. Ich liczba zawsze jest odpowiednio dopasowana do liczby grających. Dodatkowo na planszy mamy specjalnie oznakowane miejsca, w których nie możemy umieszczań figurek naszych rodzin, jeśli nie gramy w określoną liczbę osób. Partie dwuosobowe są ciekawe, ale najciekawsze są pojedynki 3 i 4 osobowe. Wtedy też mamy zachowaną równowagę między rywalizacją i kontrolą. Podczas partii 5 osobowej dzieje się tak dużo, że w większości sytuacji zanim przyjdzie nasza kolej, na planszy zaszły tak duże zmiany, że na nowo musimy układać nasz plan.

 

Dynamika rozgrywki jest prawidłowa. Nie ma tutaj większych przestojów, także ani przez chwilę nie przyjdzie nam odczuć znużenia. Oczywiście zdarzają się sytuacje, w których zwiększa się nieco czas oczekiwania na naszą kolej, ale w tym czasie możemy zająć się kombinowaniem i snuciem planów. Nie mogą być to plany daleko idące, gdyż gra jest bardziej taktyczna aniżeli strategiczna, jednak już od początku możemy sobie coś zaplanować i starać się konsekwentnie do tego dążyć. Czas gry zmienia się w zależności od liczby grających – im nas więcej, tym rozgrywka dłuższa. Jednak zazwyczaj w pełnym składzie nie powinna trwać dłużej niż pudełkowe 90 minut, zwłaszcza przy graczach znających już zasady gry. Przygotujmy się jednak na to, że partie szkoleniowe mogą potrwać nieco dłużej. Same zasady są bardzo intuicyjne i raczej nie skomplikowane. Instrukcję czyta się lekko i przyjemnie, a tłumaczenie zasad innym graczom jest bardzo płynne.

Ojciec Chrzestny to bardzo dobra gra planszowa. Stosunek ceny do zawartości pudełka i tego co gra nam oferuje jest bardzo dobry. W pudełku jest mnóstwo dobrej jakości elementów i przede wszystkim dużo unikatowych figurek. Gra jest klimatyczna i sprawia dużo frajdy podczas rozgrywki. Jest to bardzo przyjemny rodzaj kombinowania i główkowania. Gra skaluje się dobrze, a jej regrywalność jest bardzo wysoka. Między graczami zachodzi dużo interakcji, zwłaszcza tej negatywnej. Możemy np. sprzątnąć jednocześnie sporą liczbę figurek z planszy. Boli troszkę fakt, że nie możemy się w żaden sposób przed tym obronić. No chyba, że to my będziemy głównym agresorem i znacząco wpłyniemy na podaż broni. The Godfather to gra z dużą dynamiką rozgrywki i dość intuicyjnymi zasadami.

Gra z pewnością przypadnie do gustu osobom lubiących mafijne klimaty. Jeśli lubicie gry autorstwa Erica M. Langa, to nie będziecie zawiedzeni, gdyż wyraźnie czuć tutaj jego rękę. Jeśli natomiast nie lubicie mechaniki Area Control i negatywnej interakcji na tak wysokim poziomie, to gra raczej nie przypadnie wam do gustu. Jednak zanim podejmiecie ostateczny werdykt – spróbujcie na jakimś konwencie, czy w planszókowym barze, których w Polsce jest coraz więcej. Polecam grę The Godfather z czystym sumieniem – bawiłem się przy niej świetnie i z pewnością często będzie dochodziło u nas do mafijnych potyczek.

 


Zalety:

  • sporo wysokiej jakości szczegółowych figurek,
  • dobra skalowalność,
  • stosunek ceny do zawartości,
  • klimatyczna i wciągająca mechanika,
  • regrywalność na wysokim poziomie,
  • dużo interakcji między graczami, zwłaszcza tej negatywnej, przez co trup ściele się gęsto,
  • dobra dynamika rozgrywki.
  • bardzo przyjemny rodzaj główkowania,
  • proste i łatwe do wytłumaczenia zasady gry,

Wady:

  • zabrakło dodatkowych ilustracji na kartach,
  • czasem czujemy się bezradni wobec ataków innych graczy.

The Godfather Imperium Corleone (34)

Przydatne linki:

Grę kupisz najtaniej tutaj

*Otwierając okienka kolejnych sklepów na Ceneo sprawiasz, że otrzymujemy drobną bonifikatę, z której utrzymujemy serwer i domenę. Nic cię to nie kosztuje, a dokładasz małą cegiełkę w rozwoju serwisu, który jest całkowicie wolny od reklam.

Link do strony wydawnictwa

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za przekazanie gry do recenzji

Portal

 

Adrian Gieparda

Drzemiąca we mnie pasja i chęć dzielenia się swoją opinią na temat gier, a także szerzenia tego hobby była tak silna, że stworzyłem własny serwis, który nazwałem Diceland. W nowoczesne gry planszowe gram już od ponad 12 lat, a takie tytuły jak Agricola, Troyes, Terraformacja Marsa, czy też Projekt Gaja są dla mnie grami niemalże doskonałymi. Obecnie jestem wielkim fanem wszelkich gier euro, gdzie zdecydowano się użyć mechanikę kości w unikatowy/niecodzienny sposób. Nie odmówię również partii w ciekawe rodzinne tytuły, które pozwalają miło spędzić czas w gronie najbliższych i oderwać się od zgiełku codziennej rutyny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *