Recenzje

Recenzja #48 Zaklinacze: Śmierć w Szlamie (dodatek)

Recenzja 48

Zaklinacze: Śmierć w Szlamie to dodatek do polskiej gry Zaklinacze, która ostatnio odniosła duży sukces na Kickstarterze. Wnosi on do gry dwie całkowicie  nowe talie: wiecznie Nieumarłych i obślizgłych Śluzów.

Informacje o grze

Autor gry: Rafał Cywicki

Ilustracje: Bartosz Repetowski, Marta Fleter, Tomasz Mroziński

Wydawnictwo: Gindie

Liczba graczy: 2-4

Czas gry: 30-60 minut

Wiek: 12+

Mechaniki w grze: Card drafting, Set collection

Kliknij i zobacz oferty najtańszych sklepów

Link do recenzji podstawowej wersji gry Zaklinacze

Zarys fabularny/krótki opis z pudełka

Gdy zmarli wstają z grobów, by zemścić się na żywych, a studzienki kanalizacyjne wybijają od magicznego szlamu to… wiedz, że coś się dzieje.

Smierc w szlamie (1)

Wykonanie/elementy gry

Po otwarciu niewielkiego pudełka dodatku do gry Zaklinacze, ukaże się nam 56 świetnie ilustrowanych kart, w tym: 25 kart śluzów, 25 kart nieumarłych, 2 karty wioski, 2 karty leczenia (poprawione), 2 karty alchemii (poprawione). Ilustracje wciąż stoją na bardzo wysokim poziomie. Natomiast sama instrukcja jest napisana zwięźle i zawiera wyjaśnienie wszystkich nowych mechanik pojawiających się na kartach dodatku. Tuż po jej przeczytaniu nie powinniście mieć żadnych wątpliwości jak prawidłowo grać nowymi kartami.

Smierc w szlamie (2)

Smierc w szlamie (3)

Rozgrywka

Główne zasady gry opisałem w recenzji podstawowej wersji Zaklinaczy. Tutaj skupimy się na objaśnieniu nowych mechanik. Na początku warto zaznaczyć, że obie talie mają swoje symbole specjalne, są to: śmierć i śluz. Będą one działały na inne karty i tak też Nieumarli wyciągną z cmentarza (stosu kart odrzuconych) potrzebne nam karty. Dodatkowo karty oznaczone symbolem śmierci, punktują dzięki innym kartom. Śluzy to specyficzna talia, w której znajdziemy przerośnięte galaretowate gluty. Będą one rosły w siłę, za każdy posiadany symbol „gluta” w naszym obszarze gry.

Karty z talii Nieumarłych

Smierc w szlamie (5)

Karty z talii Śluzów

Smierc w szlamie (6)

Oczywiście nowe zestawy kart możemy w dowolny sposób łączyć z podstawowymi taliami. Nowe talie to również nowe miasta, możemy je wtasować do talii miast lub po prostu grać z jedną z nich. We wcześniejszych taliach spotykaliśmy w każdej po 2 rodzaje potworów i jednego smoka. Tym razem mamy 3 rodzaje potworów plus smok. Dzięki tej zmianie, talie te stają się jeszcze bardziej urozmaicone. Dodatkowo zostały one oznaczone na rewersach specjalnym symbolem, który ułatwia rozdzielenie ich po skończonej partii.

Smierc w szlamie (9)

Jak już wcześniej wspomniałem, cmentarz to stos kart odrzuconych. Dzięki zdolności wyprawa na cmentarz, gracz pobiera wierzchnią kartę ze stosu kart wcześniej odrzuconych. Taka wyprawa jest traktowana w identyczny sposób jak normalna wyprawa poza wioskę celem walki z potworami lub zdobycia ekwipunku. Oczywiście pobierając karty z cmentarza, które zawierają ikonkę strzałki w dół, aktywujemy taką zdolność.

Smierc w szlamie (14)

Przyjrzyjmy się zatem kilku ciekawym kartom. Talia Nieumarłych zawiera karty, dzięki którym wyprawimy się na cmentarz, zamienimy karty z cmentarza na te na torze dobierania, otrzymamy ranę kosztem zwiększenia siły, uchronimy się przed działaniem kart innych graczy, wzmocnimy naszą siłę przeciwko nieumarłym, czy też uzyskamy dodatkowe punkty za każdy symbol śmierci. Im więcej symboli śmierci, tym silniejszy dla nas staje się Smok Nieumarłych – Drakolicz.

Smierc w szlamie (13)

Karty z talii Śluzów pozwalają na odrzucanie kart śluzów innym graczom, zdobyć klejnoty za każdy symbol szlamu, wyleczyć rany za każdy symbol szlamu. Natomiast sami przeciwnicy rosną w siłę za każdy taki symbol, dlatego też trzeba odpowiednio regulować ich posiadanie. Karta Brunatnego Smoka nie została niestety dokładnie opisana, dlatego też nie wiadomo w którym momencie działa jego umiejętność, czyli „Odrzuć dwie karty z (szlam), inni gracze odrzucają kartę z (szlam)”.

Smierc w szlamie (4)

Karty wiosek z dodatku pozwolą nam na dodatkowe punktowanie za posiadane symbole szlamu lub śmierci. Dlatego też najlepiej sprawdzą się w momencie gdy gramy określoną talią z dodatku. W innym przypadku część zdolności na karcie będzie bezużyteczna.

Smierc w szlamie (7)

Podsumowanie

Śmierć w Szlamie to dodatek, który został wykonany tak samo dobrze jak podstawowa wersja gry. Grafiki na kartach wciąż stoją na bardzo wysokim poziomie i robią wrażenie. Dodatkowo na rewersach kart pojawiło się specjalne oznaczenie, które ułatwia segregowanie określonych talii. Wciąż wyczuwalny jest lekko, humorystyczny klimat fantasy. Ponownie opisy na kartach zostały skonstruowane w taki sposób, by śmieszyły. Jednak nie każde połączenie kart do siebie pasuje.

Dzięki dodatkowi otrzymujemy również 4 poprawione karty z podstawki, jest to bardzo uczciwe zagranie ze strony wydawnictwa. Regrywalność dzięki dwóm nowym taliom rośnie jeszcze bardziej, a przypominam, że już w samej podstawce stała ona na bardzo wysokim poziomie. Jeśli chodzi o kwestię skalowalności, to tutaj nic się nie zmieniło. Gra z dodatkiem działa równie dobrze na dwie osoby jak i przy czterech graczach. Za duży plus uważam zastosowanie w nowych taliach trzech rodzai potworów, dzięki czemu nie widzimy ciągle tych samych obrazków, a i różnorodność kombinacji jest większa. Jeśli chodzi o same miasta z dodatków, to uważam że mogły zostać wymyślone odrobinę ciekawiej, gdyż w jednym mieście jedna ze zdolności pasuje tylko do talii nieumarłych, a w drugim tylko do talii śluzów.

Mechanika na nowych kartach wydaje mi się nieco bardziej skomplikowana od tych z wersji podstawowej. Mamy więcej do przeliczenia dzięki kartom śluzów i więcej kombinowania dzięki kartom ze zdolnością wyprawa na cmentarz. Czas gry z taliami dodatku może się delikatnie wydłużyć, właśnie dzięki większej decyzyjności, ale wciąż gra jest bardzo dynamiczna. Jak już wcześniej wspominałem, dodatek niestety zawiera pewien drobny mankament w postaci błędu na karcie Brunatnego Smoka. Szkoda, że taka sytuacja zaistniała, gdyż wtedy moglibyśmy mówić o dodatku doskonałym.

Śmierć w Szlamie, to dodatek stojący na bardzo wysokim poziomie. Poprawia on lekkie niedociągnięcia z podstawowej wersji gry, dodatkowo wnosi coś świeżego do rozgrywki, a jednocześnie sam trzon rozgrywki pozostaje niezmieniony. Jeśli jesteś osobą, która bardzo lubi podstawową wersję gry, to jest to zakup obowiązkowy. Tym bardziej, że stosunek ceny do tego co dostajemy wewnątrz malutkiego pudełka jest bardzo dobry. Przy taliach z dodatku bawiliśmy się doskonale, dlatego też z niecierpliwością oczekujemy kolejnych. Polecam.

Smierc w szlamie (8)


Zalety

  • jeszcze większa różnorodność i regrywalność,
  • ciekawe mechaniki w obu taliach,
  • wciąż piękne grafiki,
  • poprawione 4 karty z wersji podstawowej,
  • zrozumiała i zwięzła instrukcja,
  • kompaktowe pudełko,
  • stosunek ceny do jakości,

Wady

  • błąd na karcie Brunatnego Smoka,
  • pojedyncze zdolności na kartach miast z dodatku przestają mieć znaczenie gdy nie gramy talią z dodatku,

Przydatne linki:

Grę kupisz najtaniej tutaj – kliknij i sam się przekonaj.

*Otwierając okienka kolejnych sklepów na Ceneo sprawiasz, że otrzymujemy drobną bonifikatę, z której utrzymujemy serwer i domenę. Nic cię to nie kosztuje, a dokładasz małą cegiełkę w rozwoju serwisu, który jest całkowicie wolny od reklam.

Link do strony gry

Profil gry w serwisie Board Game Geek


Dziękujemy wydawnictwu Gindie za przekazanie tego dodatku do recenzji

LogoGindie

Adrian Gieparda

Drzemiąca we mnie pasja i chęć dzielenia się swoją opinią na temat gier, a także szerzenia tego hobby była tak silna, że stworzyłem własny serwis, który nazwałem Diceland. W nowoczesne gry planszowe gram już od ponad 12 lat, a takie tytuły jak Agricola, Troyes, Terraformacja Marsa, czy też Projekt Gaja są dla mnie grami niemalże doskonałymi. Obecnie jestem wielkim fanem wszelkich gier euro, gdzie zdecydowano się użyć mechanikę kości w unikatowy/niecodzienny sposób. Nie odmówię również partii w ciekawe rodzinne tytuły, które pozwalają miło spędzić czas w gronie najbliższych i oderwać się od zgiełku codziennej rutyny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *